Cezary Żak ukarany za palenie śmieci. Mandat okazał się zaskakująco niski

redakcja naTemat
13 sierpnia 2022, 13:55 • 1 minuta czytania
W maju tego roku internet obiegły zdjęcia przedstawiające Cezarego Żaka, który palił śmieci na swoim podwórku. Fotografie wywołały oczywiście skandal. Teraz ujawniono wysokość kary, jaką musiał zapłacić – jest ona zaskakująco niska.
Cezary Żak dostał wyjątkowo niski mandat za palenie śmieciami. Fot. Paweł Wodzyński/ East News

Cezary Żak przyłapany na paleniu śmieci

Po tegorocznej majówce "Super Express" opublikował zdjęcia Cezarego Żaka, który na swojej działce na Mazurach palił śmieci. Z relacji świadka, na którą powołał się tabloid, wynika, że aktor do ognia wrzucał między innymi styropian, plastiki i folie. "Dym i smród były nie do wytrzymania" – relacjonował jeden z sąsiadów.

Oburzeni byli nie tylko internauci, ale również wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba, który skomentował zajście na swoim profilu na Twitterze. "Zgodnie z art. 191 ustawy o odpadach za takie zachowanie grozi kara grzywny lub areszt. Zgłosiłem sprawę do właściwych organów. Ponadto za zaśmiecanie podwyższamy kary. Wstyd, panie Żak! W ramach pokuty proszę o nagłośnienie nowych kar" – napisał.

Żak początkowo zbagatelizował sprawę i odniósł się do niej humorystycznie, jednak ostatecznie wstawił na swój profil na Facebooka posta z przeprosinami. "A wszystkich tych z Państwa, którzy czują się oburzeni i zniesmaczeni moim karygodnym zachowaniem, bardzo przepraszam" – kajał się.

Żeby tego było mało, aktor zdenerwował również swoich fanów. Parę dni przed zlotem miłośników serialu "Miodowe lata" Żak powiedział, że nie może na niego dotrzeć, gdyż będzie wówczas pracował na planie filmowym we Francji.

Żak dostał wyjątkowo niski mandat

"Super Express" znowu donosi o sprawie Żaka – tym razem w kontekście tego, jak niską karę dostał za swoje przewinienie. Policja w Giżycku zgodnie ze wspomnianym wcześniej art. 191 Ustawy o odpadach nałożyła na aktora karę 200 zł. Najwyższy możliwy mandat może opiewać na kwotę 500 zł, a gdy w sprawę zaangażuje się sąd, kara może wzrosnąć nawet do 5 tys. złotych.

"Prowadzone czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie z art. 191 w myśl Ustawy o odpadach zostało zakończone postępowaniem mandatowym. Ukarany mężczyzna mandat przyjął" – poinformował tabloid st. asp. Iwona Chruścińska z KPP w Giżycku.