Mocna krytyka Lewandowskiego w Niemczech. "Malują twój tyłek. Mają obciąć paznokcie u stóp?"
Robert Lewandowski był bohaterem wtorkowej wygranej w 1/8 Ligi Mistrzów Bayernu Monachium nad Red Bullem Salzburg (7:1). Polak strzelił hat-tricka, zdobywając go w zaledwie 11 minut. Równolegle z popisami "Lewego" na boisku trwa jednak saga z jego nowym kontraktem z mistrzami Niemiec.
Kontrakt Lewandowskiego z monachijskim pracodawcą wygada w czerwcu 2023 roku. Polak chce przedłużyć umowę o kolejne trzy lata, bawarczycy stoją przy wersji z dwuletnim kontraktem. Lewandowski ma wiele kart w ręku, na czele z rewelacyjną formą i z pewnością Bayern nie chce stracić kapitana reprezentacji Polski.
Dyskusja o kontrakcie "Lewego" trwa, a głos zabrał w niej Mario Basler. Były piłkarz Bayernu (lata 1996-99) i reprezentacji Niemiec nie gryzł się w język, opisując sytuację dotyczącą polskiego napastnika.
– Czego jeszcze potrzebujesz, żeby czuć się bardziej dowartościowanym? W klubie ciągle mówią pozytywnie o Lewandowskim, sygnalizują, że chcą przedłużyć kontrakt. On zarabia najwięcej w drużynie, zdecydowanie najwięcej. Codziennie malują mu tyłek, czego jeszcze chcesz? Żeby obcinali ci paznokcie u stóp? – skierował pytanie w stronę Polaka zdenerwowany Basler.
Sytuacja miała miejsce w studio niemieckiego Sport1, podczas dyskusji z udziałem kibiców monachijczyków. Basler, który zdobył gola dla Bayernu w pamiętnym finale Ligi Mistrzów z 1999 roku przeciwko Manchesterowi United i jest stałym ekspertem piłkarskim za naszą zachodnią granicą.
– Lewandowski to nie jest FC Bayern. Gerd Mueller czy Franz Beckenbauer nie mieli tak dużego uznania w Bayernie, jak on. Powinien sam powiedzieć, że ma zamiar przedłużyć umowę na dwa lata, a potem odejść. Najwyraźniej jednak obecna sytuacja sprawia mu dużo frajdy – dodał Basler.
Lewandowski w Bundeslidze ma 28 goli w 25 rozegranych meczach bieżącego sezonu. Łącznie Polak w 2022 roku strzelił dwanaście bramek w dziewięciu spotkaniach.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut