"Putin nie myśli racjonalnie". Były premier Rosji straszy atakiem na państwa NATO

Michał Koprowski
13 czerwca 2022, 16:07 • 1 minuta czytania
Michaił Kasjanow wypowiedział się na temat wojny podczas rozmowy z agencją AFP. Były premier Rosji ocenił, jak długo będzie trwał konflikt oraz jakie będą jego skutki w przypadku porażki Ukrainy. Nie zabrakło również komentarza dotyczącego kondycji Władimira Putina.
Michaił Kasjanow pełnił funkcję premiera Rosji w latach 2000-2004. Fot. Alexey Panov / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Ukraina musi "koniecznie wygrać"

Michaił Kasjanow po usunięciu ze stanowiska przez Władimira Putina zasilił rosyjską opozycję, otwarcie krytykując działania Kremla. Podczas wywiadu dla agencji informacyjnej AFP były premier przyznał, że Ukraina musi "koniecznie wygrać" trwającą wojnę.

Polityk oszacował, że konflikt może trwać nawet dwa lata oraz wskazał, jakie będą konsekwencje ewentualnej porażki Kijowa. – Jeśli Ukraina upadnie, kraje bałtyckie będą następne – stwierdził Kasjanow.

Skomentował również kondycję rosyjskiego prezydenta, który według niego, nie myśli już racjonalnie. – Znam tych ludzi i po spojrzeniu na nich wiedziałem, że Putina już z nami nie ma, nie w sensie medycznym, ale w sensie politycznym. Znałem innego Putina – oznajmił.

"Rosję czeka dekomunizacja i deputinizacja"

Michaił Kasjanow odniósł się również do podejścia prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który stwierdził w ostatnim czasie, że "Rosji nie należy poniżać, aby w dniu, gdy walki ustaną, istniała możliwość budowania relacji poprzez dyplomację".

– Co takiego zrobił Putin, że na to zasłużył? Uważam, że jest to złe i mam nadzieję, że Zachód nie pójdzie tą drogą – powiedział oraz dodał, że nie zgadza się z poglądem, według którego Ukraina miałaby oddać część swojego terytorium, aby zapewnić pokój.

Polityk wspomniał również o ewentualnym następcy Władimira Putina. Według niego będzie to osoba ze środowiska służb specjalnych, ale takie rozwiązanie będzie miało doraźny charakter. – Rosję czeka dekomunizacja i deputinizacja, która zajmie dekadę, a nadchodzące czasy i tak nie będą łatwe dla Rosjan – zaznaczył Kasjanow.

Scholz i Biden: Będziemy bronić każdej piędzi NATO-wskiej ziemi

Warto podkreślić, że przywódcy m.in. Niemiec i Stanów Zjednoczonych bardzo stanowczo wypowiadają się w kwestii bezpieczeństwa państw należących do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Niemiecki kanclerz Olaf Scholz podczas swojej ostatniej wizyty w Litwie podkreślił, że członkostwo w NATO zobowiązuje.

– Jako sojusznicy w NATO czujemy się zobowiązani wobec siebie nawzajem i w razie ataku będziemy bronić każdego centymetra terytorium NATO – stwierdził Scholz. Ponadto kanclerz wskazywał wcześniej, że "pokój na warunkach Putina nie jest do zaakceptowania"

Z kolei prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden już w lutym zapowiedział, że nie ma zamiaru walczyć z Rosją, ale zezwolił rozmieszczenie dodatkowych sił w celu wzmocnienia obrony państw bałtyckich. – Będziemy bronić każdej piędzi NATO-wskiej ziemi – deklarował.

Czytaj także: https://natemat.pl/418957,glod-przez-wojne-plan-putina