Barcelona złożyła drugą ofertę za Roberta Lewandowskiego. Fortuna za polskiego napastnika
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- FC Barcelona złożyła już drugą ofertę za Roberta Lewandowskiego
- Duma Katalonii zamierza zapłacić za Polaka około 40 milionów euro
- Władze Bayernu Monachium chcą zostawić "Lewego" w składzie
Robert Lewandowski zamienia Bayern Monachium na FC Barcelona, który to już odcinek najciekawszego serialu transferowego tego lata? Już nawet nie wiemy, ale pewne jest jedno: Duma Katalonii nie rezygnuje, złożyła kolejną ofertę za naszego napastnika. Hiszpańskie media, a także spec od transferów Fabrizio Romano przekazali, że Blaugrana zaoferowała Niemcom 35 milionów euro oraz 5 milionów bonusów.
Co na to Bawarczycy? Ponoć znów odrzucili ofertę i czekają na lepszą. Tak samo jak pierwszą, gdy Barca oferowała 32 miliony za "Lewego". To za kulisami, bo oficjalnie wciąż nie zamierzają sprzedawać kapitana reprezentacji Polski. Wypowiedział się na jego temat Oliver Kahn podczas środowej konferencji prasowej. - Nic się nie zmieniło. Z radością zobaczymy go już 12 lipca na pierwszym treningu - przekonywał dyrektor mistrzów Niemiec.
Tymczasem w gabinetach dyrektorów Die Roten trwa typowanie następcy Roberta Lewandowskiego, bo nikt nie ma złudzeń, że Polaka zatrzymać się nie uda. "Robert Lewandowski już nie zamierza się cofnąć. Myśli tylko o transferze do Barcelony i powtórzył to niedawno Hasanowi Salihamidziciowi. Z Niemiec napływają wieści, że 33-latek będzie do kupienia za 50 milionów euro" - informowały ostatnio media w Katalonii.
Szefowie Bayernu Monachium o tym wiedzą i cały czas pracują nad tym, jak wyjść z twarzą z całej sytuacji. Utrata legendarnego snajpera, który strzelał po 50 bramek w sezonie, będzie dla klubu dotkliwa. Mówi się o tym, że Bawarczyków może zasilić Sasa Kalajdzić, być może pozyskany zostanie inny środkowy napastnik. Pojawiły się właśnie sensacyjne doniesienia na temat przejścia do Die Roten Cristiano Ronaldo, który chce nadal grać w Lidze Mistrzów.
Robert Lewandowski ma zostać uroczyście zaprezentowany na Camp Nou jako piłkarz FC Barcelona między 12 a 15 lipca. Władze Dumy Katalonii zamierzają sfinalizować transfer polskiego napastnika na tyle szybko, by ten mógł wyruszyć na tournee do USA z drużyną. Hiszpańskie media znają szczegóły wydarzenia i są przekonane, że kluby w końcu osiągną porozumienie.
"Lewy" czeka na decyzję na Majorce, gotów przybyć do Barcelony lada dzień. I jak sam zapewnił, do Bawarii wracać już nie zamierza. Zwłaszcza po twardej deklaracji naszego napastnika ws. swojej przyszłości. "Lewandowski jasno wyraził chęć odejścia, ale Bayern chce mu zamknąć drzwi przed nosem" - czytamy w hiszpańskich mediach.