Wielkie porządki w kadrze siatkarzy i bardzo poważny problem trenera. "Czy to błąd? Nie wiem"

Krzysztof Gaweł
25 maja 2022, 13:19 • 1 minuta czytania
– Chciałem poukładać sprawy w inny sposób niż dotychczas. Rozmawiałem z każdym z zawodników. Chciałem dać miejsce i szansę Kubie Popiwczakowi i Marcinowi Januszowi. Jestem szczery i otwarty – stwierdził trener reprezentacji Polski siatkarzy Nikola Grbić. I jak przyznał, w drużynie narodowej może w tym sezonie zabraknąć Wilfredo Leona, który ma poważne problemy zdrowotne.
Nikola Grbić po raz pierwszy spotkał się z dziennikarzami jako trener Biało-Czerwonych Fot. Polska Press/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Nikola Grbić przejął kadrę i zaczął wprowadzać swoje początki. Serb jest już w Spale i z częścią zawodników trenuje przed startem Ligi Narodów. Wolne dostali na razie siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, którzy muszą wypocząć po trudach sezonu i finale Ligi Mistrzów. Nie brakuje urazów, ale trener patrzy przed siebie z optymizmem.


– Pomysł jest taki, żeby zawodnicy, którzy skończyli sezon później i później dołączą do drużyny, dostali trochę wolnego. To oznacza, że największych gwiazd zabraknie na turnieju Ligi Narodów w Kanadzie. Podobnie robią inne reprezentacje. Najlepsi i najbardziej doświadczeni zawodnicy muszą dostać czas na odpoczynek po sezonie ligowym – tłumaczył Serb w rozmowie z Polsatem Sport.

Najpoważniejsze są obawy o Wilfredo Leona, który może nawet nie zagrać na . Uraz ścięgna achillesa już pozbawił szansy gry w kadrze Norberta Hubera. Środkowy bloku kędzierzynian nie zagra w tym sezonie w drużynie narodowej. A co ze skrzydłowym?

– Niestety podobna jest sytuacja Wilfredo Leona. Nie wiemy, czy będzie gotowy, by pomóc nam na mistrzostwach świata. Kiedyś jeden z trenerów, którego dużo słucham i wiele razy mi pomagał, powiedział coś, z czym całkowicie się zgadzam. Wygrywa się tym, co się ma, a nie tym co powinno się lub chciałoby się mieć – uważa Nikola Grbić.

Sporo mówiło się w kontekście kadry o nieobecnych, sporo o kolenjych rezygnacjach i decyzji trenera, by odstawić Fabiana Drzyzgę. Ten ma swój pomysł na drużynę i nie zamierza z niego rezygnować. Rozgrywającego, dwukrotnego mistrza świata, poinformował o wyborach i długo rozmawiali. Dwa razy, bo siatkarz nie zgodził się z decyzją selekcjonera.

– Chciałem poukładać sprawy w inny sposób niż dotychczas. Rozmawiałem z każdym z tych zawodników. Chciałem dać miejsce i szansę Kubie Popiwczakowi i Marcinowi Januszowi - to jeśli chodzi o Fabiana Drzyzgę i Damiana Wojtaszka. Jestem szczery i otwarty. Może popełnię błąd, nie wiem. Jestem otwarty na krytykę. Muszę robić rzeczy, które uważam za najlepsze dla zespołu. Nie słucham komentatorów, blogerów, kibiców. Przecież oni też mogli aplikować na trenerów – mocno stwierdził Serb.

– Kapitanem będzie Bartosz Kurek. Najbardziej pasuje do tej funkcji, to pierwsza sprawa. Szukanie zastępstwa? To błąd. Taki sam popełniliśmy w reprezentacji Serbii. Kiedy ja skończyłem karierę, to wszyscy szukali nowego Nikoli Grbicia. Nie możemy szukać nowego Grbicia, nowego Kubiaka, nowego Kurka. Chcemy mieć nową energię, nowy system i nową organizację – dodał nasz selekcjoner.

Jak przypomniał, celem drużyny są tegoroczne , ale ten najważniejszy to igrzyska w Paryżu za dwa lata. Kadra potrzebuje czasu, ale ma grać na wysokim poziomie, bo już teraz trzeba awana na turniej olimpijski wywalczyć. Nikola Grbić nie ogląda się na przeciwności, tylko patrzy przed siebie, co jest cechą wprost znakomitą.

– To co jest dla nas bardzo ważne, to być zdrowym. Wszyscy chcemy tego samego, chcemy polecieć do Paryża w możliwie najlepszej formie z dwunastką najmocniejszych graczy. Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku. Potrzebujemy waszego wsparcia, zrozumienia i cierpliwości. Może na początku nie wszystko będzie wychodziło tak, jak byśmy chcieli. Mamy przed sobą trzy lata pracy – zakończył trener reprezentacji Polski.

Czytaj także: https://natemat.pl/414817,grbic-spotkal-sie-z-mediami-kurek-kapitanem-reprezentacji-siatkarzy