O tej akcji z Bondem mówił cały świat. Rodzina królowej miała o niczym nie wiedzieć

Weronika Tomaszewska
09 września 2022, 13:11 • 1 minuta czytania
Odejście królowej Elżbiety II wywołało poruszenie na całym globie. Monarchinię pożegnał także świat sportu. Wielu wspomina dziś kultowe otwarcie igrzysk w Londynie. Ogromne wrażenie wciąż robi filmik, na którym Elżbieta II w asyście filmowego Bonda "skoczyła ze spadochronem". Do końca o tej akcji mieli nie wiedzieć jej najbliżsi.
Królowa Elżbieta II w eskorcie Jamesa Bonda. Fot. AFP/East News

"Królowa zmarła po południu w Balmoral. Król i jego małżonka pozostaną w Balmoral dzisiaj (8 września) wieczorem i wrócą do Londynu jutro" - brzmiał komunikat Pałacu Buckingham. Wcześniej do królewskiej posiadłości w Szkocji przybyli najbliżsi członkowie rodziny.

Informację o śmierci Elżbiety II przekazała też między innymi publiczna telewizja BBC. – Kilka chwil temu Pałac Buckingham ogłosił śmierć Jej Wysokości Elżbiety II. Pałac właśnie wydał oświadczenie. Mówi ono, że królowa odeszła spokojnie w Balmoral dziś po południu – mówił wyraźnie poruszony prezenter Huw Edwards.

Choć odejście królowej była dla wszystkich szokującą wiadomością, to władze państwowe krajów, nad którymi pieczę sprawowała Elżbieta II, dobrze przygotowały się na tę sytuację, poprzez operację "London Bridge".

Celem tego planu jest odpowiednie oddanie czci zmarłej królowej, przy jednoczesnym niedoprowadzeniu do paraliżu. Dokument ten istnieje od wielu lat, jednak był już kilka razy aktualizowany.

Świat sportu żegna Elżbietę II

Na odejście Elżbiety II reaguje również świat sportu. Arsenal otrzymał tę smutną wiadomość podczas meczu Ligi Europy z Zurichem. Zarządzono więc minutę ciszy przed rozpoczęciem drugiej połowy. Manchester United postąpił podobnie. Z kolei brytyjska federacja golfa przesunęła najbliższe mecze o jeden dzień.

Warto wspomnieć, że królowa bardzo lubiła sport. Sama uprawiała jazdę konno. Za jej życia odbył się 37 edycji igrzysk olimpijskich. Gdy tylko mogła, pojawiała się na sportowych wydarzeniach.

Królowa skoczyła ze spadochronem? "Nie powiedziała rodzinie, że to robi"

Ku uciesze wielu mieszkańców, królowa zaangażowała się w ceremonię otwarcia igrzysk w Londynie. Nie tylko oglądała wszystko z trybuny honorowej, ale była jedną z największych bohaterek oprawy. To za sprawą filmiku, który uświetnił całą imprezę.

Monarchini po raz pierwszy wyraziła zgodę na sfilmowanie się w skeczu i wykazała się dużym poczuciem humoru. Wcielający się w rolę Bonda, Daniel Craig, odegrał wraz z nią krótką scenę w Pałacu Buckingham.

Najbardziej ekscytującym momentem był ten, gdy helikopter z królową i aktorem dotarł nad stadion olimpijski. Nie było jednak lądowania, a skok spadochronowy Elżbiety II i Jamesa. Co prawda zamiast królowej zrobił to kaskader, ale Brytyjczycy i tak uznali to wydarzenie za wyjątkowe.

Co ciekawe, królowa swój udział w tej akcji miała trzymać w tajemnicy przed innymi członkami rodziny królewskiej do samego końca. Dowiadujemy się o tym w jednym z odcinków programu BBC Radio 4 The Reunion.

- Królowa nigdy nie powiedziała swojej rodzinie, że to robi - zdradził kierownik produkcji Sam Hunter. - To był jeden z warunków na to, że zgodziła się być częścią tego widowiska. Więc kiedy zobaczyli (członkowie rodziny - przyp. red.), że ona wchodzi i zajmuje swoje miejsce, można było zobaczyć ich wyjątkową reakcję - dodał.