Nagły zwrot w stosunkach z Bialorusią. Łukaszenka znosi wizy dla Polaków
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Pomiędzy 1 lipca a 31 grudnia Polacy mogą przekroczyć granicę z Białorusią bez posiadania wizy. Wystarczy, że zgłoszą się do punktu kontrolnego
- Białoruski politolog i propagandysta Łukaszenki Wadim Borowik wyjaśnił, że to dowód na to, że Białoruś prowadzi "otwartą politykę wobec sąsiadów"
- Polski MSZ ostrzega przed podróżami na Białoruś ze względu na "wzrost napięcia i wydarzenia wojenne w regionie"
Wiadomość, której trudno było się spodziewać w dobie wojny w Ukrainie, została przekazana w komunikacie białoruskiej Komisji ds. Granic cytowanym przez portal Kresy.pl.
- W trosce o dobrosąsiedzkie stosunki Głowa Państwa (Aleksandr Łukaszenka - red.) zdecydowała się na wprowadzenie tymczasowego bezwizowego wjazdu dla obywateli polskich — poinformowały białoruskie władze.
A zatem każdy, kto chciałby się wybrać w odwiedziny do naszego "dobrego sąsiada", może to zrobić, po prostu zgłaszając się w punkcie kontrolnym i informując białoruskich pograniczników "o zamiarze wizyty w strefie przygranicznej, ze wskazaniem miejscowości i celu wizyty”. Oferta obowiązuje od 1 lipca do 31 grudnia włącznie.
"Dla prostego Polaka przyjazd na Białoruś to przyjemność"
Interesujących dalszych wyjaśnień dostarcza cytowany przez państwową agencję BiełTA politolog Wadim Borowik — kiedyś prawa ręka Aleksandra Łukaszenki i w dalszym ciągu jego aktywny propagandysta. Jak zauważa, Białoruś prowadzi "otwartą politykę wobec sąsiadów i krajów na całym świecie" i zniesienie wiz dla Polaków tylko ją "potwierdza".
- Niech Polacy przyjadą i zobaczą wszystko sami. Zobaczą, że Białoruś jest krajem w centrum Europy, które zapewnia bezpieczeństwo swoim obywatelom, oferuje produkty wysokiej jakości, doskonałą turystykę — przekonuje.
- Nie mówimy o bogaczach. Polecą do Courchevel, na Lazurowe Wybrzeże we Francji. Ale jest ich 5-10 proc. A prosty Polak, który zarabia na życie swoją pracą, z przyjemnością przyjedzie na Białoruś. Nie kupi tu kawy za 10 euro, a kupi za półtora – wylicza.
"Ewakuacja może okazać się niemożliwa"
Sądząc po komunikacie na stronie naszego MSZ, być może lepiej jest jednak ostudzić zapał i pojechać na przykład do Mielna. - Ze względu na wzrost napięcia i wydarzenia wojenne w regionie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza obywatelom polskim wszelkie podróże do Republiki Białorusi — czytamy.
Pojawia się również niepokojące przypomnienie. - W razie drastycznego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa, zamknięcia granic czy innych nieprzewidzianych sytuacji, ewakuacja może okazać się znacznie utrudniona lub nawet niemożliwa — napisano.
Resort spraw zagranicznych zaleca zatem osobom przebywającym na Białorusi "bezwzględną" rejestrację w systemie Odyseusz oraz śledzenie "na bieżąco" informacji MSZ na profilach polskich placówek w mediach społecznościowych oraz na stronach internetowych.
Powstało już 170 km bariery na granicy, premier podziękował Kaczyńskiemu
Wizy zniesiono, a wzdłuż granicy polsko-białoruskiej dobiega końca budowa bariery. Mamy już 170 z planowanych 180 km. Jak pisaliśmy wczoraj, z tej okazji premier Mateusz Morawiecki pojawił się w czwartek w Kuźnicy i wziął udział w odprawie Straży Granicznej.
Szef rządu nie omieszkał skomentować tego wydarzenia i podziękować... Jarosławowi Kaczyńskiemu oraz dać prztyczka opozycji.
– Ta zapora, którą widzicie za mną, miała zostać niewybudowana, zdaniem Donalda Tuska, nawet w 3 lata. Wybudowana została do lata tego roku, tak jak zapowiadałem. Rozpoczyna się lato i czerwiec, lipiec ta zapora jest kończona dokładnie, tak jak zapowiadaliśmy. Wiarygodność, skuteczność i odpowiedzialność, to jest to, na czym w polityce powinno nam zależeć – powiedział Mateusz Morawiecki.
Czytaj także: https://natemat.pl/422653,media-smieja-sie-ze-stolu-przy-ktorym-usiadl-putin-na-szczycie-kaspijskim