Kierowcy protestowali na stacji Orlenu. Zwrócili uwagę, że "coś się nie klei" ws. cen

Michał Koprowski
06 czerwca 2022, 16:36 • 1 minuta czytania
W niedzielę stacja Orlenu w Bielsku-Białej została zablokowana przez kilkanaście samochodów osobowych. Kierowcy blokowali wjazd przez około godzinę. – Cena euro spada. Cena dolara spada. Złoty się umacnia, a paliwo idzie w górę. Myślę, że to wszystko się nie klei – przyznał jeden z uczestników akcji podczas rozmowy z portalem bielskiedrogi.pl.
Protest kierowców na Orlenie w Bielsku-Białej. Wjazd na stację zablokowano przy ul. Andersa Fot. bielsko tv / YouTube

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


"Zepsute samochody" na Orlenie w Bielsku-Białej

W niedzielę na stacji benzynowej Orlen przy ulicy Andersa, za litr benzyny trzeba było zapłacić 7,94 zł – podaje portal bielskiedrogi.pl. Cena paliwa sprowokowała kierowców do protestu, ponieważ jak przyznał jeden z nich "to wszystko się nie klei".

– Cena euro spada. Cena dolara spada. Złoty się umacnia, a paliwo idzie w górę. Myślę, że to wszystko się nie klei. Ekonomicznie nikt chyba nie jest w stanie wyjaśnić dlaczego – powiedział jeden z uczestników akcji podczas rozmowy z portalem.

Właściciel obiektu wezwał na miejsce patrol policji. Gdy funkcjonariusze pojawili się na stacji, okazało się, że pojazdy są w pełni sprawne, ponieważ wszystkie ponownie odpaliły. "Jak udało się nam ustalić, policjanci nie wystawili żadnego mandatu" – czytamy.

Politycy PiS ukrywają ceny na stacjach

Sytuacji wcale nie poprawiają politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy udostępniają w sieci zdjęcia ze swoich przystanków "oczywiście na Orlenie". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na tych fotografiach totemy paliwowe niewiele pokazują.

"Miłe spotkanie w drodze na Konwencję PiS (odbyła się w sobotę w Markach-przyp. red). Podczas przystanku razem z Markiem Suboczem spotkaliśmy wojewodę wielkopolskiego, oczywiście na Orlenie" – przekazał za pośrednictwem Twittera wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki, udostępniając zdjęcia.

Przeczytaj także: Dworczyk wypalił, że Kaczyński odejdzie z rządu. "Ten moment już się zbliża"

Jedna z fotografii została zrobiona na tle tablicy z cenami, która została pokazana... z drugiej strony. Wobec tego na zdjęciu zabrakło informacji, ile należy zapłacić za litr paliwa. Nie był to odosobniony przypadek, ponieważ podobne zdjęcie opublikował w mediach społecznościowych senator Karczewski.

Donald Tusk komentuje zdjęcia polityków z Orlenu

Sytuację postanowił skomentować Donald Tusk, który opublikował na swoim Twitterze nagranie ze stacji Orlen, na której zatrzymał się podczas podróży do Kotliny Kłodzkiej.

Może Cię zainteresować: Tusk komentuje przemówienie prezesa PiS. "Nie powiedzieli mu jeszcze, po ile jest benzyna"

– Pamiętacie, kiedy w sobotę internet zalała niewiarygodna ilość zdjęć działaczy PiS-u z Orlenu? Stali przed takimi pylonami ze strony, na której nie ma ceny. Przejdźmy na drugą stronę. Nie wiem, czy wyraźnie widać, ale podpowiem. 8 złotych 7 groszy za dziewięćdziesiątkę piątkę – wskazał Tusk.

– Teraz już wiecie, dlaczego zdjęcia robili z tamtej strony, ale prawdy nie przykryją. Za taką cenę Kaczyński nie najeździ się po Polsce – stwierdził przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Czytaj także: https://natemat.pl/417481,tusk-wlasnie-wyzwal-morawieckiego-na-maraton-podal-date-zawodow