• Nie żyje królowa Elżbieta II, zmarła w wieku 96 lat
• W 2015 roku prześcignęła swoją prababkę – królową Wiktorię, która panowała 63 lata, 7 miesięcy i 2 dni
• 9 kwietnia 2021 roku zmarł Książę Filip, mąż królowej Elżbiety. Książę Edynburga 10 czerwca 2021 roku skończyłby 100 lat

W mediach kilka lat temu pojawiły się niektóre szczegóły operacji "London Bridge". We wrześniu 2021 roku dziennikarze ujawnili szczegółowy plan działania w przypadku śmierci królowej. Władczyni kończyła w tym roku 96 lat a rządziła od 70.

Czytaj także: Królowa Elżbieta II nie żyje. Najdłużej panująca monarchini Wielkiej Brytanii miała 96 lat

"London Bridge został opuszczony". Jej Wysokość Elżbieta II nie żyje

Plan zakłada kolejność osób, które mają dowiedzieć się o śmierci królowej Elżbiety. Pierwszą osobą zaraz po rodzinie i najbliższych współpracownikach była pani premier, do której zadzwonił prywatny sekretarz królowej. Nie wiadomo jeszcze czy użył hasła "London Bridge został opuszczony", które zostało ustalone jako "szyfr" do przekazania informacji o śmierci Elżbiety II.

Następnie z biura premiera na Downing Street został rozesłany mail do wszystkich ministrów i pracowników o treści:

"Drodzy koledzy, ze smutkiem informuję o śmierci Jej Wysokości Królowej".

Precyzyjnie zaplanowana "spontaniczna" wizyta w katedrze

Oficjalną informację w sprawie śmierci Jej Wysokości podała agencja PA Media. Po tym oświadczeniu nastąpiło opuszczenie flag do połowy masztu. "London Bridge" zakładał, że powinno się to wydarzyć maksymalnie 10 minut po ogłoszeniu komunikatu. W innym wypadku trzeba byłoby się liczyć ze wściekłością opinii publicznej.

W pierwszej kolejności do Brytyjczyków zwróciła się premier Wielkiej Brytanii. Na ten moment stanowisko to piastuje Liz Truss. Po przemówieniu Pani premier, szef rządu uda się na spotkanie z księciem Karolem – następcą tronu, a następnie wraz z doradcami wysokimi rangą uda się do katedry św. Pawła. Dokument podkreśla, że wizyta w katedrze ma wyglądać spontanicznie, mimo że wszystko jest precyzyjnie zaplanowane.

Niedawno zaktualizowany plan operacji zakładał wyłączenie stron internetowych rodziny królewskiej – znajdują się na nich jedynie krótkie komunikaty dotyczące śmierci monarchini. Strony rządowe zostaną również częściowo zaczernione.

Procesja i ostatnie pożegnanie

W wojskowej terminologii dzień śmierci królowej tj. 8 września 2022 roku nazywany jest "D-Day". Następnie każdy kolejny to "D-Day+1", "D-Day+2" i tak dalej, aż do 10 dnia po śmierci Elżbiety II, kiedy to odbędzie się pogrzeb. Ma to być dzień żałoby narodowej, jednocześnie nie będzie on dniem wolnym od pracy.

Elżbieta II zmarła w letniej rezydencji w Balmoral. Od tej pory operacja zakłada dwa dni na przetransportowanie trumny do Londynu. Drugiego dnia po śmierci (D-Day+2) trumna z ciałem musi znaleźć się w Pałacu Buckingham.

Trzeciego dnia po śmierci (D-Day+3) nowy król – znany jako Karol III – rozpocznie objazd po kraju i spotka się m.in. z władzami Irlandii Północnej, Walii i Szkocji.

D-Day+5 – trumna ma zostać przewieziona do Westminster. Zaplanowana procesja wojskowa, ma wyglądać jak ta na wzór, kiedy zmarła Królowa Matka. Wówczas w procesji brało udział 1600 wojskowych. Plan operacji zakłada, że w ostatnim pożegnaniu Elżbiety II weźmie udział około miliona osób.

Od 6. do 9. dnia po śmierci monarchini trumna będzie wystawiona na widok publiczny przez 23 godziny na dobę. Do VIP-ów zostaną rozesłane zaproszenia z konkretnymi godzinami.

10 dnia trumna z ciałem zostanie przewieziona do Westminster Abbey i po dwóch minutach ciszy odbędzie się pogrzeb. Ceremonia żałobna odbędzie się 18 września 2022 roku. Jej Wysokość spocznie obok swojego męża – księcia Filipa.

Nowy król, czyli operacja "Spring Tide"

Plan przejęcia tronu przez Księcia Karola, został nazwany operacją "Spring Tide". Nie zostało w nim doprecyzowane kiedy dojdzie oficjalnie do koronacji. Brane są pod uwagę wszelkie możliwości. Może do niej dojść, nawet kilka miesięcy po śmierci monarchini – tak jak było w jej przypadku. Kiedy zmarł Jerzy VI, Elżbieta II przejęła tron ponad rok później.