"Jesteśmy po słowie". Kaczyński o wciągnięciu Kukiza na wspólną listę
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Czy będzie wspólna lista PiS i Kukiza?
Realizuje się scenariusz, w którym Paweł Kukiz wystartuje w przyszłych wyborach parlamentarnych na wspólnej liście z Prawem i Sprawiedliwością. - Już jesteśmy po słowie. Zatem na dziś mogę powiedzieć wprost, że są takie ustalenia - powiedział Jarosław Kaczyński, którego cytuje portal niezależna.pl. Prezes PiS został dopytany o to, czemu uważa, że jest to ustalenie "tylko na dziś". - Bardzo lubię Pawła Kukiza, naprawdę. Ale to nie jest tylko polityk, ale też artysta. Świat sztuki lubi czasami zaskakiwać. Choć na razie na współpracę nie narzekam - zdradził szef partii rządzącej.
Czytaj także: Kaczyński traci grunt pod nogami? "Ma świadomość, że sam nie uzyska większości"
Podczas rozmowy padło jeszcze jedno ważne pytanie - czy na tej liście znajdą się wszystkie części składowe dzisiejszej koalicji rządzącej? - Tak, to jest ustalone. Porozumieliśmy się w tej sprawie, choć konkretne rokowania jeszcze przed nami - sprecyzował prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jak wspólna lista z Kukizem wpłynie na wynik Zjednoczonej Prawicy? Jak informowaliśmy w naTemat.pl, pracownia Estymator przeprowadziła na zlecenie "Do Rzeczy" sondaż w tej sprawie. Okazało się, że taka koalicja mogłaby uzyskać nawet 41,2 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazłaby się z wynikiem 27,5 proc. Koalicja Obywatelska (Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska i Zieloni). Trzecią "łączoną listą" miałby być wspólny start Koalicji Polskiej, czyli PSL, Polski 2050 Szymona Hołowni oraz Porozumienia Jarosława Gowina. Taka lista mogłaby liczyć na 16,7 proc. głosów wyborców.
Kukiz przypomina o swoich postulatach
Przypomnijmy, że Paweł Kukiz nieustannie przypomina Jarosławowi Kaczyńskiemu o warunkach ich współpracy.
– Dalsze głosowanie z PiS uzależniam od tego, czy w ciągu najbliższego czasu, czyli maksymalnie do końca tego roku, uchwali sędziów pokoju i zmieni ustawę o broni i amunicji – powiedział na antenie Radia Wnet Paweł Kukiz. Jak dodał, to podstawowe warunki, bez których nie wyobraża sobie dalszej współpracy z PiS. – Nie będzie wspólnego głosowania mojego koła z Prawem i Sprawiedliwością, z pewnością. To nie szantaż, to umowa – podsumował.