"Robię tak z moim partnerem, działa za każdym razem". "Stay toxic" - mściwy trend randkowy
- "Jeśli on odpisał ci po dwóch godzinach, poczekaj cztery z odpowiedzią" - to rady randkowe z serii "stay toxic".
- "Stay toxic" to zjawisko polegające na prowadzeniu z potencjalnym/oficjalnym partnerem gry, w której mścicie się za każde jego nieodpowiednie zachowanie.
- To rodzaj gry, w której walczycie o to, "czyje będzie na wierzchu", stosując cięte riposty i nieuczciwe posunięcia, do których inspiracje znajdziecie pod hasztagiem #staytoxic na TikToku i Instagramie.
Stay toxic, czyli mściwy trend randkowy
Każdy z nas choć raz słyszał określenie "toksyczny partner". Toksyczny może być cały wachlarz zachowań od braku emocjonalnego wsparcia od partnera, po przemoc psychiczną czy fizyczną.
O tym, jak rozpoznać toksycznego partnera napisano całe podręczniki, ale kilka najważniejszych cech to brak zaangażowania w relację, nadmierna kontrola, brak zaufania, dążenie do eskalacji konfliktu czy karanie ciszą.
Toksyczny jednak nie musi być jeden partner, para może mieć na siebie toksyczny wpływ, a w najlepszym związku mogą zdarzyć się toksyczne momenty, czyli po prostu negatywne zachowania. W zdrowej relacji powinniśmy dążyć do rozwiązania konfliktu, załagodzenia sytuacji, przeprosin i zgody. No właśnie — w zdrowej, dążącej do zaangażowania obu stron relacji.
Zmęczeni randkowaniem mówią jednak wprost — "dosyć walki o cudzą uwagę, przeprosin, wyjaśnień i starań". Po kolejnym randkowym rozczarowaniu postanawiają odpłacić się amantowi (lub amantce) pięknym za nadobne i odegrać się. W tym może pomóc hasztag #staytoxic, który znajdziecie na Instagramie i TikToku.
"Jeśli on nie odpisze w ciągu 2 godzin, nie odpisuj przez 4"
Kojarzycie te randkowe rady, które w komediach romantycznych i filmach dla nastolatków powtarzają główne bohaterki? "Biblia randkowania mówi jasno, jeśli chcesz wzbudzić jego zainteresowanie, wywołaj w nim zazdrość" - mówi główna bohaterka, stosuje się do planu, co kończy się całą serią niefortunnych zdarzeń. Myślicie, że dorośli ludzie z tego wyrastają? Zdecydowanie nie.
Pod hasztagiem #staytoxic możecie znaleźć całą masę scenariuszy, które mogą wydarzyć się na różnych etapach relacji.
Wyobraźcie sobie, że nowo poznany facet nie odpisał wam na wiadomość od dwóch godzin. Możecie cierpliwe poczekać, uznać, że akurat nie miał czasu lub dokonać niewinnej zemsty. I po tym, gdy sam odpisze, zwlekać z odpowiedzią dwa razy dłużej niż on. Niech wie, że nie ma was w garści!
Jeśli potraktuje cię jakbyś była tylko jego opcją, zrób screena wiadomości, które piszą do ciebie inni faceci i "przez przypadek" mu wyślij. Jeśli przestał się o ciebie starać, pokaż mu, że konkurencja nie śpi.
Jeśli nieustannie pyta cię z kim piszesz, odpowiedz, że z facetem dziewczyny, do której on wypisuje i obserwuj panikę pojawiającą się w jego oczach.
Podobnie z każdym innym scenariuszem. Odpowiedzią ma być zagranie partnerowi na nosie. Mała złośliwość, sprowokowanie, sprawienie, by partner poczuł się niekomfortowo, po tym, jak my poczuliśmy się tak przez niego. To ciągła rozgrywka, w której walczycie o to, "czyje będzie na wierzchu". A pomysłów na riposty wam nie zabraknie, wystarczy odpalić Instagrama lub TikToka.
Sam hasztag #staytoxic ma 10 000 postów, ale liczą się także profile, które swój kontent oparły na humorze w stylu toksycznego związku. A takich nie brakuje. Jednymi z najpopularniejszych są ian_mcalister (390 000 obserwujących) czy S.Nemz (70 000 obserwujących).
Porady randkowe czy żarty?
Ian Mcalister nagrywa kilkusekundowe filmiki, w których zwraca się do swoich obserwatorów z krótką i konkretną radą.
"Jeśli on powie, że przeprasza, że zapomniał do ciebie napisać, odpisz, że jego konkurencja pamiętała".
"Zamiast mówić mu, że wyszłaś z przyjaciółmi, powiedz, że wyszłaś z przyjacielem".
"Kiedy on nagle powie, że nie szuka poważnej relacji, odpowiedz, że i tak nie był w twoim typie".
"Zamiast od razu wchodzić w związek, najpierw się zaprzyjaźnijcie. Upewnisz się, czy nie ma przystojniejszych kolegów".
Po każdej radzie następuje przypomnienie o treści "stay toxic".
Kontent "stay toxic" można odbierać wyłącznie jako komediowe treści, które pokazują gorzką prawdę na temat związków i relacji, w których choć raz każdy z nas został toksycznie potraktowany lub sam zagrał nie fair.
Dla niektórych jednak stay toxic to prawdziwy sposób na randkowanie, a po komentarzach pojawiających się pod filmikami widać, że traktują je jako treści instruktażowe.
"Robię tak z moim partnerem, działa za każdym razem", "Świetny sposób na odegranie się, mój ex był czerwony ze złości", "Uwielbiam twoje rady, zawsze po nich to ja jestem tą, która nie odpisuje" - czytamy w komentarzach pod filmem.
I trzeba przyznać, że filmiki z randkowymi antyporadami faktycznie bywają zabawne, ale stosowanie ich w prawdziwym życiu to proszenie się o kłopoty.
Komiczne są tylko na pierwszy rzut oka, ale mogą doprowadzić do awantury, eskalacji konfliktu lub gry, w której tak naprawdę nie ma wygranych. Obydwoje angażujecie swój czas i energię w grę, której zasady sami formułujecie. Ale pewnie zdajecie sobie z tego sprawę. Na tym właśnie polega trend stay toxic.