Damięcka za pomocą wymownej grafiki skomentowała masakrę w Buczy. "Okrucieństwo nie do ogarnięcia"

Weronika Tomaszewska
Matylda Damięcka, która słynie z komentowania rzeczywistości poprzez grafiki, opublikowała właśnie przejmujący rysunek. Odniosła się w nim do masakry w Buczy.
Matylda Damięcka komentuje masakrę w Buczy. fot. Adam Jankowski/REPORTER
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google



Masakra w Buczy

Niemal od początku inwazji Rosji na Ukrainę pojawiały się doniesienia na temat zbrodni wojsk Władimira Putina na cywilach. Jednak nagrania z Buczy, które obiegły media w niedzielę, okazały się szczególnie szokujące.
To 36-tysięczne miasto przez pod Kijowem przez blisko miesiąc było okupowane przez wojska Rosji. Te wycofały się z miasta na przełomie marca i kwietnia, jednak pozostawiły po swoim pobycie straszne ślady. Gdy do wyzwolonego miasta ponownie weszli żołnierze ukraińscy, ujrzeli na ulicach ciała blisko 300 cywilów, głównie mężczyzn od 16 do 60 lat.
Czytaj także: Potworny dowód na rosyjskie ludobójstwo. Tak wygląda miasto, z którego wycofały się wojska Putina
Jak podkreśli mer Buczy Anatolij Fedoruk, ofiary miały ślady po rosyjskich kulach, a wiele z nich miało związane ręce. "Miejscowi cywile byli poddawani brutalnym egzekucjom, niektórzy z rękami związanymi na plecach, ich ciała rozrzucone są na ulicach miasta" – wskazywał z kolei ukraiński MON.


Matylda Damięcka w nowej grafice nawiązała do masakry w Buczy

Matylda Damięcka, która na co dzień rysunkiem komentuje rzeczywistość, opublikowała właśnie stworzoną przez siebie grafikę, w nawiązaniu do dramatycznych zdjęć z Buczy.

Artystka narysowała ciało mężczyzny i psa, które jest symbolicznie połączone czerwoną smyczą. "Spacer z psem. #masłosięskończyłokupiszwracająctociastoupiekę" – napisała. Pod postem pojawiło się wiele komentarzy internatów. "I to zaciskające w gardle uczucie, że tak naprawdę to… mogłabym być ja", "Okrucieństwo nie do ogarnięcia", "To nie mieści się w głowie. Żadna kara nie będzie współmierna do tak przeraźliwego okrucieństwa" – pisali.

Skala ludobójstwa w Ukrainie

Jak pisaliśmy w naTemat, to nie jedyna zbrodnia Władimira Putina. W obwodzie kijowskim nagie ciała kobiet leżały na środku ulic. Przed śmiercią Ukrainki były gwałcone przed rosyjskich bandytów.
We wsi Motyżyn wśród ciał odnaleziono zwłoki naczelniczki wsi oraz jej rodziny. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Olga Suchenko, jej mąż Ihor Suchenko i syn Ołeksandr Suchenko byli torturowani przed śmiercią.

Do skandalicznych zbrodni doszło także w Irpieniu. Mer Ołeksandr Markuszyn przekazał Deutsche Welle, że żołnierze okupanta rozstrzelali kobiety i dzieci, a następnie przejechali czołgami po ich ciałach.
Czytaj także: Damięcka wyśmiała Paulo Coelho. Dobitnie podsumowała jego wpis o "rusofobii"