Fantastyczny początek Polaków w finałach ME. Koszykarze znów pokazali klasę, ograli Czechów

Krzysztof Gaweł
02 września 2022, 20:15 • 1 minuta czytania
Reprezentacja Polski pokonała współgospodarzy EuroBasketu, Czechów 99:84 (29:18, 17:28, 23:17, 30:21) w swoim pierwszym meczu w koszykarskich mistrzostwach Europy. Liderem kadry był Mateusz Ponitka, który rzucił 26 punktów dla Biało-Czerwonych. Pierwszy krok w stronę 1/8 finału wykonany, w sobotę czeka nas starcie z Finlandią (godzina 14:00).
Polacy ograli Czechów na początek EuroBasketu. Świetny start naszej kadry Fot. AP/Associated Press/East News

Pierwsze punkty na EuroBaskecie dla naszej kadry zdobył Mateusz Ponitka. Po jego kolejnej akcji 2+1 Polacy mieli pięć punktów przewagi. Kapitan reprezentacji pokazywał mnóstwo energii i głównie dzięki niemu to Biało-Czerwoni kontrolowali tempo. W pewnym momencie prowadzili nawet 11 punktami! Grę gospodarzy chciał rozruszać Patrik Auda - były zawodnik klubów Energa Basket Ligi zmniejszał straty. Ostatecznie jednak po 10 minutach było 29:18.

Od początku drugiej kwarty swoje akcje dokładali Jarosław Zyskowski oraz Michał Sokołowski. Jan Vesely, Martin Peterka oraz Jaromir Bohacik krok po kroku zmniejszali jednak różnicę. Po kolejnej trójce tego ostatniego Czesi zbliżyli się na zaledwie punkt. Tomas Kyzlink na trzy minuty przed końcem tej części meczu dał rywalom prowadzenie. Mecz się zdecydowanie wyrównał, a do kolejnego remisu doprowadzał Michał Michalak. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 46:46.

Od pięciu punktów z rzędu trzecią kwartę rozpoczął A.J. Slaughter. Po późniejszych zagraniach Aleksandra Balcerowskiego zespół trenera Igora Milicicia uciekał nawet na siedem punktów. Polacy poprawili grę w defensywie, przez co łatwiej też grało się w ataku. Po chwili jednak Vit Krejci oraz Patrik Auda ponownie sprawiali, że Czesi przegrywali tylko czterema punktami. Na parkiecie pojawił się jednak Jakub Schenk, a po zagraniu Aarona Cela Biało-Czerwoni znowu byli lepsi o dziewięć punktów. Ostatecznie po 30 minutach było 69:63.

W ostatniej części meczu Polacy starali się przede wszystkim kontrolować wydarzenia na parkiecie. Mimo kolejnych trafień Bohacika i Peterki, to nasza kadra ciągle była na prowadzeniu. Po następnej akcji Mateusza Ponitki wynosiła ona nawet osiem punktów.

Dodatkowo, w ważnych momentach reprezentacja mogła liczyć na indywidualne umiejętności A.J. Slaughtera. Na dwie minuty przed końcem po trójce Ponitki Polacy mieli ponownie dziewięć punktów przewagi. Ostatecznie drużyna trenera Igora Milicicia świetnie rozpoczęła mistrzostwa Europy, od zwycięstwa 99:84.

Walka o awans do 1/8 finału przed nami, ale do celu jeszcze daleka droga. W sobotę o godzinie 14:00 zagramy z Finlandią. A potem czekają nas jeszcze starcia z Izraelem, Holandią, a na koniec pierwszej fazy ME z faworyzowaną reprezentacją Serbii. W fazie pucharowej znajdzie się miejsce dla czterech z sześciu ekipy grupy D.

Polska - Czechy 99:84 (29:18, 17:28, 23:17, 30:21)

Polska: Ponitka 26, Slaughter 23, Balcerowski 14, Sokołowski 12, Michalak 10, Cel 4, Schenk 3, Garbacz 3, Olejniczak 2, Zyskowski 2, Dziewa 0