"Szybko poszło". Już w maju na polskim rynku pojawi się pierwsza biografia Zełenskiego

Alicja Cembrowska
Pierwsza biografia prezydenta Ukrainy pojawi się na polskim rynku już maju. Autorem "Zełenskiego" jest Wojciech Rogacin.
Pierwsza polska biografia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego trafi do księgarń już 18 maja 2022 roku HANDOUT/AFP/East News
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Pierwsza biografia Zełenskiego

Zapowiedź książki o Wołodymyrze Zełenskim pojawiła się w mediach społecznościowych i na stronie wydawnictwa "Wielka litera".

"Prezydent Ukrainy, który od kilku tygodni jest na ustach całego świata. Ile wiemy o charyzmatycznym przywódcy, którego niezłomna walka z rosyjskim agresorem budzi powszechny szacunek? Już teraz historia życia Zełenskiego to fascynujący zapis dojrzewania do roli, o którą jeszcze kilka miesięcy temu nikt by go nie podejrzewał. Od popularnego aktora komediowego do przywódcy państwa, które odważnie przeciwstawiło się rosyjskiej agresji. Prezydent, który stał się mężem stanu oraz symbolem walki o wartości demokratyczne, podziwiany i już naśladowany przez polityków na całym świecie" – czytamy w poście. Na stronie wydawnictwo przypomina, że Zełenski to "popularny aktor komediowy, który zagrał rolę prezydenta, a następnie naprawdę nim został" i obiecuje za sprawą publikacji dostarczyć informacji o życiu osobistym i zawodowym polityka.
"Jak wyglądało dzieciństwo prezydenta Ukrainy, jego dom rodzinny oraz relacje z rówieśnikami? W jaki sposób żydowskie pochodzenie wpłynęło na jego dalsze wybory? Co mówią o nim ci, którzy go znali, zanim zyskał sławę? Jak wyglądała jego droga do kariery aktorskiej, a nawet – celebryckiej? Kiedy i dlaczego Zełenski zdecydował się wkroczyć do świata polityki i w jaki sposób zdobył tak ogromne poparcie społeczne? Jakim przywódcą był przed wybuchem wojny? Ale także: jaki jest w życiu prywatnym i czy oliwkowy to naprawdę jego ulubiony kolor?" – na te pytania ma odpowiadać książka Wojciecha Rogacina.


Kim jest Wojciech Rogacin?

Autor to dziennikarz i redaktor naczelny Agencji Informacyjnej Polska Press (z Polską Press związany jest od 2006 roku). W "Polska Times" zajmuje się głównie sprawami zagranicznymi. Pracował w tygodniku "Newsweek Polska", "Gazecie Wyborczej" oraz tygodniku "Słowo Podlasia". Był korespondentem polskich mediów na Bliskim Wschodzie. Polscy czytelnicy mogą kojarzyć Rogacina również z książki "Korespondenci.pl: wstrząsające historie polskich reporterów wojennych", napisanej z Dorotą Kowalską.

Zapowiedź wydawnictwa spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem czytelników. Warto wspomnieć, że od czasu wybuchu wojny w Ukrainie książki o Władimirze Putinie cieszą się coraz większą popularnością – sięgamy po nie, by lepiej odnaleźć się w obecnej sytuacji i zrozumieć działania prezydenta Rosji, a jest w czym wybierać. Putin od lat wzbudza zainteresowanie i na jego temat powstały już setki książek.

Na Wołodymyra Zełeńskiego oczy całego świata zwróciły się głównie za sprawą jego postawy w czasie rosyjskiej agresji, dlatego trudno nie dostrzec, że publikacja wydawnictwa "Wielka litera" trafiła na najlepszy możliwy czas.

"Wreszcie pozytywna biografia, a nie kolejna o rosyjskim przywódcy. Koniecznie chcę przeczytać!", "Wiedziałam, że to kwestia czasu, aż taka książka pojawi się na rynku. Bardzo chcę ją przeczytać!", "Nie mogę się doczekać" – bez wątpienia pod wpisem dominują pozytywne reakcje.

Kilku internautów wyraziło jednak zaniepokojenie, że "tak szybka biografia" może nie być najlepszym pomysłem. "Dość szybko się ukazała i to pod wpływem sytuacji na Ukrainie, bicie sobie fejmu na wojnie... Słabe. Ile czasu autor poświęcił książce?", "Tak na szybko pisane, tak?", "Szybko poszło" – piszą niektórzy w jednoznacznym tonie. Inni wskazują, że "pomysł był wcześniej niż rosyjska agresja", ponieważ "wydawnictwa nie działają aż tak szybko".

Cóż – pozostaje tylko czekać, potem czytać i dopiero wtedy ocenić "Zełenskiego" Wojciecha Rogacina. Wypatrujcie książki od 18 maja w księgarniach, a już teraz możecie zamówić ją online w przedsprzedaży (wysyłka po 9 maja).
Czytaj także: Tysiąc twarzy Wołodymyra Zełenskiego. Zarzucali mu, że śmieje się z Ukrainy, a stał się ikoną