Autobus w Warszawie nagle stanął w płomieniach. Nasz czytelnik przejeżdżał obok, pokazał nam zdjęcia

Diana Wawrzusiszyn
23 czerwca 2022, 19:01 • 1 minuta czytania
Warszawski miejski autobus, który ruszał spod Dworca Zachodniego, niespodziewanie stanął w płomieniach. Kiedy kierowca zorientował się, co się dzieje, rozpoczął błyskawiczną ewakuację pasażerów. Nikomu nic się nie stało.
Pożar autobusu w Warszawie. Fot. Zdjęcie od Czytelnika

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


Pożar autobusu miejskiego w Warszawie

Do niecodziennej sytuacji doszło w pobliżu Dworca Zachodniego w Warszawie. Około godziny 16. miejski autobus niespodziewanie stanął w płomieniach, gdy ruszał z przystanku. Dzięki szybkiej reakcji kierowcy, nikomu nic się nie stało. Jednak zdarzenie wyglądało na bardzo niebezpieczne.

Jeden z naszych Czytelników, który właśnie przejeżdżał obok Dworca Zachodniego podzielił się zdjęciami płonącego autobusu. Widzimy na nich duże płomienie wydobywające się z tylnej części pojazdu i wysoki na kilka metrów dym.

Akcja ratownicza

W chwili zdarzenia w autobusie znajdowało się 30 pasażerów. Dzięki szybkiej reakcji kierowcy, wszyscy bezpiecznie opuścili pojazd przed przybyciem straży pożarnej. Służby medyczne nie musiały interweniować.

- Najbardziej ucierpiał pojazd. Spaleniu uległa komora silnika i część przestrzeni pasażerskiej - powiedział w rozmowie z mediami mł. bryg. Paweł Klimkiewicz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.

Kiedy straż pożarna walczyła z ogniem, na czas akcji ratowniczej Aleje Jerozolimskie w kierunku Pruszkowa zostały całkowicie zamknięte. Po 40 minutach udostępniono kierowcom jeden pas w tym kierunku.