Bitwa o Kraków na remis. Wisła coraz bliżej katastrofy, niezwykle cenna wygrana beniaminka

Maciej Piasecki
01 maja 2022, 20:52 • 1 minuta czytania
Dwa niedzielne mecze w PKO Ekstraklasie odbyły się w tym samym województwie. Małopolskie granie zakończyło się korzystnie jedynie dla beniaminka. Bruk-Bet Termalica Nieciecza pokonała 1:0 (0:0) Wisłę Płock. Hucznie zapowiadane derby Krakowa skończyły się na bezbramkowym remisie.
W niedzielnych derbach Krakowa było sporo walki i kilka efektownych akcji, ale zabrakło najważniejszego - goli. Fot. Twitter/PKO BP Ekstraklasa

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Walka o utrzymanie w PKO Ekstraklasie trwa w najlepsze. Sezon jest już na ostatniej prostej i punkty w przypadku niektórych drużyn są wręcz niezbędne. Bruk-Bet Termalica Nieciecza po ostatnim świetnym występie na Dolnym Śląsku, gdzie beniaminek rozbił (4:0) Śląsk Wrocław, tym razem zagrał o pełną pulę u siebie.


Rywalami "Słoników" była Wisła Płock, solidna drużyna walcząca o wejście do pierwszej piątki tabeli. Widać jednak było, że w sobotę to gospodarze mieli nóż na gardle. Tomas Poznar w drugiej połowie - celnym uderzeniem głową - zapewnił trzy punkty beniaminkowi.

Dzięki tej wygranej klub z Niecieczy zbliżył się na dwa punkty do Zagłębia Lubin - ostatniej "bezpiecznej" drużyny w ligowej tabeli. W najbliższej kolejce zaplanowano mecz o sześć punktów, w którym bezpośrednią zmierzą się beniaminkowie. Bruk-Bet Termalica pojedzie na teren ostatniego w ekstraklasowej hierarchii Górnika Łęczna.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Wisła Płock 1:0 (0:0) Bramka: Tomas Poznar (74)

Zobacz również: Legia balansuje na granicy utrzymania. Warszawianie chcieliby już zakończyć ten sezon

Derby Krakowa miały dać odpowiedź, czy drużynę trenera Jerzego Brzęczka stać jeszcze sportowo na utrzymanie w krajowej elicie. Rywale w walce o bezpieczną przyszłość w PKO Ekstraklasie punktują, a krakowianie ciągle nie mogą zdobyć kompletu oczek.

Inaczej nie było w niedzielę, a Wisła Kraków może dziękować swojemu bramkarzowi, że z terenu lokalnego rywala nie wyjechała w roli przegranej. Cracovia Kraków miała kilka "piłek meczowych" na zamknięcie rywalizacji na swoją korzyść. Ostatecznie jednak albo brakowało odpowiedniej precyzji, albo świetnie spisywał się Paweł Kieszek.

Jagiellonia Białystok u siebie, Radomiak Radom na wyjeździe i Warta Poznań na swoim terenie. Tak wygląda końcówka sezonu Wisły. Krakowianie mają podobnie jak drużyna z Niecieczy, dwa punkty straty do Zagłębia.

Zupełnie inne nastroje po pasiastej stronie Krakowa. Cracovia zajmuje miejsce w pierwszej dziesiątce stawki, z bezpiecznym utrzymaniem, ale też bez szans na jakąkolwiek walkę o coś więcej - np. europejskie puchary.

Cracovia Kraków - Wisła Kraków 0:0

Na poniedziałek nie ma żadnego zaplanowanego meczu ligowego. Odbędzie się za to finałowy mecz Fortuna Pucharu Polski pomiędzy Rakowem Częstochowa a Lechem Poznań.

Czytaj także: https://natemat.pl/410419,pko-ekstraklasa-miedz-legnica-pierwszym-beniaminkiem-sezonu-2022-23