Trądzik pod kontrolą także latem. Jak dbać o skórę trądzikową podczas upałów?
Czym jest trądzik? Przyczyny i objawy
Trądzik pospolity jest domeną nastolatków, jednak w istocie to zmora również wielu osób dorosłych, która potrafi się pojawić nawet po 40. roku życia. Jest najczęściej występującą i do tego przewlekłą chorobą skóry – a dokładniej aparatu włosowo-łojowego.
Skutkuje powstawaniem otwartych i zamkniętych zaskórników (tzw. wągrów), gdzie z powodu zbyt dużego namnażania się będących na skórze bakterii może potem dochodzić do stanów zapalnych w postaci wykwitów, czyli czerwonych krost, guzków i torbieli ropnych.
Zarówno formy niezapalne, jak i zapalne trądziku tworzą się w miejscach gruczołów łojowych, których najwięcej jest w okolicach czoła, nosa i brody. Jednak zmiany trądzikowe mogą pojawiać się nie tylko w różnych miejscach na twarzy, ale też na ramionach, plecach i klatce piersiowej.
Objawy trądziku w postaci zaskórników i pryszczy (czasem bolesnych i swędzących) powstają, ponieważ pory zatkane są zrogowaciałym komórkami naskórka i nadmiarem sebum. Sebum, czyli łój skórny, naturalnie natłuszcza, nawilża i chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi. Jednak u niektórych osób, dochodzi do jego nadprodukcji w gruczołach włosowo-łojowych – a więc do łojotoku.
Przyczyną trądziku mogą być czynniki genetyczne rzutujące na zaburzenia pracy gruczołów łojowych lub zmiany hormonalne (np. w czasie dojrzewania, ciąży czy menopauzy).
Czynnikami zwiększającymi ryzyko wystąpienia zmian trądzikowych są też:
- długotrwała zła pielęgnacja skóry;
- brak podstawowej higieny;
- branie niektórych leków (barbituranów, hormonów anabolicznych czy leków przeciwpadaczkowych);
- nieodpowiednia dieta pełna nabiału, tłustych potraw, przetworzonych produktów, nadmiaru soli, ostrych przypraw i cukru;
- duży stres i brak odpowiedniego wypoczynku;
- zanieczyszczenie powietrza.
Wpływ upału i promieniowania słonecznego na trądzik
Wymienione wyżej przeciwwskazania nie są jedynymi. Objawy trądziku zaostrzają się także wtedy, kiedy skóra jest wystawiona na działanie silnego promieniowania słonecznego, które powoduje zwężenie ujść gruczołów łojowych i zgrubienie warstwy rogowej naskórka. Wysokie temperatury i wilgotne powietrze prowadzą zaś do zwiększonej potliwości oraz szybszego namnażania bakterii.
Chociaż samo słońce ma działanie antybakteryjne, a dzięki opaleniźnie może początkowo pomóc nieco zatuszować zmiany trądzikowe, to ostatecznie na dłuższą metę ich nie usuwa, a tylko pogłębia (dodatkowo przyspiesza starzenie się skóry i zwiększa ryzyko wystąpienia na niej zmian nowotworowych). Jak więc dbać o skórę trądzikową w trakcie upałów?
Ochrona przeciwsłoneczna jest najważniejsza
Ochrona przed promieniowaniem UV (UVA i UVB) jest potrzebna nie tylko z powodów wymienionych wcześniej, ale też dlatego, że osoby o cerze trądzikowej są bardziej narażone na oparzenia słoneczne (jeśli mają podrażnioną skórę i stan zapalny) oraz występowanie reakcji fotoalergicznych (jeśli biorą np. leki stosowane w leczeniu trądziku: tetracyklinę czy retinoidy).
Poza możliwością pojawiania się rumienia skóra się przesusza, a stany zapalne mogą się zaogniać. Dlatego pamiętajmy o nakładaniu na twarz kosmetyków z filtrami przeciwsłonecznymi od SPF 20 do SPF 50 (o lekkiej konsystencji, żeby nie zatykać porów). Smarujmy się przy każdym wyjściu, co kilka godzin. Najlepiej unikać dużej ekspozycji na słońce, a jeśli już chcemy się nieco opalić, to musimy poczekać, aż znikną wykwity.
Zrezygnujmy ze złych nawyków. Nie wyciskajmy pryszczy, zmieńmy dietę i pijmy wodę
Oczywiście, by zapanować nad trądzikiem, musimy wystrzegać się tego, co nasila dolegliwości. Nie wyciskajmy pryszczy, żeby nie roznosić bakterii. Zadbajmy też o nasze zdrowie psychiczne i zmniejszmy stres, stosując techniki relaksacyjne.
Równie ważnie jest wprowadzenie odpowiedniej, zdrowej diety. Postawmy na jak najmniej przetworzone, w miarę możliwości lekkostrawne produkty, które pomogą pozbyć się z organizmu toksyn. Będą nam potrzebne m.in. witaminy A, B, C i E, cynk, błonnik, kwasy omega-3 i betakaroten.
Kluczem są warzywa i owoce. Nieco ograniczmy jedzenie nabiału, ale spożywajmy jajka. Zamiast tłustych, smażonych mięs, jedzmy przyrządzane na parze lub pieczone chude mięso, ryby, a także ryż, kaszę oraz makaron pełnoziarnisty i pieczywo razowe.
Pamiętajmy, również o odpowiednim nawadnianiu się. Jest to niezwykle istotne dla prawidłowego funkcjonowania całego organizmu, usprawnienia metabolizmu, usuwania toksyn oraz poprawy stanu i wyglądu naszej skóry. Powinniśmy podczas upałów pić przynajmniej 2,5-3 l wody, zielonej herbaty, tłoczonych na zimno soków i ziół (nagietka, bzu czarnego tymianku, szałwii, rozmarynu czy lawendy).
Jak pielęgnować skórę trądzikową podczas upałów? Unikajmy kosmetyków z alkoholem i ostrych peelingów
Skóra trądzikowa jest bardzo reaktywna i wrażliwa na wszelkie czynniki zewnętrzne, dlatego trzeba o nią wyjątkowo pieczołowicie dbać. Paradoks polega na tym, że choć cera jest tłusta lub mieszana, to jeśli stosujemy źle dobrane kosmetyki i mocno oczyszczające zabiegi (także te domowe), można ją łatwo przesuszyć i podrażnić. Co w połączeniu z silnym słońcem, będzie miało opłakane skutki.
Tutaj potrzeba delikatności. Kiedy jej brakuje, wówczas często dochodzi do naruszenia chroniącej głębsze warstwy skóry bariery hydrolipidowej, składającej się z wody i lipidów (mieszaniny tłuszczów – szczególnie ceramidów). To z kolei skutkuje odwodnieniem, podrażnieniem, zaognianiem stanów zapalnych, a także spadkiem jędrności skóry.
Dlatego, po pierwsze, nie używajmy kosmetyków z alkoholem. Ten owszem, rozpuszcza tłuszcz zmieszany z zanieczyszczeniami znajdujący się w zatkanych porach, ale uderza też w lipidy, uszkadzając płaszcz hydrolipidowy. Gruczoły łojowe potem próbują wypełnić te ubytki i wytwarzają w ciągu dnia jeszcze więcej sebum. Wtedy skóra jest przesuszona i zaczyna się łuszczyć, a jednocześnie się świeci od nadmiaru łoju.
Bariera hydrolipidowa ma problem z regeneracją, jeśli jest też traktowana często peelingami kwasowymi, a szczególnie ostrymi, gruboziarnistymi peelingami mechanicznymi. Tych ostatnich ogólnie lepiej nie stosować przy trądziku.
Odpowiednie nawilżenie to podstawa. Lekkie kremy i żele
Żeby przyspieszyć odbudowę płaszcza lipidowego (co pomoże też uregulować i zmniejszyć wydzielanie sebum), musimy stymulować produkcję ceramidów. Osiągniemy to m.in. dzięki kosmetykom z niacynamidami (witaminą B3) w stężeniu do 10 proc. oraz fosfolipidami. W drogeriach znajdziemy także kremy, które już w swoim składzie mają ceramidy.
Uzbrójmy się jednak w cierpliwość. Pamiętajmy też, by w każdym wypadku stosowane przez nas preparaty były lekkie i posiadały skoncentrowany, skuteczny, ale delikatny skład. Dobre będą produkty dla skóry atopowej, wrażliwej i alergicznej albo po prostu trądzikowej.
Skórę nawilżą i ujędrnią też kosmetyki z kwasem hialuronowym, mocznikiem i gliceryną (o niskim stężeniu – najlepiej kremy o wodnej formule). Dodatkowo kojąco i antyseptycznie zadziałają m.in. aloes i ekstrakt z mirry. Przyda się również allantoina.
Zanim odpowiednio nie nawilżymy skóry, nie powinniśmy z kolei używać kosmetyków z drażniącymi składnikami aktywnymi takimi jak witamina C i retinoidy. Potem jak najbardziej mogą wrócić do naszej pielęgnacji, jednak nie w wysokich stężeniach. Retinoidy można stosować co jakiś czas i, jeśli chcemy się opalać, musimy je odstawić przynajmniej tydzień wcześniej.
Oczyszczanie skóry trądzikowej latem. Potrzeba łagodności
Kluczem skutecznej pielęgnacji jest codziennie poranne i wieczorne delikatne oczyszczanie skóry z nadmiaru łoju, martwego naskórka oraz zanieczyszczeń w postaci resztek potu, makijażu, kurzu czy pyłów.
Oczyszczające skórę trądzikową żele i pianki do mycia powinny być łagodne, antybakteryjne i mieć lekką formułę. Stawiajmy na naturalne składniki i kosmetyki bez konserwantów. Unikajmy też latem większości hydrokwasów, bo przy silnym promieniowaniu UV mogą pojawić się reakcje fotoalergiczne i fototoksyczne.
O ile akurat nie występują u nas zaognione stany zapalne, powinniśmy co kilka dni robić peeling. Może być drobnoziarnisty. Najlepsze będą jednak peelingi enzymatyczne (np. z zawartością drożdży bogatych w witaminy z grupy B) albo wybrane kwasowe (mlekowy, migdałowy lub azelainowy).
Przenikają głębiej, nie uszkadzając bariery hydrolipidowej. Rozluźniają połączenia między komórkami, rozpuszczają i złuszczają martwy naskórek. Są mniej inwazyjne niż peelingi z drobinkami ścierającymi (mają często też dodatkowe składniki kojące i nawilżające), ale dają wolniej zauważalne efekty.
Trzeba też pamiętać, by nie trzymać ich zbyt długo na twarzy (czytajmy zalecenia producenta) i nie wychodzić przynajmniej przez kilka godzin po peelingu na słońce.
Zrezygnujmy z makijażu lub go ograniczmy
Szczególnie latem, najlepiej byłoby dać skórze odpocząć i w ogóle nie robić makijażu (lub ograniczyć się do maskary i pomadki), zaś nadmiar sebum usuwać przy pomocy bibułek matujących. Jednak jeśli nie możemy się obejść bez make-upu, korzystajmy z kosmetyków o naturalnym składzie, które są lekkie, nawilżają i mają działanie antybakteryjne.
Nie pudrujmy twarzy: chyba że nałożymy niewielką ilość matującego, delikatnego pudru mineralnego z naturalnym filtrem przeciwsłonecznym w postaci m.in. tlenku cynku. Absolutnie nie stosujmy gęstych podkładów, które wraz z sebum, potem i innymi zanieczyszczeniami stworzą tłusty film i całkiem zatkają pory, co jedynie pogorszy sytuację naszej skóry.
Ograniczmy się do nawilżającego bardzo lekkiego kremu o wodnej formule albo ewentualnie matującego kremu BB. Pamiętajmy, by miały filtry przeciwsłoneczne.