Czy Robert Lewandowski zagra ze Szkocją? Niespodziewane słowa naszego kapitana
Towarzyski mecz ze Szkocją, a potem baraż o awans na mundial za pasem. We wtorek z dziennikarzami spotkał się w Chorzowie kapitan reprezentacji Polski, Robert Lewandowski. Czy kapitan zagra w sparingu? Jak się czuje po kontuzji i czy wierzy w awans na mundial? Kapitan odpowiadał cierpliwie na pytania dziennikarzy, przyznał, że jest gotowy do gry. Ale też, że nie wie, czy w czwartek wystąpi. Decyzję ma podjąć trener Czesław Michniewicz.
Dziennikarze biorący udział w konferencji prasowej Roberta Lewandowskiego dopytywali kapitana o sytuację w związku z wojną w Ukrainie, o sponsora drużyny Leroy Merlin oraz o kadrowiczów, którzy wciąż grają w Rosji, co budzi opór części kibiców i fachowców. "Lewy" po kolei odpowiadał na pytania, ale o sytuacji francuskiej firmy mówić nie chciał i poprosił o wsparcie rzecznika drużyny narodowej Jakuba Kwiatkowskiego.
– Chciałoby się z dnia na dzień mieć rozwiązanie, ale czasem potrzeba czasu. Mamy zawodnika, który w Rosji ma rodzinę. To jest świeży temat, nie da się na szybko wyciągać wnioski. Z dnia na dzień nie da się pewnych umów rozwiązać. My będziemy ich wspierać – zadeklarował kapitan Robert Lewandowski. Odniósł się do przypadku Macieja Rybusa, który gra w Lokomotiwie Moskwa, a jego żona jest Rosjanką.
Mówiono też dużo i ciekawie o meczach Biało-Czerwonych, a zwłaszcza barażowym o awans na MŚ. – Jeśli chodzi o taktykę, to najważniejsze, aby była skuteczna. Dla mnie granie jednym czy dwoma napastnikami nie ma większego znaczenia. Na najwyższym poziomie to się zmienia w trakcie meczu, taktyka nie jest dla mnie problemem. Jestem piłkarzem, który potrafi się do niej dostosować – zapewnił kapitan.
Z kim Robert Lewandowski wolałby zagrać w decydującym o awansie na mundial spotkaniu? – Szwecja i Czechy to wyrównane zespoły, jednak patrząc na to, z kim ostatnio graliśmy, to chęć rewanżu na Szwedach za Euro jest duża. To minimalny bodziec, który mógłby dodatkowo zadziałać, pomóc nam. W obu zespołach grają piłkarze z europejskich klubów, to będzie duże wyzwanie – zapewnił żurnalistów.
– Wierzę, że stadion pełen kibiców doda nam skrzydeł. Ja w takich meczach czuję dodatkową moc. Trzeba się na takie spotkania cieszyć, nie bać się wyzwania, odpowiedzialności – zaapelował Robert Lewandowski. Na razie naszych czeka jednak starcie ze Szkotami. Czy "Lewy" w nim wystąpi? Tego jeszcze nie wiemy.
– Jestem gotowy do gry, ale to trener ma plan i to on zdecyduje czy zagram ze Szkocją – przyznał nasz znakomity napastnik. Starcie Szkocja - Polska, czyli debiut trenera Czesława Michniewicza, już w czwartek o godzinie 20:5 czasu polskiego. A potem bitwa o mundial.
24 marca w Glasgow ze Szkocją czeka nas próba generalna przed decydującym meczem o awans na MŚ. Ten rozegramy już 29 marca na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Polska kadra o awans powalczy ze zwycięzcą meczu Szwecja – Czechy i będzie miała ogromne wsparcie kibiców. Wejściówki na mecz rozeszły się dosłownie w kilka godzin, w "Kotle Czarownic" kibicować będzie komplet fanów.