Cios w putinowski reżim. Koncern tytoniowy gasi inwestycje w Rosji

redakcja naTemat
Do długiej listy międzynarodowych firm, które zawieszają lub ograniczają działalność w Rosji w odpowiedzi na jej atak na Ukrainę, dołącza Philip Morris International. Koncern tytoniowy ogłosił zawieszenie wszystkich inwestycji, wprowadził ban na nowe wyroby oraz rozpoczął proces zmniejszania produkcji. Równocześnie zadeklarował dalszą pomoc humanitarną dla Ukrainy.
Firma Philip Morris International ogłosiła 9 marca 2022 r. decyzję o zawieszeniu wszystkich planowanych inwestycji na terenie Rosji. Firma nie będzie wprowadzać nowych produktów na rosyjskim rynku, a także wdrożyła plany ograniczenia produkcji w tym kraju koloj / 123rf.com

Zmiana działalności PMI w Rosji



Swoje biznesowe decyzje odnośnie do rynku rosyjskiego gigant przemysłu tytoniowego zakomunikował 9 marca 2022 roku. Ma to być z jednej strony forma protestu przeciwko wojnie w Ukrainie, z drugiej wyraz solidarności z naszymi doświadczającymi cierpienia sąsiadami zza wschodniej granicy. To również reakcja na zataczający coraz szersze kręgi trend odwracania się międzynarodowych korporacji od Rosji.

Nowa polityka biznesowa PMI polega na wygaszeniu wszystkich planowanych inwestycji na terenie Federacji Rosyjskiej, od handlowych, przez badawcze, do produkcyjnych. W ramach reorganizacji firma rezygnuje też z wprowadzania nowych produktów tytoniowych na rosyjskim rynku. Ponadto w związku z zaburzonym łańcuchem dostaw koncern zaczyna ograniczać swoją produkcję w tym kraju.
Jacek Olczak, prezes Philip Morris InternationalMateriały prasowe / PMI
– W związku z obecną sytuacją, Rada Nadzorcza i nasz Zespół Zarządzający, zdecydowały o zawieszeniu wszystkich planowanych inwestycji oraz uruchomieniu planów ograniczenia działalności produkcyjnej. Będziemy w dalszym ciągu wspierać naszych pracowników w Rosji, poprzez dalsze wypłacanie im wynagrodzeń – komentuje Jacek Olczak, prezes Philip Morris International.


Pomoc PMI dla Ukrainy



Jeden z największych producentów tytoniowych na świecie aktywnie organizuje pomoc humanitarną na rzecz Ukrainy. Obejmuje ona zarówno pracowników firmy i ich rodziny, jak i zwykłych obywateli tego kraju. Ci pierwsi są ewakuowani do krajów sąsiednich, a następnie mogą liczyć na opiekę. Ci, którzy z różnych przyczyn musieli zostać, otrzymują normalnie pensje, a także pomoc medyczną, logistyczną czy finansową.

Za pośrednictwem organizacji pozarządowych z wielu państw PMI włącza się też w pomoc dla wszystkich mieszkańców Ukrainy. W ramach tego przedsięwzięcia dostarcza im niezbędne wsparcie: żywność, leki i artykuły pierwszej potrzeby. Dodatkowo koncern przekazał już pierwszą transzę pomocy humanitarnej w wysokości 10 mln dolarów, a jego pracownicy pomagają przez globalny program "Projects with Heart".
W pomoc humanitarną dla Ukrainy angażują się też pracownicy PMI. Na zdjęciu wejście do centrum operacyjnego firmy w Lozannie we SzwajcariiMateriały prasowe / PMI
– Jesteśmy zszokowani wojną w Ukrainie i stanowczo potępiamy przemoc, która ma tam miejsce. Wyrażamy naszą solidarność z niewinnymi dziećmi, kobietami i mężczyznami, którzy cierpią w tym konflikcie – zapewnia Jacek Olczak. – Razem z innymi wzywamy do natychmiastowego zakończenia wojny i przywrócenia pokoju – apeluje Chief Executive Officer Philip Morris International.