Moskwa zabrała głos ws. skażenia Odry. "Analizy zgodne po obu stronach"
- Pojawiły się nowe badania laboratoryjne z Niemiec, które wskazują, że Odra nie została skażona rtęcią
- Nowe analizy wskazują na wysokie zasolenie wody
- Szczegółowe badania toksykologiczne prowadzone są także w Polsce
Co zatruło Odrę? Nie stwierdzono obecności rtęci
Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa została mianowana przez premiera Mateusza Morawieckiego koordynatorką działań kryzysowych ws. katastrofy ekologicznej na Odrze. W sobotę potwierdziła nowe informacje ws. substancji, którą została zanieczyszczona rzeka.
"Otrzymaliśmy oficjalnie od strony niemieckiej aktualne wyniki badań wody. Nie stwierdzono obecności rtęci. Analizy po obu stronach granicy wykazują wysokie zasolenie. W Polsce trwają kompleksowe badania toksykologiczne. Poinformujemy o kolejnych wnioskach" - oświadczyła minister w swoich mediach społecznościowych.
Przypomnijmy, że minister środowiska Brandenburgii Axel Vogel (Zieloni) jako jedną z przyczyn śniętych ryb w Odrze wymienił duże ilości rozpuszczonych soli.
— Nowe wyniki laboratoryjne z piątku wykazały zwiększone stężenie soli w rzece — wyjaśnił w piątek wieczorem na antenie rbb24. Wyniki te nie są jednak jeszcze rozstrzygające i należy spodziewać się dalszych badań. Również polskie Ministerstwo Środowiska już w piątek podało, że w wodzie nie stwierdzono wysokiego poziomu rtęci.
– Według naszej aparatury i naszych próbek, które zostały pobrane, nie potwierdzamy zawartości rtęci. Czekamy na analizę toksykologiczną próbek pobranych od ryb, które zostały przekazane do specjalistycznego laboratorium – mówił wiceminister klimatu Jacek Ozdoba. Do ewentualności skażenia Odry rtęcią odniósł się z kolei wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik. Jak powiedział, w próbkach nie znaleziono śladów metali ciężkich.
Wcześniej dodatni wynik pod kątem rtęci miał wyjść podczas jednego z badań, które przeprowadzono w niemieckich laboratoriach. Jednak teraz obie strony są zgodne, że to nie ona jest przyczyną skażenia. Przedstawiciele resortu środowiska zapowiedzieli współpracę z Niemcami. Jak powiedział Ozdoba, "ministerstwo wystąpiło o informacje do strony niemieckiej". Przypomnijmy, przedstawiciele rządu Niemiec narzekali na kontakt z przedstawicielami Polski, którzy nie poinformowali ich o problemie spowodowanym skażeniem granicznej rzeki.
Czytaj także: "Być może próba zatuszowania katastrofy". Niemcy oburzeni zachowaniem Polaków ws. Odry
Jak powiedział w portalu rbb24 Axel Vogel, "dla Odry jako ekologicznie cennego akwenu jest to cios, po którym prawdopodobnie nie podniesie się przez kilka lat".
Kiedy Odra została skażona?
Przypomnijmy, że pierwsze informacje o tym, że Odra została skażona, trafiły do służb 27 lipca. Jak mówił w naTemat.pl prezes Polskiego Związku Wędkarskiego Andrzej Świętoch, wędkarze dostrzegli ryby, które zachowywały się w nienaturalny sposób. Informacje o tym zostały zgłoszone Wojewódzkiemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska, który już wtedy pobrał próbki wody z Odry do przebadania. Kilka dni później, ryby zaczęły padać. Ponieważ państwowe służby nie podejmowały żadnych stanowczych działań, wędkarze zrzeszeni w PZW we współpracy ze społecznikami oraz strażą pożarną, zaczęli odławiać i utylizować martwe ryby.