Kolejne miasto nie chce książki Roszkowskiego do HiT. "Nie wpłynie korzystnie"

Dorota Kuźnik
23 sierpnia 2022, 10:30 • 1 minuta czytania
Czeka nas powszechny bunt w związku z brakiem alternatyw wobec podręcznika do historii i teraźniejszości? Tego zakładać nie można, ale kolejne miasto odżegnuje się od jedynego podręcznika do nowego przedmiotu, który we wrześniu wejdzie o polskich szkół.
Białystok jest kolejnym miastem, które nie chce, żeby uczniowie korzystali z podręcznika do HiT autorstwa Wojciecha Roszkowskiego Fot. Pawel Wodzynski / East News

Po kontrowersjach związanych z zakazem dotyczącym korzystania z podręcznika do HiT, które wydał burmistrz Ustrzyk Dolnych, do grona podręcznikowych rebeliantów dołącza kolejne miasto. Oświadczenie o braku rekomendacji dla książki Wojciecha Roszkowskiego, wydał wczoraj zastępca prezydenta Białegostoku.

"Uczniowie będą negatywnie nastawieni"

Oświadczenie na Twitterze opublikował wczoraj Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku.

"O ile Ministerstwo Edukacji nie dopuści do użytku innych podręczników do nauki przedmiotu Historia i Teraźniejszość niż książka Wojciecha Roszkowskiego, to rekomenduję, by nauczyciele białostockich szkół ponadpodstawowych prowadzili ten przedmiot bez pomocy tego podręcznika", czytamy w poście.

Czytaj także: "Gdyby podręcznik do HiT był piosenką". Piosenka z fragmentów podręcznika

W merytorycznej części oświadczenia Rafał Rudnicki pisze, że wybór podręczników jest w gestii dyrekcji szkoły, który dokonuje wyboru na podstawie propozycji nauczycieli, po konsultacji z radą pedagogiczną i radą rodziców.

Rafał Rudnicki wyraził nadzieję, że kontrowersyjna książka do HiT nie będzie jedyną dostępną opcją podręcznika i że ministerstwo dopuści pozostałe dwie propozycje,

"Jeśli tak się nie stanie, to informuję, że nauczyciele mogą prowadzić ww. przedmiot bez pomocy podręcznika, co rekomenduję w imieniu miasta Białystok", napisał w oświadczeniu zastępca prezydenta.

Jak dodał w uzasadnieniu, uczniowie są świadkami dyskusji publicznej toczącej się wokół książki, a ta z pewnością nie wpływa pozytywnie na nastawienie do podręcznika prof. Roszkowskiego i nowego przedmiotu.

Spowiedź u Czarnka

Pierwszym miastem, które nie zgodziło się z tym, by uczniowie uczyli się z podręcznika autorstwa zespołu Wojciecha Roszkowskiego, były Ustrzyki Dolne. Burmistrz tego miasta, Bartosz Romowicz, w przeciwieństwie do białostockiej rekomendacji, zdecydował się na "wydania zakazu" używania książki do HiT, w zarządzanej przez gminę szkole.

Między Romowiczem a Czankiem doszło do twitterowej wymiany zdań, w której, między wierszami, minister edukacji nazwał burmistrz Ustrzyk Dolnych idiotą, jednak ten odpowiedział ministrowi żeby lepiej zainteresował się realnymi problemami w Gminie.

Czytaj także: Alternatywa dla podręcznika Roszkowskiego do HiT bez akceptacji ekspertów

Na odpowiedź ministra edukacji, Przemysława Czarnka, nie trzeba było długo czekać. Szef resortu edukacji napisał, że bardzo chętnie odwiedzi gminę i porozmawia.

To jednak nie tak, że Przemysław Czarnek uderzył się w pierś. W jednek z kolejnych wiadomości, burmistrz Ustrzyk Dolnych poinformował, że szkoła, której dotyczył wydany przez niego zakaz, otrzymała telefon z ministerstwa podległego Przemysławowi Czarnkowi.

Władze szkoły dostały listę pytań dotyczących procedury wyboru podręcznika do HiT.

Brak alternatyw

Przypominamy, że kontrowersyjny podręcznik do historii i teraźniejszości, autorstwa Wojciecha Roszkowskiego, jest na razie jedyną dostępną na rynku opcją podręcznika, która została dopuszczona przez Ministerstwo Edukacji, choć nie jedyną, którą powstała.

Pozycja została owiana złą sławą między innymi przez fragment dotyczący leczenia niepłodności metodą in vitro, która została nazwana mianem "hodowli" i "produkcji ludzi", a także przez liczne osądy, tezy wartościujące i błędy merytoryczne.

Swoje propozycje podręczników do HiT, zaproponowały jeszcze dwa wydawnictwa, jednak eksperci ministerialni, którzy dopuszczają książki jako podręczniki, maksymalnie wykorzystują czas na ich recenzję i wystawienie ocen, o czym pisaliśmy tutaj.

Z dnia na dzień maleje prawdopodobieństwo, że alternatywy do historii i teraźniejszości będą w stanie trafić na księgarniane półki przed pierwszym września.