Nie żyje Oksana Baulina. Rosyjska dziennikarka zginęła w rosyjskim ostrzale Kijowa

Wioleta Wasylów
24 marca 2022, 08:34 • 1 minuta czytania
Nie żyje pochodząca z Rosji dziennikarka niezależnego portalu The Insider, Oksana Baulina. Zginęła podczas rosyjskiego ostrzału w Kijowie, do którego doszło, kiedy dokumentowała wcześniejsze zniszczenia wywołane atakami rakietowymi wojsk Władimira Putina w dzielnicy Padół.
W ostrzale Kijowa zginęła rosyjska dziennikarka Oksana Baulina. Fot. The Insider

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Informację o śmierci Oksany Bauliny podał w środę wieczorem portal The Insider, dla którego pracowała ona jako dziennikarka śledcza. Kobieta poniosła śmierć w przeprowadzonym przez wojska Władimira Putina ostrzale rakietowym Kijowa, gdy wykonywała swoje obowiązki służbowe.

"Oksana zginęła podczas ostrzału rakietowego w Kijowie. Filmowała zniszczenia po tym, jak wojska rosyjskie ostrzelały stołeczną dzielnicę Padół" – przekazał portal. Dodano, że podczas środowego ataku oprócz Bauliny zginęła jeszcze jedna osoba, a dwie inne odniosły obrażenia.

Rosyjska dziennikarka Oksana Baulina zginęła w ostrzale rakietowym Kijowa przez wojska Putina

Baulina urodziła się i przez większość życia mieszkała w Rosji. Wcześniej pracowała dla Fundacji Walki z Korupcją Aleksieja Nawalnego. Jednak gdy fundacja, zgodnie z wolą Putina, została wpisana przez sąd na listę organizacji ekstremistycznych, kobieta – jak zaznaczył portal – "musiała opuścić ojczyznę, aby dalej informować o korupcji w rosyjskim rządzie".

Czytaj także: Korespondent Fox News z Ukrainy został poważnie ranny. Zbierał informacje w pobliżu Kijowa

Potem nawiązała współpracę właśnie z niezależnym serwisem The Insider, który wraz z portalem śledczym Bellingcat nagłaśniał m.in. metody walki Kremla z opozycją. Serwis, w którym pracowała Baulina, miał siedzibę w Rydze, a Moskwa umieściła go na swojej liście mediów "zagranicznych agentów".

Jakub Sieczko z projektu "Medycy na granicy", który również udostępnił informację o śmierci dziennikarki, podkreślał, że po tym, jak uciekła ona z Rosji, zamieszkała w Warszawie. "Była na wszystkich naszych konferencjach prasowych. O tym, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej, pisała prawdę" – zaznaczył.

"Nie chcieliśmy rozmawiać z rosyjskimi dziennikarzami, by nie stać się narzędziem kremlowskiej lub białoruskiej propagandy, które cynicznie grały ludzkim życiem i nadziejami (...). Zrobiliśmy wyjątek tylko dla Oksany" – tłumaczył.

Ostatnio, podczas wojny, Baulina pracowała jako korespondentka w Ukrainie. The Insider dodał, że przed śmiercią udało jej się wysłać kilka raportów dotyczących sytuacji we Lwowie i w Kijowie.