W mediach huczy o dymisji Ziobry. Kaczyński miał postawić krzyżyk na krnąbrnym ministrze
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.
- Z nieoficjalnych doniesień Radia Zet wynika, że Jarosław Kaczyński może chcieć rozbić Solidarną Polskę tak, jak Porozumienie
- – Celem Kaczyńskiego będzie, żeby na koniec pięciu posłów Solidarnej Polski zostało – powiedział anonimowy informator
- Politycy Prawa i Sprawiedliwości już mają kusić swoich koalicjantów propozycją zmiany barw partyjnych
Jarosław Kaczyński wziął się za Zbigniewa Ziobrę? Prezes PiS ma mieć jeden cel
Konflikt na linii Mateusz Morawiecki - Zbigniew Ziobro nasila się i nic nie wskazuje na to, by miało dojść do jego rozwiązania. Nie pomogła nawet obecność Jarosława Kaczyńskiego w rządzie. Prawo i Sprawiedliwość bez Solidarnej Polski nie jest jednak w stanie dalej sprawować władzy.
Czytaj także: Morawiecki na zjeździe klubów "Gazety Polskiej": Nie chciałbym umierać za wymiar sprawiedliwości
Według ustaleń Radia Zet, Jarosław Kaczyński w ostatnich dniach zaprosił na spotkanie Pawła Kukiza i jego posła Jarosława Sachajkę. Rozmowa miała dotyczyć między innymi dalszych losów ministra sprawiedliwości.
Władzom na Nowogrodzkiej ma przyświecać jeden konkretny cel – rozbić ugrupowanie koalicjanta tak, jak zrobiono to w przypadku Porozumienia. – Celem Kaczyńskiego będzie, żeby na koniec pięciu posłów Solidarnej Polski zostało, ale nie zwerbowanych, tylko przy Ziobrze – przekazał anonimowy informator Radia Zet.
Czytaj także: Ziobro atakuje Morawieckiego. Poszło o słowa premiera o zmianach w sądownictwie
Przypomnijmy, że Agnieszka Ścigaj zadeklarowała poparcie dla dymisji Zbigniewa Ziobry, jeśli nie dojdzie do przyjęcia propozycji koła Kukiz'15 w sprawie utworzenia instytucji sędziego pokoju. "Nie zaryzykowałaby takiej deklaracji bez zgody kierownictwa PiS" – przekonują dziennikarze rozgłośni.
Warto jednak podkreślić, że gdyby prezes Prawa i Sprawiedliwość chciał sprawować władzę bez koalicjanta, musiałby przeciągnąć do swojego klubu posłów Ziobry. Minister sprawiedliwości może bowiem liczyć na 20 szabel, których nie da się zastąpić pojedynczymi posłami.
Czytaj także: "Jest minus ujemny i minus dodatni". Tak Kowalski skomentował odejście Kaczyńskiego z rządu
Radio Zet przekonuje jednak, że nie wszyscy członkowie Solidarnej Polski mają być zadowoleni z pomysłów i posunięć swojego szefa. – Nie wszyscy są przekonani, ale głośno oficjalnie nikt przeciwko niemu nie wystąpi. Po kątach jednak szepczą – powiedział anonimowy informator.
Inny polityk z kręgu Solidarnej Polski w rozmowie z rozgłośnią zauważył, że posłowie machają szabelką przy maksymalnie 2 proc. poparcia. – Więc pewnie część z nas wybierze pewne kandydowanie z list PiS – ocenił.
Czytaj także: Druzgocący sondaż dla Ziobry. Polacy powiedzieli, co myślą o sztandarowej reformie rządu
Politycy Prawa i Sprawiedliwości już mają rozmawiać z parlamentarzystami Zbigniewa Ziobry. – Słyszymy od kolegów wysłanych przez Nowogrodzką, że przecież nikt nie będzie od nas oczekiwał zmiany poglądów – dodał.
Czytaj także: https://natemat.pl/421783,ekspert-o-przemowieniu-kaczynskiego-w-inowroclawiu