Prokuratura zbadała, czy kard. Dziwisz popełnił przestępstwo. Właśnie zapadła decyzja

Agnieszka Miastowska
02 sierpnia 2022, 15:43 • 1 minuta czytania
Postępowanie w sprawie tuszowania pedofili w Kościele zostało wszczęte 22 kwietnia 2022 r. i prowadziła je Prokuratura Rejonowa Kraków-Krowodrza. Dotyczyło ono kardynała Stanisława Dziwisza. Okazuje się, że postępowanie zostało zakończone już 29 czerwca i co najważniejsze – zakończyło się prawomocnym umorzeniem. Jak dowiedział się Onet, śledczy z Krakowa stwierdzili, że zarzucane kardynałowi działanie "nie zawiera znamion czynu zabronionego albo ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa".
Kardynał Dziwisz nie popełnił przestępstwa? Tak twierdzi prokuratura Fot. East News/Maciek Jonek/REPORTER

Kardynał Dziwisz niewinny? Tak zdecydowała prokuratura

Jak ustalił Onet, prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa w zachowaniu byłego metropolity krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza.

Czytaj także: Kardynał Dziwisz żali się na los kapłanów. Podziękował duchownym za życie w niedostatku

Krakowscy śledczy, z zawiadomienia Państwowej Komisji ds. Pedofilii, sprawdzali, czy kardynał zataił wiedzę o popełnieniu przestępstwa przez jednego z krakowskich księży i czy to zatajenie można zakwalifikować jako przestępstwo.

Swoją decyzję wydali na kilka dni przed ważną uchwałą Sądu Najwyższego. Cała sprawa została zakończona umorzeniem. Decyzja prokuratury nie świadczy o tym, że kardynał Dziwisz przed laty nie ukrywał wiedzy o możliwym przestępstwie swojego podwładnego, ale że jej zatajenie nie było wtedy czynem karalnym.

Decyzja ta uprawomocniła się 14 lipca. To kolejne śledztwo dotyczące popełniania lub tuszowania przestępstw na tle seksualnym przez duchownych. Wszystkie do tej pory zakończyły się umorzeniem.

Zarzuty wobec Don Stanislao

Jak już pisaliśmy w naTemat.pl, śledztwo, które wszczęto 22 kwietnia, dotyczyło dwóch głównych wątków. Pierwszy z nich to czyn ks. Stefana D. Duchowny miał się dopuścić "innych czynności seksualnych lub doprowadzenia do poddania się takim czynnościom osoby małoletniej poniżej 15. roku życia, czyli przestępstwa ściganego z art. 200 par. 1 Kodeksu Karnego oraz innych".

Drugi wątek dotyczy niezawiadomienia organu powołanego do ścigania przestępstw w okresie od dnia 13 grudnia 2005 r. do bliżej nieustalonego dnia kwietnia 2012 r. w Krakowie przez osoby kierujące Archidiecezją Krakowską. W badanym przez prokuraturę okresie osobą, która stała na czele Archidiecezji Krakowskiej, był kard. Stanisław Dziwisz.

W reportażu "Don Stanislao" jedna z rodzin oskarżała ks. Stefana D. o to, że duchowny miał molestować seksualnie ich syna. W grudniu 2005 r. ksiądz na mocy decyzji kard. Dziwisza zniknął z parafii Kraków-Mydlniki i został odesłany na urlop. Po pół roku - znów zgodnie z decyzją metropolity krakowskiego - został proboszczem w innej małopolskiej parafii.

Przypomnijmy, że reportaż Marcina Gutowskiego "Don Stanislao" o kard. Stanisławie Dziwiszu wyemitowała w 2020 r. stacja TVN. Pod adresem wieloletniego sekretarza papieża Jana Pawła II padło wiele zarzutów, w tym te dotyczące ukrywania pedofilii w Kościele na całym świecie.

Czytaj także: https://natemat.pl/417319,kard-dziwisz-oskarza-polakow-o-podnoszenie-reki-na-papieza