Sensacyjna decyzja liderki, Iga Świątek przejdzie do historii. "Nie ma lepszej osoby"
Iga Świątek już w poniedziałek może zostać liderką rankingu WTA. Polka skorzysta na decyzji Ashleigh Barty, która ogłosiła zakończenie kariery. I poprosiła o usunięcie jej nazwiska z rankingu, a to oznacza, że już wkrótce poznamy nową jedynkę. I zapewne będzie nią Polka, która w piątek musi pokonać w Miami Viktoriję Golubic ze Szwajcarii. "Nie ma lepszej osoby niż Iga" – mówi o swojej następczyni Ash Barty.
Ashleigh Barty, 25-letnia rakieta numer jeden na świecie, nazywana "Rogerem Federerem w spódnicy" zdecydowała się zakończyć profesjonalną karierę. Jej decyzja to szok dla świata tenisa, bo nic nie zapowiadało, by zwyciężczyni Australian Open powiedziała pas. "Po prostu wiem, czuję to w sercu, że jest to w tej chwili dla mnie najlepsze" – przekazała fanom.
Szybko okazało się, że nowym numerem jeden może wobec powyższego zostać Iga Świątek, która w poniedziałek awansowała na drugie miejsce na świecie. To efekt znakomitego początku 2022 roku i niedawnej wygranej w Indian Wells. Polka przyznała po turnieju, że będzie walczyć w przyszłości o miejsce na czele światowych list. Nie spodziewała się, że okazja nadarzy się tak szybko.
A wszystko po kolejnej decyzji Ashleigh Barty, która ogłosiła właśnie, że poprosi władze światowego tenisa o usunięcie jej nazwiska z rankingu. A to oznacza, że w poniedziałek 4 kwietnia poznamy nową rakietę numer jeden na świecie. Być może zostanie nią 20-letnia Iga Świątek, która musi wypełnić jeden warunek. W piątek w drugiej rundzie turnieju w Miami stawi czoła Szwajcarce Viktoriji Golubić. I jeśli wygra, zostanie "jedynką".
– Wiem, że jeśli to będzie Iga, to nie ma lepszej osoby niż ona. To wspaniała osoba i niesamowita zawodniczka. Sposób, w jaki wniosła nową, brawurową energię na kort, był niewiarygodny. Uwielbiałam z nią rywalizować. Uwielbiałam z nią grać, uwielbiałam trenować i uwielbiałam spędzać czas z jej zespołem – chwaliła naszą 20-letnią gwiazdę Australijka. Z takiego namaszczenia Polka może być dumna.
– Wyrównanie osiągnięcia Agi Radwańskiej wiele dla mnie znaczy. Jednocześnie czuję, że numer jeden na świecie jest coraz bliżej i bliżej. Kiedyś myślałam, że będę grać w tenisa i raz będę wyżej, raz niżej w rankingu, ale bycie jedynką? A teraz to jest możliwe – mówiła niedawno Polka, ciesząc się z drugiej lokaty w rankingu WTA. Czy zostanie jedynką? Jej starcie z Viktoriją Golubić odbędzie się w piątek o godzinie 16:00 czasu polskiego. Transmisja w Canal+ Sport.