"Dziewczyny z Dubaju" miały trafić do kin w Rosji. Korwin-Piotrowska: "Gdzie etyka?"

redakcja naTemat
27 maja 2022, 13:19 • 1 minuta czytania
"Dziewczyny z Dubaju" trafiły do kin w Rosji – tak wynika z wpisu w mediach społecznościowych autora książkowego pierwowzoru tego filmu, czyli Piotra Krysiaka. Doniesienia o wypuszczeniu na rynek rosyjski polskiego filmu skomentowała również Karolina Korwin-Piotrowska. "Rozumiem, że jest dystrybutor, który podejmuje decyzje, ale gdzie etyka?" – napisała na Instagramie.
Karolina Korwin-Piotrowska ostro o premierze "Dziewczyn z Dubaju" w Rosji. Fot. materiał prasowy / Instagram Karoliny Korwin-Piotrowskiej

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


"Dziewczyny z Dubaju" z premierą w Rosji

Jak czytamy na profilu Piotra Krysiaka na Facebooku, film "Dziewczyny z Dubaju" trafił do rosyjskich kin 12 maja. "12 maja w Rosji odbędzie się premiera filmu 'Dziewczyny z Dubaju;. Ciężko w to uwierzyć, ponieważ po wybuchu wojny w Ukrainie, większość światowych producentów filmowych odwołało wszystkie premiery, m.in. 'Batmana', oraz zawiesiło działalność w Rosji" – czytamy w kwietniowym poście pisarza i dziennikarza śledczego.

W Rosji produkcja pojawiła się pod tytułem "Eskorty". Jak dowiedziała się redakcja naTemat, spółka Kino Świat nie jest odpowiedzialna za zagraniczną dystrybucję filmu. "Kino Świat jest dystrybutorem filmu 'Dziewczyny z Dubaju' wyłącznie na rynku polskim i nigdy nie odpowiadało ani nie odpowiada za dystrybucję na innych rynkach międzynarodowych" – napisano w komunikacie.

Czyżby Emil S. wstydził się, że jego dzieło będzie pokazywane w Rosji z której wycofały się już m.in Disney, Paramount, Sony, Universal, a także Warner Bros, który zrezygnował z dystrybucji swojego kasowego hitu - "Batman"? W Polsce producent milczy o tym, że udało mu się "wprowadzić" dzieło na rosyjski rynek. Może się okazać, że po tym "sukcesie" film będzie mógł podbić jeszcze tylko jeden rynek: białoruski. Piotr Krysiakna Facebooku o premierze "Dziewczyn z Dubaju" w Rosji

Obok informacji dotyczącej premiery obojętnie nie przeszła Karolina Korwin-Piotrowska, która na Instagramie nie szczędziła słów krytyki. "Ciężko w to uwierzyć, bo PODOBNO Polska jest sojusznikiem Ukrainy. Ale, jak widać, kasa nie śmierdzi. Światowa kariera na pełnej K…. Przykre. Producent milczy, bo liczy zyski?" – stwierdziła dziennikarka.

"No chyba, że jednak 'business as usual'. I mamy w dupie tę wojnę, tych ludzi, którzy giną, gwałcone kobiety, ludzi zabijanych strzałem w tył głowy, niech sobie Rosjanie zamiast amerykańskich hitów, obejrzą film o polskich pracownicach seksualnych, dawniej zwanych prostytutkami… Smutne to" – skwitowała Korwin-Piotrowska.

Przypomnijmy, że polska premiera "Dziewczyn z Dubaju" zbiegła się w czasie ze śledztwem w sprawie spółki Emila Stępnia i Dody. Wokalistka zaapelowała o niepowielanie fałszywych informacji przez media. Nowe oświadczenie opatrzyła zdjęciem nieprzyjemnej wiadomości, którą otrzymała od internauty.

"Pragnę jednoznacznie i definitywnie rozwiać wszelkie wątpliwości na podstawie oświadczenia, które wydała również prokuratura" – napisała na wstępie, podkreślając, że w tej sprawie ani nie została zatrzymana, ani nie postawiono jej zarzutów przywłaszczenia mienia.

O czym są "Dziewczyny z Dubaju"?

"Dziewczyny z Dubaju" skupiają się na historii Emi – młodej dziewczyny, marzącej o wielkim świecie, która najpierw sama zostaje dziewczyną do towarzystwa w Dubaju, a następnie werbuje polskie miss i celebrytki. W obsadzie filmu znaleźli się m.in. Paulina GałązkaKatarzyna FiguraKatarzyna Sawczuk. Olga Kalicka, Giulio BerrutiJan Englert oraz Józef Pawłowski. Doda promowała film już w czerwcu zeszłego roku piosenką "Don't wanna hide".

"W innych rękach "Dziewczyny z Dubaju" mogłyby być filmem nastawionym na "gołe cycki" i szokowanie widza. Bohaterki łatwo można byłoby uprzedmiotowić i zepchnąć do roli seksownego rekwizytu lub bezbronnych ofiar. Ale nie w rękach Marii Sadowskiej. Reżyserka znakomitej "Sztuki kochania. Historii Michaliny Wisłockiej" stawia na kobiecą perspektywę i oddaje głos swoim bohaterkom" – czytamy w recenzji autorstwa Oli Gersz z redakcji naTemat.

Czytaj także: https://natemat.pl/385851,dziewczyny-z-dubaju-recenzja