Od dziś kierowców czeka ważna zmiana w OC. Lepiej nie łapać mandatów i punktów karnych

Mateusz Przyborowski
17 czerwca 2022, 13:04 • 1 minuta czytania
Towarzystwa ubezpieczeniowe dostały właśnie do ręki nowe narzędzie, dzięki któremu mają szansę ukrócić zapędy piratów drogowych, ale też zarobić. Od piątku mają dostęp do bazy CEPiK i mogą uzależniać wysokość stawki m.in. od liczby punktów karnych danego kierowcy.
Towarzystwa ubezpieczeniowe zyskały dostęp do CEPiK. Kto zapłaci więcej za polisę? Fot. ADAM STASKIEWICZ / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Możliwość wglądu w historię punktów karnych i mandatów to przełom w polskim sektorze ubezpieczeniowym. Towarzystwa, wyliczając składki OC adekwatnie do zawartości kartoteki danego kierowcy, nie tylko mają szansę poskromić piratów drogowych, ale także zarobić.

Ubezpieczyciele zyskały dostęp do CEPiK

Od piątku 17 czerwca ubezpieczyciele mają bowiem dostęp do bazy CEPiK. Zmiany są efektem znowelizowanego Prawa o ruchu drogowym, którego przepisy w większości weszły w życie z początkiem tego roku. Zgodnie z nowymi przepisami towarzystwa ubezpieczeniowe mogą dostosować wysokość stawek ubezpieczenia do wykroczeń kierowcy i otrzymanych przez niego punktów karnych.

Wiceminister infrastruktury Rafał Weber tłumaczył w rozmowie z PAP, że nowe przepisy mają premiować tych, którzy będą jeździli bezpiecznie i nie będą dostawać punktów karnych ani mandatów. – Tacy kierowcy będą płacili niższe stawki ubezpieczenia OC – stwierdził Weber.

Ubezpieczyciele uzyskali m.in. dostęp do danych o liczbie, rodzaju i dacie wykroczeń lub przestępstw, stanowiących naruszenia przepisów ruchu drogowego. Chodzi więc o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, po spożyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu. Firmy ubezpieczeniowe mogą przetwarzać takie dane bez zgody osoby, której one dotyczą, nie dłużej niż 12 lat od dnia rozwiązania umowy.

Kolejne zmiany już we wrześniu

Na tym jednak nie koniec, bo kolejne zmiany przepisów wynikające z nowelizacji zaczną obowiązywać za trzy miesiące i dotyczą punktów karnych. Obecnie policjanci przypisują je w zakresie od 0 do 10, a usuwane są po roku. Istnieje również możliwość odbycia kursu redukującego ich liczbę.

Limit to 24 punkty, a po uzyskaniu tej liczby kierowca musi pożegnać się z prawem jazdy. Chcąc je odzyskać, koniecznością jest z kolei przejście badania psychologicznego i wzięcie udziału w egzaminie sprawdzającym.

Czytaj także: 2022 okiem kierowcy. Zmiany, o których MUSI wiedzieć każdy Polak za kierownicą

Od 17 września limit się nie zmieni, ale punkty karne będą przypisywane w zakresie od 1 do 15, a usuwane dopiero po 2 latach od dnia uprawomocnienia się rozstrzygnięcia lub po 2 latach od dnia uiszczenia grzywny, wynikającej z nałożenia mandatu lub daty jego umorzenia. Kurs redukujący punkty do zera ma trwać 28 godzin i być realizowany podczas czterech dni w formie wykładów i warsztatów. Co ważnie, nie w weekendy.

W tym samym czasie zaczną również obowiązywać przepisy dotyczące tzw. recydywy, w tym podwójne stawki mandatów za przekroczenie prędkości. Recydywa dotyczy złamania przepisów z tej samej grupy w ciągu dwóch lat od ostatniego wykroczenia. Jeżeli tak się stanie, policjanci wystawią mandat dwukrotnie wyższy.

Czytaj także: https://natemat.pl/376717,Sienkiewicz-krytycznie-o-zmianie-prawa-dla-piratow-drogowych