Niebezpieczny pył ze Wschodu nad Polską. Wydano ważny alert dla części Polaków
- W części Polski odnotowane zostały podwyższone stężenia pyłu zawieszonego PM 10. Do mieszkańców rozesłano specjalne ostrzeżenie
- Pył zawieszony PM10 jest mieszaniną cząstek stałych i kropelek cieczy, które utrzymują się w powietrzu
- Te cząsteczki mogą zawierać m.in. szkodliwe dla zdrowia związki siarki, azotu, związki organiczne czy metale ciężkie
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska informuje w środę, że na stacjach monitoringu powietrza na terenie części pięciu województw odnotowane zostały podwyższone stężenia pyłu zawieszonego PM 10.
"Przyczyną podwyższonych stężeń pyłu zawieszonego jest napływ mas powietrza znad Europy Wschodniej, które docierają nad wschodnią część Polski" – wyjaśniono. W związku z sytuacją we wtorek i w środę o sytuacji aktualnego stanu powietrza poinformowane zostały wojewódzkie centra zarządzania kryzysowego.
Niektórzy mieszkańcy Polski już dostali alert
"Miało to związek z oceną aktualnej sytuacji pogodowej. Przekroczone zostały normy ryzyka poziomu alarmowego dla pyłu zawieszonego PM 10. Wczoraj wysłany został komunikat do RCB dotyczący powiatu chełmskiego, dziś w godzinach porannych powiatu białostockiego oraz miasta Białystok, a w godzinach popołudniowych powiatu augustowskiego" – tłumaczy tę decyzję GIOŚ.
Obecnie ryzyko przekroczenia dopuszczalnych norm pyłu zawieszonego obejmuje pięć województw: podkarpackie, lubelskie, mazowieckie, podlaskie oraz woj. warmińsko – mazurskie.
W alercie, który trafił do mieszkańców wymienionych obszarów, przekazano, że prognozowana jest zła jakość powietrza w zakresie pyłu zawieszonego PM10. Dlatego też należy zrezygnować z aktywności na zewnątrz.
Czemu ten pył jest niebezpieczny? Otóż pył zawieszony PM10 jest mieszaniną cząstek stałych i kropelek cieczy o średnicy mniejszej niż 10 mikrometrów, które utrzymują się w powietrzu. Cząsteczki te mogą zawierać szkodliwe dla zdrowia związki siarki, azotu, związki organiczne, metale ciężkie, dioksyny oraz alergeny.
Na południu Polski mogą pojawić się niebezpieczne osuwiska
To niejedyny alert, jaki trafił do Polaków w ostatnich dniach. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa informował w tym tygodniu także o niebezpiecznych osuwiskach na południu kraju.
"Państwowa Służba Geologiczna – Centrum Geozagrożeń ostrzega o możliwości uruchomienia się osuwisk w związku intensywnymi opadami deszczu w południowej Polsce. Zagrożenie dotyczy obszaru Małopolski i południowej części województwa śląskiego" – przekazano w alercie RCB.
Szczególnie w tej sytuacji uważać powinni m.in. kierowcy. Masy ziemi i gruzu zalewające jezdnie i tory kolejowe mogą doprowadzić do poważnych wypadków. Wydano także zalecenia dla mieszkańców wskazanych regionów. PSG informuje, aby zwracać uwagę na stan gruntu i zgłaszać informacje o niepokojących ruchach ziemi, pojawianiu się szczelin w gruncie, nagłej ucieczce wód w studniach czy spękań obiektów budowlanych.
"Procesy osuwiskowe mogą występować z pewnym opóźnieniem w stosunku do opadów, dlatego ich intensyfikacja może nastąpić w kolejnych tygodniach" – dodano. Co ważne – najbardziej narażone są obszary, które objęte były ruchami masowymi w przeszłości.