Władze Ukrainy o atakach na Krymie. "To przypomnienie, do kogo należy półwysep"
- W bazie wojskowej Nowofedorowka doszło we wtorek do serii eksplozji
- Według chersońskiej Obwodowej Administracji Państwowej wśród Rosjan zaczęła szerzyć się panika
- Wysoki rangą ukraiński wojskowy powiedział "New York Times", że za wybuchem stoją siły ukraińskie
W mediach społecznościowych udostępniono we wtorek po południu wiele nagrań, na których widać kłęby dymu nad bazą wojskową Nowofedorowka na Krymie. Łącznie doszło nawet do kilkunastu zdarzeń.
Ukraina przyznaje się do ataków na Krymie?
Wybuchy mogą sugerować ofensywę ukraińskiej armii, choć wciąż nieznane są oficjalne przyczyny zdarzenia. Wymownie na ten temat wypowiadają się jednak czołowi politycy z Ukrainy.
- Wybuchy, do których doszło we wtorek na rosyjskim lotnisku wojskowym na okupowanym przez Rosjan Krymie, są przypomnieniem o tym, do kogo należy półwysep – oświadczyła wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk.
Wysoki rangą ukraiński wojskowy, pragnący zachować anonimowość, powiedział w rozmowie "New York Times", że za wybuchem stoją siły ukraińskie. – To była baza lotnicza, z której regularnie startowały samoloty do ataków na nasze siły na południowym odcinku frontu – stwierdził.
Nie chciał jednak ujawnić, jakiej broni użyto w ataku. Przekazał tylko, że chodzi "wyłącznie o urządzenia produkcji ukraińskiej". Serię eksplozji skomentował także Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
"Demilitaryzacja Federacji Rosyjskiej – to integralna część zapewnienia bezpieczeństwa światowego. Przyszłością Krymu jest zostanie perłą Morza Czarnego, parkiem narodowym o wyjątkowej przyrodzie i światowym kurortem. Nie bazą wojskową dla terrorystów. To dopiero początek" – napisał polityk na Twitterze.
Ironiczny komunikat ukraińskiego Ministerstwa Obrony
Strona ukraińska oficjalnie nie przyznaje się jednak do ostrzelania rosyjskiej bazy na Krymie. Ministerstwo Obrony Ukrainy opublikowało jedynie ironiczny komunikat na temat... palenia papierosów:
Resort podkreśla również, że "pożar może zostać wykorzystany przez państwo terrorystyczne w wojnie informacyjnej". Ukraińcy sugerują bowiem, że Rosjanie będą szukali dowodów na winę strony ukraińskiej.
Panika wśród Rosjan z Chersonia
Rosyjskie media donoszą natomiast, że do Nowofedorowki jadą autobusy, by ewakuować mieszkańców – głównie rodziny rosyjskich wojskowych. Według chersońskiej Obwodowej Administracji Państwowej w związku z atakami wśród Rosjan zaczęła szerzyć się panika.
W rosyjskiej bazie lotniczej Nowofedorowka, w której doszło do wybuchów, stacjonują bombowce Su-24 i myśliwce Su-33. Jest to również baza samolotów używanych na lotniskowcu Admirał Kuzniecow.