Bruce Willis to niejedyny aktor z diagnozą afazji. Mają ją także inne gwiazdy ekranu
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
Bruce Willis kończy karierę
Rodzina Bruce'a Willisa przekazała w tym tygodniu za pośrednictwem profilu jego córki na Instagramie, że aktor kończy karierę, co zasmuciło fanów gwiazdora kina akcji na całym świecie.
"Do niesamowitych fanów Bruce'a: jako rodzina chcieliśmy powiedzieć wam, że nasz ukochany Bruce zmagał się z pewnymi problemami zdrowotnymi i niedawno zdiagnozowano u niego afazję, która wpływa na jego zdolności poznawcze. W związku z tym i po długim namyśle Bruce kończy karierę, która tak wiele dla niego znaczyła" – czytamy we wpisie na profilu Rumer Willis.
Afazja to zaburzenie funkcji językowych, które jest konsekwencją uszkodzenia mózgu. Objawy choroby mogą być różne, jednak chorzy najczęściej całkowicie lub częściowo tracą zdolność mówienia oraz mogą mieć problem z czytaniem bądź pisaniem lub nierozumieniem słów.
Nie wiadomo, jaki obraz choroby występują u Bruce'a Willisa. Jak się okazuje, aktor nie jest jedyną znaną osobą w Hollywood, która cierpi na to tragiczne dla tego fachu zaburzenie.
Gwiazdy, które cierpią na afazję
Emilia Clarke
Emilia Clarke, czyli Daenerys Targaryen z "Gry o Tron" w 2019 roku przyznała na łamach "The New Yorkera", że przeszła trzy operacje mózgu, które uratowały jej życie. Clarke poszła się zbadać po tym, jak dokuczały jej uporczywe bóle głowy. Diagnozę usłyszała w wieku 24 lat.
"Była błyskawiczna: krwotok podpajęczynówkowy, wylew zagrażający życiu, spowodowany krwawieniem do przestrzeni okalającej mózg. Miałam tętniaka, pęknięcie tętnicy" — opowiadała aktorka. Clarke po pierwszej operacji musiała dochodzić do siebie przez następne tygodnie.
"Cierpiałam na afazję. W najgorszych momentach nie chciałam żyć. Prosiłam personel medyczny, by pozwolili mi umrzeć. Moja wymarzona praca była skupiona na języku, na komunikacji. Bez tego byłam zgubiona. Po kolejnym tygodniu afazja jednak przeszła. Znów mogłam mówić" — wyznała.
Kolejne lekarskie diagnozy sprawiły, że aktorka musiała być jeszcze operowana dwukrotnie. Podczas ostatniego zabiegu lekarze musieli otworzyć jej czaszkę, przez co Clarke dochodziła do siebie dłużej. Własne doświadczenie zainspirowały ją do założenia fundacji ludziom cierpiącym na podobne do niej schorzenia.
Sharon Stone
Sharon Stone diagnozę usłyszała w 2001 roku. Lekarze wykryli wtedy, że ma tętniaka mózgu, którego nie da się usunąć. Wydawało im się, że mają sytuację pod kontrolą, jednak sprawy przybrały tragiczny obrót dla gwiazdy "Nagiego instynktu".
"Skończyło się na wylewie krwi do mózgu. Tak, doświadczyłam śmierci klinicznej i zobaczyłam słynne 'białe światełko w tunelu'. Jest naprawdę niesamowicie piękne. Powrót 'stamtąd' jest bardzo trudny, skłania do przemyśleń" — zdradziła Stone w jednym z wywiadów.
Aktorka cierpiała później na afazję, której objawy były dla niej bardzo uciążliwe. Stone miała problemy z chodzeniem, mowa i słuchem. Chwilowo straciła też umiejętność czytania i pisania. Do całkowitego zdrowia powróciła dopiero po dwóch latach.
Randy Travis
Randy Travis nie jest szerzej znany w Polsce, ale w USA to gwiazda country oraz gospelu i laureat nagród Grammy, który w 2013 roku doczekał się własnej gwiazdy na Hollywoodzkiej Alei Gwiazd. Travis w 2013 roku doznał rozległego udaru, którego konsekwencją była afazja. Kiedy zaczął wracać do sprawności, podzielił się swoją historią. Artysta nadal ma problemy z mową, ale nie zrezygnował z kariery.
Może Cię zainteresować również: