Rewolucja stała się faktem. Ukraiński klub będzie występował w polskich rozgrywkach
Barkom Każany Lwów był przymierzany do gry w PlusLidze od kilkunastu miesięcy, jeżeli nie dłużej. Wydawało się, że wybuch wojny w Ukrainie i koszmar, który dzieje się u naszych sąsiadów sparaliżuje ten pomysł. Na szczęście tak się nie stało i od sezonu 2022/2023 w lidze mistrzów świata będziemy mieli zupełnie nowy klub. A rozgrywki zostaną poszerzone i w elicie zagra 16 drużyn.
Projekt rozszerzenia PlusLigi i zaproszenia do niej, pierwszy raz w historii, klubu spoza Polski leżał w biurkach szefów PLS od miesięcy. Chętny okazał się Barkom Każany Lwów, mistrz Ukrainy, który posiada solidne zaplecze sportowe, finansowe i szykuje się od miesięcy na występy w naszej ekstraklasie. Wydawało się, że wybuch wojny w Ukrainie zatrzyma cały proces, ale polska siatkówka poszła za głosem serca.
Rada Nadzorcza Polskiej Ligi Siatkówki spotkała się Olegiem Baranem – z prezesem ukraińskiego klubu Barkom Każany Lwów, który od wielu miesięcy aplikuje do PlusLigi. Po specjalnej wideokonferencji obie strony podtrzymały chęć dołączenia ukraińskiego zespołu do PlusLigi w następnym sezonie rozgrywkowym. Baran zapewnił, że ma odpowiednie warunki, by klub zagrał w rozgrywkach i podołał nowemu wyzwaniu.
Właściciel i główny sponsor ukraińskiej drużyny przedstawił szczegółową analizę sytuacji klubu, wraz z gotowymi propozycjami organizacyjnymi na najbliższy sezon. Rada Nadzorcza PLS postanowiła, że proces przyjmowania Barkomu Każany Lwów do PlusLigi będzie kontynuowany. Będzie to nie tylko decyzja sportowa i biznesowa, ale też ważny gest wobec walczącej Ukrainy.
– Mamy wyjątkowy czas, wspólnie uznaliśmy że nasi ukraińscy przyjaciele spełniają wymogi i jednocześnie zasługują na nasze wsparcie oraz solidarność – podkreślił Artur Popko, prezes zarządu Polskiej Ligi Siatkówki. Ukraiński klub w Polsce będzie z pewnością budził zainteresowanie i jeszcze kilka miesięcy temu planowano, by dla wielu Ukraińców żyjących i pracujących w naszym kraju był sportową atrakcją.
– Także ze względu na wojnę na Ukrainie i napaść Rosji na naszych wschodnich sąsiadów nie powinniśmy odbierać im, i nam, szans na rozwój naszych ligowych rozgrywek. W najbliższych miesiącach będziemy kontynuowali proces przyjmowania Barkomu do PlusLigi, został do spełnienia jeszcze szereg formalności. Wspólna decyzja Rady oznacza jednak, że jesteśmy gotowi na to wyzwanie – dodał Popko.
Podtrzymanie procesu dołączenia do PlusLigi zespołu Barkom Każany Lwów w sezonie 2022/2023 oznacza, że w bieżącym sezonie ostatnia drużyna PlusLigi po zakończeniu fazy zasadniczej (czyli znajdująca się na 14. miejscu w tabeli po 26. kolejkach) zagra baraż o pozostanie w rozgrywkach z drugim w klasyfikacji końcowej zespołem Tauron I ligi.
Z kolei mistrz Tauron I ligi awansuje bezpośrednio, obok Barkomu Każany Lwów, do ekstraklasy. To oznacza, że w przyszłym sezonie w PlusLidze rywalizować będzie szesnaście zespołów i ten pomysł może budzić opór części środowiska, bo rozgrywki znów się rozrosną. O efektach przekonamy się dopiero jesienią, tymczasem cieszymy się, że Ukraina ma wsparcie także w polskiej siatkówce. Brawo!
Czytaj także: Hakerzy przerwali transmisję meczu Ligi Mistrzów. Rosjanie zobaczyli koszmar wojny w Ukrainie
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut