Dawno nie było takiego sondażu. Koalicja Obywatelska wyprzedziła Zjednoczoną Prawicę

Natalia Kamińska
22 lipca 2022, 15:19 • 1 minuta czytania
Przełomowy sondaż opublikowała sondażownia Kantar. Pierwszy raz od dawna na pierwszym miejscu na podium jest Koalicja Obywatelska. Zjednoczona Prawica znalazła się tuż za KO, ale ma dużo słabszy wynik niż do tej pory. Notowania prawicy spadły poniżej 30 proc. Jest to jeden z najgorszych wyników rządzących w ostatnim czasie.
Koalicja Obywatelska na pierwszym miejscu w sondażu Kantar. Fot. Piotr Molecki/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google


"W lipcu wśród Polaków, którzy zadeklarowali gotowość wzięcia udziału w wyborach do Sejmu, największe poparcie uzyskała Koalicja Obywatelska, osiągając wynik na poziomie 27 proc." - poinformował w piątek Kantar.

Przypomnijmy, że Donald Tusk deklaruje, że obecnie jego misją jest odsunięcie od władzy Zjednoczonej Prawicy.

Zjednoczona Prawica z dramatycznym spadkiem poparcia

- Moim celem i moim marzeniem, mogę powiedzieć: moją misją, jest odsunięcie od władzy tych, którzy niszczą przyszłość Polski - mówił niedawno lider PO. Jak jednak wygląda reszta omawianego sondażu? Znaczny spadek notowań zanotowała w tym badaniu Zjednoczona Prawica, która znalazła się na drugim miejscu. Prawo i Sprawiedliwość razem z Solidarną Polską i Republikanami zdobyło tylko 26 proc. głosów.

Niezły wynik ma za to partia Szymona Hołowni oraz Lewica. "Trzecią pozycję zajmują dwie partie z takim samym wynikiem - Ruch Polska 2050 Szymona Hołowni oraz Lewica, które to zostałyby poparte przez 8 proc. wyborców" - podała firma badawcza.

Na kolejnym miejscach znalazły się Konfederacja z wynikiem 6 proc., a tuż za nią PSL-Koalicja Polska osiągająca poparcie wyborcze na poziomie 5 proc.

To już wszystkie ugrupowania, które według tego sondażu miałyby szansę wejść do Sejmu. Poza progiem wyborczym znalazło się ugrupowanie Kukiz’15, otrzymujące 3 proc. głosów, partia Porozumienie Jarosława Gowina z 1 proc. poparciem i AgroUnia uzyskująca również 1 proc. głosów.

Co ważne, aż 15 proc. Polaków nie potrafiło zdecydować, na kogo oddałoby głos, jeśli wybory odbyłyby się w najbliższą niedzielę.

Prawie 70 proc. Polaków chce iść głosować

Sondażownia zadała też pytanie dotyczącego tego, ilu Polaków poszłoby głosować. "W lipcu ponad dwie trzecie Polaków (69 proc.) deklaruje chęć udziału w wyborach do Sejmu, gdyby odbyły się one w najbliższą niedzielę. 34 proc. zdecydowanych jest do wzięcia udziału w głosowaniu, natomiast 35 proc. raczej planuje wziąć udział w wyborach" - wynika z tego badania.

Przeciwne stanowisko wyraża jedna piąta badanych (20 proc.) – z czego 13 proc. zapowiada, że raczej nie pójdzie głosować, a 7 proc. zdecydowanie nie weźmie udziału w wyborach. 11 proc. Polaków jeszcze nie wie, czy odda swój głos w wyborach.

Opozycja wskazuje, co pogrążyło Zjednoczoną Prawicę

Dodajmy, że zapewne na wynik tego sondażu przekłada się rosnąca inflacja, drożyzna oraz nieudolna polityka rządu w sprawie zapewnia na przykład Polakom węgla na zimę.

– Można oszukiwać niektórych przez jakiś czas, ale nie da się oszukiwać wszystkich przez cały czas. W końcu ludzie poznają prawdę. No i w tym momencie zaczyna działać prawda – mówił w tym tygodniu naszej dziennikarce Annie Dryjańskiej poseł Michał Gramatyka z Polski 2050, komentując z kolei niedawne tajne badanie, który zleciała Kancelaria Premiera i w którym rząd wypada fatalnie.

– Złe nastroje społeczne to efekt polityki gospodarczej rządu z ostatnich siedmiu lat. Oczywiście nałożyły się na to pandemia, inflacja, drożyzna, wojna w Ukrainie i kryzys energetyczny - dodał do tego Dariusz Wieczorek z Lewicy.

– Ten wynik to konsekwencja notorycznych kłamstw premiera Morawieckiego i członków jego rządu - oceniła Agnieszka Pomaska z Platformy Obywatelskiej.

Czytaj także: https://natemat.pl/426796,opozycja-komentuje-tajny-sondaz-z-kancelarii-premiera-sejm