Przed Sejmem znowu zrobi się gorąco. Wiemy, jak pielęgniarki będą walczyć o pieniądze
- Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych zaplanował 48–godzinną manifestację przed Sejmem w przyszłym tygodniu.
- 22 i 23 czerwca posłowie zajmą się ustawą o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia gwarantującą od 1 lipca podwyżki dla medyków.
- Posłowie mają zdecydować o przyjęciu lub odrzuceniu poprawek przyjętych wcześniej przez Senat. Chodzi m.in. o podwyższenie współczynników płac dla wszystkich grup zawodowych o 0,25.
Przyszły tydzień w stolicy zapowiada się intensywny. Przed Sejmem przez dwa dni pikietować zamierzają przedstawicielki związku pielęgniarek.
Powód? W przyszłym tygodniu do Sejmu wraca z Senatu wraz z poprawkami ustawa o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Ostateczny kształt przepisów nie jest więc jeszcze znany, a nowe stawki dla medyków mają obowiązywać już od 1 lipca.
Prace nad projektem rozpoczęły się w parlamencie jeszcze pod koniec maja. Od początku budził kontrowersje i zastrzeżenia w rożnych środowiskach, co utrudniało politykom działanie. Chodziło m.in. o wysokość stawek w nowej siatce płac, ale też sposób finansowania podwyżek, które mają w tym roku kosztować państwo 7,2 mld zł.
Jeszcze przed piewszymi pracami w parlamencie, środowisko pielęgniarek podjęło próbę przekonania posłów do niezbędnych, ich zdaniem, zmian dotyczących płac dla tej grupy zawodowej. Także związek lekarzy przedstawiał posłom w liście swoje argumenty dotyczące postulowanych przez medyków zmian stawek.
Pielęgniarskie lobby
Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok oraz wiceprzewodnicząca związku Longina Kaczmarska w przeddzień posiedzenia komisji zdrowia spotkały się z przedstawicielami wszystkich kół i klubów poselskich. Rozmowy toczyły także z wiceministrem zdrowia Piotrem Bromberem.
Według pielęgniarek projekt nie uwzględniał zgłaszanych od lat postulatów dążenia do spłaszczenia różnic płacowych, a wręcz przeciwnie. Według związku, nowelizacja kolejny raz jeszcze zwiększyłaby te różnice.
Sprzeciw tej grupy zawodowej budzi także fakt, że pracownicy niemedyczni zarabiać mają od lipca więcej niż większość najbardziej doświadczonych pielęgniarek, które od 1 lipca miałyby być zaszeregowane do niższej grupy. Pielęgniarki złożyły do projektu swoje uwagi, jednak te nie zostały uwzględnione.
Historyczne podwyżki
Wiceminister zdrowia Piotr Bromber odnosząc się wówczas do zastrzeżeń środowiska pielęgniarek przekonywał, że zmiany były szeroko omawiane ze środowiskiem, a są ukierunkowane m.in. na to, aby "zachęcić młodych ludzi do studiowania, stworzyć perspektywy, ale także docenić osoby, które już pracują w zawodzie".
Podkreślał, że projekt przewiduje m.in. przeniesienie do grupy z wyższym współczynnikiem pielęgniarek i położnych na stanowiskach pracy, na których wymagane jest posiadanie wykształcenia średniego.
Oznacza to, że pielęgniarki z największym doświadczeniem zawodowym zostaną zrównane pod względem współczynnika pracy z pracownikami medycznymi z wyższym wykształceniem na poziomie studiów pierwszego stopnia.
Senackie poprawki, czyli dwukrotny wzrost kosztów
Projekt ustawy został zatwierdzony przez Sejm 26 maja, a 8 czerwca zagłosował nad nią Senat wprowadzając swoje poprawki. Najbardziej istotna i kosztowna propozycja Senatu zakłada podwyższenie wszystkich współczynników w siatce płac o 0,25.
Jak uzasadniali senatorowie chodzi o uwzględnienie wysokiej inflacji przy ustalaniu minimalnych płac w ochronie zdrowia.
Oznaczałoby to, że koszt podwyżek w tym roku wzrósłby dwukrotnie: z 7,2 mld zł do ok. 14 mld zł. Wiceminister zdrowia Piotr Bromber apelował w Senacie o przyjęcie ustawy bez poprawek. Argumentował, że podwyżki już na tym etapie są "historyczne".
Inna z poprawek przewiduje, że kompetencje określone dla grup zawodowych wymienionych w załączniku do ustawy, dotyczyły kwalifikacji posiadanych na zajmowanym stanowisku, a nie kwalifikacji na nim wymaganych.
Dotychczasowy zapis bowiem nie daje żadnej gwarancji, że wraz z dokształcaniem będzie się wiązał wzrost wynagrodzenia, co może zniechęcać pracowników ochrony zdrowia do podnoszenia kwalifikacji.
Gdzie i kiedy zamanifestują pielęgniarki?
Związek pielęgniarek zamierza wywrzeć na posłach presję tak, aby przyjęli oni poprawki Senatu. W najbliższą środę i czwartek, gdy ma się zebrać Sejm i zdecydować ostatecznie o poprawkach Senatu, przedstawicielki pielęgniarek zaplanowały maniferstację poparcia dla tych poprawek.
Manifestacja rozpocznie się w środę o godz. 10:00, a zakończy w czwartek o godz. 24:00. Decyzję o organizacji manifestacji w tym czasie podjął na posiedzeniu nadzwyczajnym Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
Zapowiadają, że poprzez udział w manifestacji chcą zaapelować do wszystkich posłanek i posłów o poparcie poprawek Senatu do ustawy.
Krok do poprawy jakości
Chodzi o przyjęte przez Senat uchwałą z 9 czerwca 2002 roku poprawki, "które dotyczą przede wszystkim:
- gwarancji finansowania podwyżek - wprowadzenia do ustawy przepisu gwarantującego podmiotom leczniczym pokrycie kosztów związanych ze wzrostem wynagrodzeń ich pracowników wskutek wejścia ustawy w życie,
- uznania posiadanych kwalifikacji, czyli przypisania pracowników do grup współczynników wg posiadanych kwalifikacji, a nie wymaganych, jak to opisano w projekcie rządowym,
- bezzwłoczne uznawanie podwyższenia kwalifikacji – wprowadzenie zasady, iż ustalenie nowego wynagrodzenia pracownika następować będzie każdorazowo od następnego miesiąca kalendarzowego, po udokumentowaniu przez niego faktu uzyskania wyższych kwalifikacji zawodowych,
- zwiększenia współczynników pracy we wszystkich grupach o 0,25 – co oznacza dodatkową podwyżkę kwoty minimalnego wynagrodzenia o 1 415,63 zł."
Rekomendacje środowiska pielęgniarek są jasne: "Przyjąć wszystkie poprawki Senatu".
Jak ocenia OZZPiP, przyjęcie przez Sejm poprawek Senatu "będzie krokiem w kierunku poprawy jakości opieki i leczenia pacjentów poprzez godne traktowanie pracowników ochrony zdrowia".
"Gdy nie ma godnych warunków pracy, to nie ma medyków w publicznej ochronie zdrowia i nie ma leczenia" - przekonuje Krystyna Ptok, przewodnicząca OZZPiP.
Przypomnijmy, że ostatnim razem pielęgniarki wraz z przedstawicielami innych zawodów medycznych protestowały przed Sejmem w ramach ogólnopolskiego protestu 11 września i Białego Miasteczka 2.0.
Tym razem ze strony przedstawicieli innych zawodów medycznych nie ma sygnałów, że przyłączą się oni do "dyżuru". Część środowiska medyków mimo pewnych uwag, jest zadowolona z przyjętych stawek. Być może obawiają się, że wprowadzanie poprawek w tak krótkim czasie przed wejściem w życie nowelizacji ustawy, może zakłócić jej wdrożenie od 1 lipca.
Ile zarobią medycy od lipca?
O ostatecznej wysokości podwyżek dla najmniej zarabiających lekarzy, pielęgniarek, diagnostków laboratoryjnych czy fizjoterapeutów dowiemy się więc za kilka dni.
Biorąc pod uwagę komentarze przedstawicieli kierownictwa ministerstwa podczas wprowadzania senackich poprawek o zwiększeniu współczynników dla wszystkich grup dodatkowo o 0,25, taka zmiana wydaje się mało realna.
Tabela nowych najniższych wynagrodzeń w placówkach ochrony zdrowia, która ma obowiązywać od 1 lipca 2022, będzie raczej wyglądała tak, jak zaproponowało to ministerstwo w pierwotnym projekcie, czyli:
- Lekarz albo lekarz dentysta ze specjalizacją – współczynnik 1,45, wynagrodzenie 8 210,67 zł brutto;
- Farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny, psycholog kliniczny, inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony z wymaganym wyższym wykształceniem na poziomie magisterskim i specjalizacją, pielęgniarka z tytułem zawodowym magister pielęgniarstwa albo położna z tytułem magister położnictwa z wymaganą specjalizacją w dziedzinie pielęgniarstwa lub w dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia – współczynnik 1,29, wynagrodzenie 7 304,66 zł brutto;
- Lekarz albo lekarz dentysta, bez specjalizacji – współczynnik 1,19, wynagrodzenie 6 738,41 zł brutto;
- Lekarz stażysta albo lekarz dentysta stażysta – współczynnik 0,95, wynagrodzenie 5 379,40 zł brutto;
- Farmaceuta, fizjoterapeuta, diagnosta laboratoryjny, pielęgniarka, położna, technik elektroradiolog, psycholog, inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony z wymaganym wyższym wykształceniem na poziomie magisterskim; pielęgniarka, położna z wymaganym wyższym wykształcenie, (studia I stopnia) i specjalizacji, albo pielęgniarka, położna ze średnim wykształceniem i specjalizacją – współczynnik 1,02, wynagrodzenie 5 775,78 zł brutto;
- Fizjoterapeuta, pielęgniarka, położna, ratownik medyczny, technik elektroradiolog, inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony z wymaganym wyższym wykształceniem na poziomie studiów I stopnia; fizjoterapeuta, ratownik medyczny, technik analityki medycznej z wymaganym średnim wykształceniem albo pielęgniarka albo położna ze średnim wykształceniem, która nie posiada tytułu specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa lub dziedzinie mającej zastosowanie w ochronie zdrowia - współczynnik 0,94, wynagrodzenie 5 322,78 zł brutto;
- Technik elektroradiolog albo inny pracownik wykonujący zawód medyczny inny niż określony w lp. 1-6 wymagający średniego wykształcenia oraz opiekun medyczny - współczynnik 0,86, wynagrodzenie 4 869,78 zł brutto;
- Pracownik działalności podstawowej, inny niż pracownik wykonujący zawód medyczny z wymaganym wykształceniem wyższym – współczynnik 1, wynagrodzenie 5 662,53 zł brutto;
- Pracownik działalności podstawowej, inny niż pracownik wykonujący zawód medyczny z wymaganym wykształceniem średnim - współczynnik 0,78, wynagrodzenie 4 416,77 zł brutto,
- Pracownik działalności podstawowej, inny niż pracownik wykonujący zawód medyczny z wymaganym wykształceniem poniżej średniego - 0,65, wynagrodzenie 3 680,64 zł brutto.