Fantastyczne skoki Polaków w Planicy. Kamil Stoch i Dawid Kubacki w ścisłej czołówce

Krzysztof Gaweł
Pięciu polskich skoczków zakwalifikowało się do piątkowego konkursu indywidualnego w Planicy. Kapitalnie na skoczni spisali się Kamil Stoch i Dawid Kubacki, którzy zajęli miejsca w czołówce i liczą się w walce o triumf w cyklu "Planica 7". Rywalizacja opóźniła się o kilka godzin, ale po południu rozegrano ją bez przeszkód. Początek zawodów w piątek o godzinie 14:00.
Dawid Kubacki zajął piąte miejsce w kwalifikacjach do konkursu w Planicy, Kamil Stoch był czwarty Fot. AP/Associated Press/East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Finał Pucharu Świata w skokach narciarskich w Planicy miał być sportowym świętem, ale na początek zawodnicy musieli podjąć rywalizację z pogodą. Kwalifikacje przełożono w czwartek o kilka godzin, bo warunki nie pozwalały na bezpieczne oddawanie skoków. Przekonali się o tym m.in. Jan Hoerl czy Paweł Wąsek, a w środę Słoweniec Timotej Jeglić, który po upadku trafił do szpitala.

Po południu organizatorzy uporali się jednak z mocnym słońcem, które roztapiało śnieg na rozbiegach i utrudniało rywalizację. Gdy warunki były odpowiednie do dalekich lotów, oglądaliśmy dalekie loty. I do tego z udziałem naszych skoczków, co musi cieszyć w ostatni weekend ciężkiego i momentami bolesnego dla nas sezonu 2021/2022.

Kamil Stoch był w kwalifikacjach czwarty, skoczył 228,5 metra i mógł się wreszcie uśmiechnąć po swojej próbie. Dawid Kubacki uzyskał 227,5 metra i był tuż za kolegą z kadry. Na takie skoki i na takie loty czekaliśmy przez cały sezon. I chociaż na koniec się doczekaliśmy. Wygrał Anże Lanisek, który uzyskał 233 metry i zgarnął czek za triumf w ostatnich kwalifikacjach w sezonie. Drugie miejsce dla Timiego Zajca (235,5 metra), a trzecie dla Johanna Andre Forfanga (225,5 metra).


Pozostali Biało-Czerwoni spisali się bardzo przyzwoicie. Andrzej Stękała był 20. (skoczył 224,5 metra), Jakub Wolny zajął miejsce 22. (227,5 metra), a Piotr Żyła finiszował 25. (221,5 metra). Drugi skoczek ostatnich zawodów w Oberstdorfie tym razem nie zachwycił, ale pewny awans ma. Nie skakał w kwalifikacjach Paweł Wąsek, po problemach na treningu został wycofany z rywalizacji w Planicy.

Przed nami trzy konkursy na Letalnicy, w piątek dwie serie indywidualnie, w sobotę dwie serie drużynowo, a w niedzielę dwie ostatnie w sezonie indywidualnie. Te sześć skoków, plus jako siódmy z czwartkowych kwalifikacji, zostanie zsumowanych, by wyłonić najlepszego zawodnika cyklu "Planica 7". Stoch i Kubacki na razie są w grze o zwycięstwo, pokaźną premię (20 tysięcy franków) oraz pokaźną tabliczkę czekolady, która waży aż 7 kilogramów. Początek piątkowych zawodów o godzinie 14:00.

Czytaj także: Sceny grozy na mamuciej skoczni w Planicy. Koszmarny wypadek 19-latka, pogoda paraliżuje skoki