"Sprawdzę". Takiej reakcji Kaczyńskiego na zarzuty Tuska nikt się nie spodziewał

Alan Wysocki
04 lipca 2022, 12:54 • 1 minuta czytania
Jarosław Kaczyński odpowiedział na zarzuty Donalda Tuska w sprawie 17 milionów złotych, które w ciągu roku miało zarobić 40 radnych Prawa i Sprawiedliwości. Były wicepremier obiecał zbadać sprawę. Nie zabrakło jednak licznych słów krytyki pod adresem rządów Platformy Obywatelskiej.
Jarosław Kaczyński odpowiada Donaldowi Tuskowi. "Nie lekceważę tego" Fot. Rafał Gaglewski / Reporter / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.


Radom: Tusk do Jarosława Kaczyńskiego o radnych PiS i SSP

Podczas konwencji Platformy Obywatelskiej w Radomiu Donald Tusk przywołał informacje zawarte w artykule "Super Expressu" z 2017 roku. Wówczas odnosił się do proinflacyjnych impulsów w wydaniu Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj także: "Potrzebujemy środków z KPO jak kania dżdżu!". Mocne słowa Leszczyny o blokadzie wypłat dla Polski

– I tam była informacja tak naprawdę szokująca. Dziennikarze wybrali sobie jako przykłady 40 radnych z PiS-u. Nie ministrów, nie prezesów, a radnych, którzy zalęgli się w spółkach i podspółkach Skarbu Państwa – zaczął.

Z publikacji wynikało, że w między 2016 a 2017 rokiem jedynie 40 radnych z obozu rządzącego zarobiło 17 milionów złotych w spółkach należących do Skarbu Państwa.

Czytaj także: Mocne słowa Donalda Tuska. "Co Kaczyński, Rydzyk i Jędraszewski wiedzą o seksie?"

– To nie jest populizm: jednym z najpoważniejszych impulsów proinflacyjnych jest legion - 1000, 10 000, 50 000 działaczy PiS-owskich, którzy zalęgli się w różnych urzędach i doją Polskę zupełnie bez opamiętania, bez litości – skomentował.

Jarosław Kaczyński odpowiada Donaldowi Tuskowi

Szef Platformy Obywatelskiej doczekał się odpowiedzi. Jarosław Kaczyński podjął temat wypowiedzi byłego premiera podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Bielsku-Białej. Odwołał się do słynnych "ostatnich ośmiu lat".

– Nasi poprzednicy przy władzy mieli taki obyczaj, dosyć dziwny, dzisiaj często wyśmiewany, ale tylko przez część mediów, by mówić, że wszystko jest niemożliwe – zarzucił.

Czytaj także: Tego chyba nikt się nie spodziewał. Zaskakująca reakcja Pawłowicz na incydent Sterczewskiego

Według byłego wicepremiera "Polska była po prostu na gigantyczną skalę okradana". Jak oszacował, za czasów Donalda Tuska kradziono na kwoty opiewające "dziesiątki i więcej niż dziesiątki miliardów złotych".

– I myśmy to po prostu okiełznali – ogłosił. Kaczyński stwierdził, że przyczyny tak prowadzonej polityki PO powinni ustalać "nie historycy, ale prokuratorzy". Prezes PiS stwierdził jednak, że doniesienia o 40 radnych należy sprawdzić.

Czytaj także: Tomasz Siemoniak #TYLKONATEMAT: Od "przełomowego" szczytu NATO oczekiwałbym więcej

– (Tusk - red.) opowiada o czymś strasznym, czyli o 17 mln zł zarobionych przez jakichś 40 naszych radnych - ja oczywiście sprawdzę tę sprawę, nie lekceważę tego w żadnym wypadku – zapewnił.

Jak stwierdził, w porównaniu z rządami Platformy Obywatelskiej, jest to jednak porównywanie "szpilki do Giewontu".