Pacjenci szpitala pozbawieni telewizji. Powód? Kłócili się, która stacja bardziej ich okłamuje

Michał Koprowski
17 sierpnia 2022, 06:04 • 1 minuta czytania
W szpitalu im. Jana Pawła II w Wadowicach pacjentom ograniczono dostęp do oglądania telewizji. Decyzja miała być podyktowana ciągłymi sporami o wybór między TVP a TVN. –Pacjenci często mają odmienny gust, odmienne poglądy i często nie mogą dopasować treści tak, by odpowiadały one każdemu – powiedziała dyrektorka szpitala Barbara Bulanowska.
Pacjenci szpitala bez telewizji. Powód? Spory o wybór między TVN a TVP Fot. Piotr Kamionka / East News

Pacjenci szpitala w Wadowicach bez dostępu do telewizji

Pacjentom szpitala powiatowego im. Jana Pawła II w Wadowicach odebrano możliwość oglądania telewizji. Dotychczas mogli korzystać z odbiornika w sali lub podłączyć własny. Obecnie jednak nawet prywatne telewizory nie emitują obrazu, ponieważ antena nie dostarcza sygnału.

Na ekranach telewizorów w placówce pojawia się komunikat "nie zaktualizowano dekoderów telewizji naziemnej". W wadowickim szpitalu nie wymieniono urządzeń w związku ze zmianą standardu nadawania, więc dostępu do telewizji brakuje.

"Pacjenci często mają odmienny gust, odmienne poglądy"

Według ustaleń "Gazety Krakowskiej" sytuacja wcale nie jest zaniedbaniem. Uniemożliwienie pacjentom oglądania telewizji ma być świadomą decyzją, co potwierdza dyrekcja wadowickiego szpitala.

– Pacjenci często mają odmienny gust, odmienne poglądy i często nie mogą dopasować treści tak, by odpowiadały one każdemu z nich, a to z kolei może być podłożem do konfliktów wśród leżących w tej samej sali chorych – mówi Barbara Bulanowska w rozmowie z gazetą.

Tylko telewizja publiczna: TVP1, TVP Sport i TVP Info

Dyrektorka szpitala podkreśla, że nie trzeba organizować specjalnego pomieszczenia z telewizorem, ponieważ w salach chorych znajdują się urządzenia z naziemną telewizją cyfrową.

Okazuje się jednak, że po zmianie formatu nadawania na DVB-T2/HEVC, telewizory emitują tylko kanały, które należą do telewizji publicznej. Wśród nich znajdują się TVP1, TVP Sport i TVP Info.

"I nie ma w tym żadnego politycznego spisku. Dzieje się tak z prostej przyczyny: nadawca publiczny dopiero od stycznia 2023 przechodzi na nowszy format" – podaje "Gazeta Krakowska".

Dofinansowanie na zakup dekodera

Przypomnijmy, że w czerwcu zakończono ostatni etap zmiany standardu nadawania programów naziemnej telewizji cyfrowej – dotychczasowy DVB-T został zastąpiony przez DVB-T2/HEVC. Aby nadal swobodnie korzystać z telewizji, należy wymienić telewizor lub dekoder. Okazuje się jednak, że sytuacja nie jest tak trudna, jak mogłoby się wydawać.

Wszak, rząd przyjął projekt ustawy o wsparciu gospodarstw domowych w ponoszeniu kosztów związanych ze zmianą standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej. Zakłada on wprowadzenie świadczenia w wysokości 100 zł, które pozwoli na dofinansowanie zakupu dekodera.

Wniosek o przyznanie świadczenia może złożyć jedna osoba z gospodarstwa domowego. Wraz z wnioskiem trzeba oświadczyć, że bez dofinansowania osoba ta nie ma możliwości dostosowania sprzętu odbiorczego do zmiany standardu nadawania sygnału telewizyjnego ze względu na trudną sytuację materialną gospodarstwa domowego.

Wniosek można składać elektronicznie – z wykorzystaniem platformy gov.pl, jak również za pośrednictwem pracowników Poczty Polskiej. Po jego złożeniu osoba uprawniona otrzyma specjalny kod na podany we wniosku adres e-mail lub w postaci wydruku. Taki kod będzie można zrealizować w sklepach (internetowych, stacjonarnych), które zgłosiły się do udziału w programie.