"Ponoć jestem PiS-ożercą, ale jak nim nie być? Ze zdrajcami nie kolaboruję"
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Nie jestem na usługach Putina, ani agentem MOSADU, po prostu nie godzę się na staczanie Polski w otchłań przez oderwanego od rzeczywistości starszego pana z Żoliborza otoczonego wianuszkiem politycznych hien, które dzięki zdobytej władzy wraz z rodzinami i znajomymi królika, chłepczą z tego rządowego koryta (pieniądze Polaków) ile wlezie.
Czytaj także: "Kabaret to mało powiedziane. Czy są jeszcze gdzieś granice kompromitacji tego rządu?"
Nie mogę się pogodzić z tym, że Premier Polskiego Rządu jest patologicznym kłamcą i hipokrytą, który sztorcuje innych i każe zaciskać pasa w czasie kryzysu, a sam ukrywa wielomilionowy majątek, o jakim suweren może tylko pomarzyć. Nie będę wymieniał wszystkich afer z udziałem tej władzy i Pretorian wodza.
O tym każdego dnia można się dowiedzieć z resztek niezależnych od władzy mediów. Postępuję tak, jak mi podpowiada sumienie w duchu odpowiedzialności za kraj. A wszyscy ci, którzy stoją razem z PiS, czyli tam, gdzie kiedyś stało ZOMO, niech wykreślą mnie z grona znajomych. Ze zdrajcami nie kolaboruję.
Tyle w temacie.PS I kiedy władza się zmieni, a mam nadzieję, że to się stanie jak najszybciej, to obiecuję, że będę równie krytyczny wobec nowej władzy, jeśli nie daj Boże miałaby powielać błędy poprzedników.
Pierwotnie wpis ukazał się na profilu facebookowym Wadima Tyszkiewicza