Lewandowski przerwał milczenie o Bayernie. Wywiad Polaka dla ESPN może wywołać wstrząs
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
- Robert Lewandowski trafił do FC Barcelony za 50 milionów euro
- Polak udzielił szczerego wywiadu ESPN, opowiadając o zachowaniu Bayernu
- "Lewy" odniósł się również do szans reprezentacji Polski na MŚ 2022
Przełom czerwca i lipca był szalony pod względem transferu Roberta Lewandowskiego. Jego wcześniejszy pracodawca Bayern Monachium wielokrotnie podkreślał, że nie ma zamiaru sprzedawać Polaka przed wygaśnięciem jego kontraktu, który obowiązywał do czerwca 2023 roku. Lewandowski dopiął jednak swego, nie widząc szans na dalszą współpracę z mistrzami Niemiec.
Teraz, już jako piłkarz FC Barcelony, "Lewy" udzielił szczerego wywiadu dziennikarce ESPN. Polak podczas pobytu na tournée w Stanach Zjednoczonych opowiedział o wielu kwestiach, od rzeczywistości w Dumie Katalonii, poprzez mundial w Katarze, na zachowaniu przedstawicieli Bayernu kończąc.
- Jestem facetem, który ceni sobie prawdę, nawet jeśli coś nie jest dla mnie dobre. Prawda jest dla mnie najważniejsza. Nie chcę mówić o tym, co dokładnie się stało. Jednak jeśli pytanie brzmi, czy decyzja o odejściu klubu zapadła z powodu Erlinga Haalanda, to mogę powiedzieć, że nie. Nie widziałbym problemu, gdyby dołączył do składu Bayernu Monachium - przyznał Lewandowski, odnosząc się do rzekomego transferu Erlinga Haalanda do Bayernu.
- Niektórzy ludzie po prostu nie mówili mi prawdy, mówili coś innego. A dla mnie zawsze ważne było, aby być jasnym, pozostać szczerym i może dla paru osób to był problem. W końcu zorientowałem się, że coś tam zgrzyta w Bayernie także w kontekście mojej osoby. Musiałem to wszystko zaakceptować, mimo że w międzyczasie sporo bzdur powiedziano o mnie. Nie było tam prawdy, wiedziałem jednak, że kibice nawet w tym okresie mnie wspierają - ostro ocenił ostatnie tygodnie w Monachium Lewandowski.
Praca z Guardiolą pomoże w Barcelonie
Polski napastnik opowiedział również o Xavim Hernandezie, trenerze Dumy Katalonii, który mocno pomaga "Lewemu" w nowych klubowych realiach.
- Relacja między nami jest bardzo dobra. To samo mogę powiedzieć o moich kolegach z drużyny. Widzę, że chcą mi pomóc i zależy im, żebyśmy jak najszybciej stworzyli zgraną paczkę na boisku i poza nim. Wszyscy w Barcelonie są bardzo otwarci na moją osobę, to świetne uczucie - przyznał Lewandowski.
- Marzyłem o tym, żeby zagrać w lidze hiszpańskiej. Zawsze będę jednak wdzięczny za to, co zrobili dla mnie ludzie z Bayernu Monachium. Czas spędzony w stolicy Bawarii był niezwykły. Po 12 latach gry w Bundeslidze zrozumiałem jednak, że to moment, żeby spróbować czegoś nowego. Rzucić sobie jakieś nowe wyzwanie. Nie mogę jednak powiedzieć złego słowa o kolegach z Bayernu, niezależnie od polityki klubu, która funkcjonowała w ostatnim czasie - dodał kapitan reprezentacji Polski.
Lewandowski podkreślił także, że współpraca z Josepem Guardiolą z czasów gry w Bayernie, może zadziałać na plus przy zrozumieniu piłkarskiego DNA Dumy Katalonii.
- Współpraca z Guardiolą na pewno mocno mi pomoże. Grałem z ośmioma hiszpańskimi graczami w Bayernie za czasów Pepa. Dodatkowo mieliśmy w Monachium sztab szkoleniowy z Hiszpanii. Dzięki temu łatwiej jest mi teraz zrozumieć, jak pracują ci ludzie, czego wymagają od piłkarza, jakich zachowań na boisku. Taktycznie Guardiola jest niezwykłym trenerem, dlatego te kruczki, których nauczyłem się w Monachium, na pewno będą pomocne - ocenił "Lewy".
Benzema? Świetny gracz, ale ważna jest Barcelona
Polak odniósł się także do codziennej pracy drużyny pod okiem Xaviego oraz aktywności transferowej, gdzie na czele znajdują się prezydent Joan Laporta oraz dyrektor sportowy Barcelony Mateu Alemany.
- Obserwuję to, jak ciężko pracujemy zarówno podczas treningów, jak i poza nimi. Przy Xavim możemy naprawdę sporo osiągnąć jako drużyna. Dodatkowo nasza aktywność na rynku transferowym również jest imponująca. Uważam, że każdy z nas chce wygrywać mecze, strzelać gole i zdobywać tytuły w nadchodzącym sezonie. Dla mnie każdy kolejny transfer do Barcelony potwierdza, że jako klub idziemy w dobrą stronę - przyznał Lewandowski.
"Lewy" został również zapytany o rywalizację z "dziewiątką" Realu Madryt, jednym z najlepszych napastników świata, Karimem Benzemą.
- Karim Benzema to niezwykły zawodnik. Udowodnił, w jak świetnym momencie kariery jest, chociażby swoimi występami podczas ubiegłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Benzema jest w lidze hiszpańskiej od 10-12 lat, więc świetnie zna realia tych rozgrywek. Cieszę się, że w ligowej batalii w Hiszpanii będzie tak dużo dobrych napastników do rywalizacji. Nie chcę być jednak zestawiany z Benzemą. Dla mnie liga hiszpańska to zupełnie nowe wyzwanie, on tu jest już doświadczonym graczem. Skupiam się bardziej na tym, ile dobrego będziemy w stanie zrobić, jako drużyna - powiedział polski napastnik Dumy Katalonii.
Nie zabrakło też wątku mistrzostw świata w Katarze. Jak Lewandowski ocenił szansę reprezentacji Polski na zbliżającym się turnieju?
- Wiemy, że Polska nie jest faworytem mundialu. Dla nas sukcesem awans na następny turniej. Skoro jednak tam będziemy, to chcemy oczywiście pokazać się z jak najlepszej strony przeciwko Argentynie, Meksykowi i Arabii Saudyjskiej, gdyż mecze z nimi będą dla nas bardzo trudne. Jeśli pokażemy nasze najlepsze cechy i dołożymy do tego świetną taktykę i zagramy to, co chcemy grać, to może uda nam się coś osiągnąć - ocenił polski snajper.
Cały wywiad Lewandowskiego dla ESPN dostępny poniżej.
A kiedy kolejna okazja do występu Lewandowskiego? Przypominając, na zakończenie tournée po Stanach Zjednoczonych Barcelona zagra z NY Red Bulls. Mecz odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę. Początek o 1:00 polskiego czasu.
Czytaj także: https://natemat.pl/428437,lewandowski-integruje-sie-z-kolegami-z-fc-barcelony-w-nyc-zdjecia