Nie uwierzycie w to, co zobaczycie. 7 mniej znanych filmów z szokującymi zakończeniami

Maja Mikołajczyk
18 września 2022, 09:23 • 1 minuta czytania
Niektóre filmy rozwijają się całkiem zwyczajnie, by doprowadzić do zakończenia, po którym trzeba zbierać szczękę z podłogi. Na tej liście nie znajdziecie jednak ani "Podziemnego kręgu", ani "Gry" – oto siedem mniej znanych filmów z szokującymi zakończeniami.
Siedem mniej znanych z filmów szokującymi zakończeniami. [LISTA] Fot. kadr z filmu "Nie oglądaj się teraz"

7. Ghostland (reż. Pascal Laugier, 2018)

Seans "Ghostland" nie należy do najprzyjemniejszych, ale nie należy się temu dziwić – jego twórcą jest francuski reżyser Pascal Laugier, który odpowiada za jeden z najbardziej przerażających horrorów, czyli "Martyrs. Skazani na strach".

Swoim filmem z 2018 roku również nie rozpieszcza widzów, pokazując naprawdę okrutne tortury, jakim poddawane są nastoletnie dziewczyny. Nie to jest jednak najgorsze, a samo zakończenie, które sprawi, że nie będziecie wiedzieć, jak się nazywacie.

6. Tożsamość (reż. James Mangold, 2003)

"Tożsamość" zaczyna się jak zwyczajny thriller, w którym bohaterowie nagle zaczynają ginąć jeden po drugim. Z czasem jednak elementy układanki przestaną pasować do zwykłego dreszczowca o psychopatycznym mordercy zabijającym swoje ofiary w okrutnej wyliczance.

Jak to wszystko się zakończy? James Mangold ("Le Mans '66", "Logan: Wolverine") uknuł to wszystko tak, że z pewnością nie uda wam się przewidzieć finału.

5. Obiecująca. Młoda. Kobieta. (reż. Emerald Fennell, 2020)

"Obiecująca. Młoda. Kobieta" to czarna komedia i thriller z Carey Mulligan w roli głównej, za który reżyserka i scenarzystka filmu Emerald Fennell otrzymała w 2021 roku Oscara. Opowiada historię Cassandry, mszczącej się na mężczyznach, traktujących kobiety jak worki z mięsem.

Film Fennell to współczesna wersja kina typu rape and revenge, choć złagodzona do hollywoodzkich standardów. Podczas jednak gdy w produkcjach spod tego znaku wszystko było raczej do przewidzenia, zakończenie "Obiecującej. Młodej. Kobiety." uderzy was obuchem w głowę.

4. To my (reż. Jordan Peele, 2019)

Małżeństwo wybiera się z dziećmi na spokojny urlop nad morzem. Już pierwszego wieczoru odwiedzają ich jednak brutalni, zamaskowani napastnicy. Gdy ściągają maski, sytuacja się jednak pogarsza, gdyż wyglądają oni tak samo, jak ich... ofiary.

Jordan Peele to reżyser, który uwielbia zaskakiwać swoich widzów, co udowodnił zarówno we wcześniejszym "Uciekaj!", jak i późniejszym "Nie!". Żadne z zakończeń nie rozwala jednak tak głowy, jak to z "To my".

3. Wcielenie (reż. James Wan, 2021)

Madison zaczyna doświadczać makabrycznych wizji morderstw, dokonywanych przez przerażająco wyglądającego napastnika. Szybko okazuje się, że do zabójstw dochodzi naprawdę, a kobieta zaczyna podejrzewać, że wszystko ma związek z jej traumatyczną przeszłością.

We "Wcieleniu" Jamesa Wana nagromadzenie absurdalnych motywów przekracza poziom graniczny, ale reżyser robi to celowo – wodzeni za nos do samego końca widzowie w życiu nie przewidzą zakończenia, jakie dla nich przygotował.

2. Bodies Bodies Bodies (reż. Halina Reijn, 2022)

Grupka bogatych i rozpieszczonych dwudziestolatków bawi się w willi rodziców jednego z nich, jakby jutra miało nie być. Zabawa w mordercę, którą zaczynają pod wpływem morza alkoholu i góry narkotyków przestaje ich jednak bawić, gdy trupy zaczynają padać naprawdę.

"Bodies Bodies Bodies" to świeżynka z tego roku od studia A24, które w produkcji horrorów obecnie nie ma sobie równych. Ten zabawny slasher nie tylko nabija się z pokolenia Z, ale także intryguje wymownym zakończeniem, które jest zupełnie nietypowe dla tego typu kina.

1. Nie oglądaj się teraz (reż. Nicolas Roeg, 1973)

John i Laura tracą córkę. Na weneckich ulicach wciąż niepogodzeni ze stratą poznają dwie starsze kobiety, które twierdzą, że widzą ducha ich ukochanego dziecka. Wkrótce John zaczyna sam doświadczać niepokojących wizji.

"Nie oglądaj się teraz" to psychologiczny thriller na podstawie opowiadania mistrzyni suspensu Daphne du Maurier. Chociaż film ma już swoje lata, absolutnie się nie zestarzał, a jego zakończenie szokuje prawdopodobnie tak samo, jak niemal 50 lat temu.