22-latek obrzucił samochód Kai Godek śnieżkami. Teraz usłyszał wyrok sądu
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Sąd w Płocku wydał wyrok nakazowy w sprawie obrzucenia samochodu Kai Godek śnieżkami
- Sprawca został skazany na grzywnę w wysokości 300 złotych, wyrok nie jest prawomocny
Sprawa dotyczy wydarzeń z 13 stycznia 2021 roku, do których doszło przed Sądem Rejonowym w Płocku. Miała wówczas miejsce rozprawa aktywistek Strajku Kobiet oskarżonych o "obrazę uczuć religijnych" za pomocą wizerunku tęczowej Maryi.
Samochód Kai Godek obrzucony śnieżkami
Przed budynkiem sądu zebrała się grupa osób wspierająca oskarżone, a demonstracji towarzyszyło hasło "Tęcza nie obraża". Skandowano również "Kaja Godek – to się leczy".
Gdy uczestnicząca w rozprawie oskarżycielka posiłkowa Kaja Godek opuściła budynek i wsiadła do samochodu, część demonstrujących próbowała zablokować jej wyjazd. To właśnie wtedy auto Godek zostało obrzucone śnieżkami.
Czytaj także: Policja bada sprawę śnieżek. Zostały rzucone w auto Kai Godek
Krótko po incydencie policjanci zatrzymali do kontroli dwa samochody, którymi miały jechać osoby rzucające śnieżkami. Wobec 22-letniego Antoniego G. zostały wniesione wnioski dotyczące dwóch wykroczeń.
22-letni sprawca wykroczenia
Jak podaje PAP, pierwszy z nich dotyczył naruszenia art. 76 Kodeksu wykroczeń. Artykuł ten mówi: "Kto rzuca kamieniami lub innymi przedmiotami w pojazd mechaniczny będący w ruchu, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Sąd w Płocku wydał w tej sprawie wyrok nakazowy w postaci kary grzywny w wysokości 300 złotych, zasądzając też 70 zł zryczałtowanych wydatków postępowania i 30 zł tytułem opłaty.
Wyrok nie jest prawomocny, a 22-latkowi z Warszawy przysługuje prawo wniesienia sprzeciwu. Na rozpoznanie nadal oczekuje wniosek dotyczący wykroczenia z art. 51 Kodeksu wykroczeń, który dotyczy skandowania haseł takich jak "Kaja Godek - to się leczy".
Wspomnijmy, że aktywistki Elżbieta P., Anna P. i Joanna G. były oskarżone o rozlepienie w 2019 roku wokół kościoła nalepek z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej w tęczowej aureoli. W styczniu bieżącego roku Sąd Okręgowy w Płocku utrzymał w apelacji wyrok uniewinniający trzy aktywistki.