Nowe fakty po ataku nożownika przed Orlenem. Wiadomo, co stało się z jego ofiarą

Agnieszka Miastowska
07 czerwca 2022, 14:06 • 1 minuta czytania
Rano 7 czerwca w Płocku 42-letni mężczyzna ugodził nożem ochroniarza przed zakładem PKN Orlen. W trakcie ataku mężczyzna zachowywał się kompletnie nieracjonalnie. "Podawał, że jest żołnierzem służb specjalnych i wykonuje rozkaz" – podkreśliła prokurator Małgorzata Orkwiszewska z prokuratury rejonowej w Płocku. Wiemy, że jego ofiara w ciężkim stanie przebywa w szpitalu.
Atak nożownika przed Orlenem w Płocku. Mężczyzna leczył się psychiatrycznie Fot. East News/Gerard/Reporter

Atak nożownika w Płocku

Jak już pisaliśmy w NaTemat: do ataku nożownika doszło przed bramą wjazdową do zakładu PKN Orlen przy ulicy Chemików w Płocku przed godziną 5 rano. Napastnikiem był 42-letni mieszkaniec miasta. Podjechał on pod zakład swoim autem, wysiadł z niego, podszedł do ochroniarza i ugodził go nożem w klatkę piersiową i w plecy.

Gdy całą sytuację zauważyli inni ochroniarze, natychmiast ruszyli w stronę mężczyzny. Po chwili obezwładnili napastnika. Wezwali karetkę i policję, która zatrzymała 42-latka. Ochroniarz z obrażeniami uda, pleców i klatki piersiowej został przetransportowany do szpitala. Jak poinformowała prokurator Małgorzata Orkwiszewska z prokuratury rejonowej w Płocku "jego stan jest ciężki, ale stabilny".

Co nowego wiemy o sprawcy?

Prokurator Małgorzata Orkwiszewska z prokuratury rejonowej w Płocku przyznała, że według aktualnych ustaleń mężczyzna "leczył się psychicznie". Mężczyzna musiał zmagać się z problemami natury psychicznej, bo świadkowie podkreślają, że jego zachowanie było kompletnie nieracjonalne. Napastnik był przekonany, że należy do służb specjalnych, a jego działanie mieści się w rozkazie, który otrzymał.

Na razie nie wiadomo, jakie były motywy działania mężczyzny. Prokuratura nie podała też na razie informacji o tym, czy 42-latek był karany. Zbadano, że mężczyzna w chwili ataku był trzeźwy, nieznane są jeszcze wyniki badań krwi, które mogłyby wykazać inne substancje odurzające.

Ustalić dokładny przebieg wydarzeń może pomóc materiał z monitoringu. "Całe zdarzenie zostało nagrane przez kamery monitoringu "- podkreśliła prokurator. Śledczy przeszukali już samochód 42-latka. Znaleźli w nim atrapę broni i petardy hukowe. Planowana jest także rewizja mieszkania mężczyzny.

Czytaj także: https://natemat.pl/417103,nacpolsk-dwie-kobiety-zaatakowane-nozem-policja-prowadzi-poszukiwania