Rosjanie zabili prawosławnego kapelana w Wołnowasze. To miasto praktycznie nie istnieje
W leżącym w obwodzie donieckim mieście Wołnowacha wciąż trwają walki. Jak donosiły władze obwodowe, Rosjanie niemal całkowicie zniszczyli tamtejszą infrastrukturę. W niedzielę Cerkiew Prawosławna Ukrainy poinformowała, że wojska Władimira Putina zabiły też wojskowego kapelana Płatona Morhunowa.
- Od dziewiętnastu dni Ukraińcy odpierają brutalne ataki Rosjan. Niestety w wojnie zginęło już wiele niewinnych osób.
- Cerkiew Prawosławnej Ukrainy przekazała w niedzielę, że Rosjanie zabili w mieście Wołnowacha miejscowego kapelana wojskowego.
- Jak informował w sobotę szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko, infrastruktura położonej strategicznie Wołnowachy została niemal całkowicie zniszczona, a sytuacja humanitarna jest bardzo zła.
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już dziewiętnasty dzień. Ukraińska armia z pomocą cywilów dzielnie i najczęściej skutecznie broni swojego terytorium, jednak wojna pochłonęła już wiele ofiar.
Rosjanie zabili ukraińskiego kapelana w Wołnowasze
Ukraińska agencja Ukrinform przekazała w oparciu o wpis na Facebooku Cerkwi Prawosławnej Ukrainy (CPU), że w leżącym w obwodzie donieckim mieście Wołnowacha z rąk żołnierzy Władimira Putina zginął miejscowy kapelan wojskowy."Z wielkim smutkiem dowiedzieliśmy się o tym, że w Wołnowasze najeźdźcy rosyjscy zabili wojskowego kapelana, igumena (przełożonego klasztoru) Płatona Morhunowa" – napisało w niedzielę w komunikacie CPU.
"Sensem i istotą posługi kapelanów wojskowych jest zawsze być na miejscu, wspierać duchowo naszych obrońców i być z nimi – w każdej sytuacji, w każdych warunkach i okolicznościach, czasem nawet za cenę własnego życia" – zaznaczono.
Czytaj także: Ujawniono szokującą rozmowę rosyjskiego żołnierza. "Dali nam rozkaz roz******lić wszystkich
CPU wspominało kapelana Morhunowa jako bardzo bystrego i życzliwego człowieka. "Taki na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci, Ojcze" – podkreślono.
Rosjanie niemal całkowicie zniszczyli Wołnowachę
Strategicznie położona – w obwodzie donieckim, w połowie drogi między Donieckiem a Mariupolem – Wołnowacha przed inwazją Rosji na Ukrainę liczyła ponad 21 tys. mieszkańców. Jednak w trakcie wojny z powodu ataków i ostrzałów artyleryjskich sytuacja w mieście stała się bardzo zła. Ukraińcy muszą stawiać czoła nie tylko rosyjskim żołnierzom, ale też separatystycznej armii tzw. Donieckiej Republiki Ludowej.Jak powiedział w sobotę w telewizji Priamyj szef władz obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko, "Wołnowacha jako miasto już nie istnieje. Większość mieszkańców wyjechała, a infrastruktura została zniszczona".
Jednocześnie zaznaczył, że Ukraińcy nie poddają się i wciąż walczą o obronienie miasta. – Trwają walki o to terytorium, żeby nie przepuścić wroga, nie pozwolić mu domknąć oblężenia i zrealizować planów taktycznych i strategicznych – tłumaczył Kyryłenko.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut