Kaczyński pierwszy raz tak dosadnie o katastrofie smoleńskiej. "Mam wyjaśnienie całości"

Łukasz Grzegorczyk
25 marca 2022, 07:05 • 1 minuta czytania
Jarosław Kaczyński w najnowszym wywiadzie przyznał, że miał okazję zapoznać się z nowymi okolicznościami, dotyczącymi katastrofy smoleńskiej. Prezes PiS dość tajemniczo oświadczył, że jako poszkodowany w sprawie, mógł zapoznać się z różnymi dokumentami. – Mam wyjaśnienie całości – podkreślił.
Jarosław Kaczyński wrócił do tematu katastrofy smoleńskiej. Fot. Adam Burakowski/REPORTER

Wyjaśnianie przyczyn katastrofy smoleńskiej trwa w Polsce od lat. Najbardziej zdumiewające teorie o zamachu przedstawiała słynna już podkomisja pod wodzą Antoniego Macierewicza, która za wszelką cenę starała się udowodnić, że doszło wtedy do zamachu na polski samolot.

Czytaj także: Tusk pozwał Sakiewicza i co teraz? "Musi udowodnić, że nie jest wielbłądem"

Do sprawy powrócił Jarosław Kaczyński. Prezes PiS udzielił wywiadu dla "Polska Times", w którym był dopytywany o sytuację z posiedzenia Zgromadzenia Narodowego. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski 11 marca w przemówieniu do polskich posłów i senatorów podniósł także temat kontrowersji wokół wyjaśniania przyczyn tej tragedii.

Kaczyński o katastrofie smoleńskiej

– Będziemy tę sprawę odpowiednio podnosić, jednak nie chcemy, by była ona wykorzystana przez totalną opozycję, żeby zmienić temat i wrzeszczeć – wspomniał Kaczyński w nowym wywiadzie. 

Jak zauważył prezes PiS, do tej pory zawsze to wszystko miało swoje luki. – Wiem, że dziś mówimy o czymś, co absolutnie można traktować jako dowody, tylko one niekoniecznie odpowiadają nam na pytanie: "kto?", po nazwisku. Odpowiadają za to na pytanie, "co się stało?" – wskazał.

Wicepremier ds. bezpieczeństwa nie zdradził jednak żadnych szczegółów. Zaznaczył tylko, że więcej na ten temat mówić nie może. – Mam prawo, jako poszkodowany, dostępu do różnych śledztw, ale nie mogę wszystkiego powiedzieć. Mogę natomiast powiedzieć, że pierwszy raz po zapoznaniu się z różnymi dokumentami mam wyjaśnienie całości – stwierdził.

Co Zełenski powiedział o katastrofie smoleńskiej?

Wróćmy jeszcze do słów Zełenskiego. Wystąpienie prezydenta Ukrainy skupiało się rzecz jasna wokół inwazji Rosji na jego kraj, ale trudno było zignorować też wymowną wypowiedź o tragedii sprzed 12 lat.

– Pamiętamy straszną tragedię w Smoleńsku z 2010 roku. Pamiętamy, jak były badane okoliczności tej katastrofy. Wiemy, co to oznaczało dla was i co oznaczało dla was milczenie tych, którzy wszystko dokładnie wiedzieli, ale cały czas oglądali się jeszcze na naszego sąsiada – powiedział ukraiński przywódca, który wziął zdalnie udział w Zgromadzeniu Narodowym.

Zełenski zapewniał, że Ukraińcy rozumieją, dlaczego Polacy tak bardzo potrafią walczyć razem z innymi o wolność, za wolność i za Europę.

Czytaj także: https://natemat.pl/401017,historia-przyjazni-andrzeja-dudy-i-wolodymyra-zelenskiego