Andrij Jarmolenko znów bohaterem Młotów. Wielkie emocje w walce o ćwierćfinały Ligi Europy

Krzysztof Gaweł
West Ham United po dogrywce ograł 2:0 (1:0, 1:0) Sevilla FC i wyrzucił za burtę Ligi Europy zespół, który wydawał się mieć patent na jej wygrywanie. Kluczowego gola dla Młotów strzelił Ukrainiec Andrij Jarmolenko, który oddał na murawie hołd walczącej z najeźdźcą ojczyźnie. Do ósemki wskoczyły też Eintracht Frankfurt, RB Lipsk oraz Olympique Lyon.
Andrij Jarmolenko oddał na murawie hołd walczącej z najeźdźcą Ukrainie i dał awans West Hamowi w LE Fot. AP/Associated Press/East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Lyońskie Lwy wygrały pierwsze starcie 1/8 finału Ligi Europy ze Smokami z Porto 1:0, a cenną zaliczkę na Estadio do Dragao dał Francuzom przed tygodniem Lucas Paqueta. Porto musiało więc w Lyonie odrabiać straty, ale mecz rozpoczęło niezbyt udanie. W 13. minucie Moussa Dembele wykorzystał złe ustawienie obrony rywali, pognał na ich bramkę po podaniu Leo Duboisa i otworzył wynik.

Porto nie rezygnowało z walki o awans, w 27. minucie Pepe Aquino popisał się kapitalnym wolejem i dał remis swojej ekipie. Do wyrównania stanu dwumeczu brakowało jeszcze jednej bramki, na którą uparcie polowali piłkarze Smoków. Lwy dzielnie się broniły, a przy okazji marnowały kolejne okazje na rozstrzygnięcie meczu. Remis 1:1 dał awans Olympique do ćwierćfinału, Porto odpadło z pucharów.


Olympique Lyon – FC Porto 1:1 (1:1)
Bramki: Moussa Dembele (13) - Pepe Aquino (27)
Pierwszy mecz: 1:0; awans: Lyon

W Londynie miejscowe Młoty gościły Sevilla FC, czyli ekipę, z którą przegrali pierwsze starcie 0:1 po trafieniu Munira El Haddadiego. W Anglii jeszcze przed przerwą prowadzenie WHU dał Tomas Soucek, wyrównał stan rywalizacji i walka o ćwierćfinał była otwarta. Przedłużyła się o kolejne pół godziny, bo w dwumeczu był remis 1:1 po 180. minutach walki.

Dogrywka była popisem Młotów, które zachowały więcej energii i raz po raz nacierały na bramkę Yassine Bounou. W 112. minucie Pablo Fornals soczyście kropnął zza pola karnego, "Bono" odbił piłkę do boku, ale tam stał Andrij Jarmolenko, który ze spokojem podwyższył na 2:0 i dał awans WHU do ćwierćfinału. Ukrainiec nie fetował gola, oddał się zadumie z szacunku dla swojego kraju. A Sevilla, spece od wygrywania Ligi Europy, są już za burtą zmagań. Łukasz Fabiański mecz spędził w rezerwie.

West Ham United – Sevilla FC 2:0 (1:0); po dogrywce
Bramki: Tomas Soucek (39), Andrij Jarmolenko (112)
Pierwszy mecz: 0:1; awans: West Ham

Eintracht Frankfurt udanie rozpoczął rywalizację z Betisem Sewilla, ograł biało-zielonych na Estadio Benito Villamarín i w rewanżu miał komfortową sytuację. Niemiecka ekipa nie forsowała się, grała z kontry i czekała na okazję, by zadać Hiszpanom decydujący cios. Nie doczekała się, a w samej końcówce Borja Iglesias zdobył bramkę dla Betisu i rzutem na taśmę doprowadził do dogrywki.

Dodatkowe 30 minut nie ułożyło się po myśli Hiszpanów, w 121. minucie gry Martin Hinteregger trafił na 1:1, dokładnie w momencie, gdy rywale szykowali się już do serii rzutów karnych. Długo za pomocą VAR sędzia Michael Olivier analizował gola, wreszcie go uznał i zakończył rywalizację na Deutsche Bank Park.

Eintracht Frankfurt – Betis Sewilla 1:1 (0:0); po dogrywce
Bramki: Borja Iglesias (90)
Pierwszy mecz: 2:1; awans: Eintracht

Piłkarze RB Lipsk awans do ćwierćfinału Ligi Europy uzyskali po decyzji UEFA, która wykluczyła z rywalizacji Spartaka Moskwa. Rosjanie zapłacili cenę za inwazję na Ukrainę, a Niemcom przyznano dwa walkowery i są w ósemce bez wychodzenia na murawę. Losowanie ćwierćfinałów Ligi Europy w piątek w Nyonie, czyli w siedzibie UEFA. Początek o 13:00.

Czytaj także: Awans Barcelony po twardej walce w LE. Skandal na murawie, piłkarze nie chcieli grać

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut