Urbański był pod wrażeniem. Uczestnik "Milionerów" szedł jak burza i usłyszy ostatnie pytanie

Joanna Stawczyk
16 września 2022, 13:05 • 1 minuta czytania
Choć w "Milionerach" przewinęło się już mnóstwo uczestników, to niewielu udało się dotrwać do ostatniego, dwunastego pytania i wygrać tytułowy milion. Szansę na wygraną głównej nagrody zafundował sobie Tomasz Orzechowski, który dotychczas szedł jak burza. Jego wiedza i gra zrobiła piorunujące wrażenie na samym gospodarzu teleturnieju, Hubercie Urbańskim. Takie pytanie dostał dotychczas.
Znakomita gra Tomasz Orzechowskiego w "Milionerach". Usłyszy 12. pytanie Fot. Facebook.com/ @tvnpl

Ostatnią osobą, której się to udało w polskiej edycji popularnego teleturnieju był Jacek Iwaszko. Mężczyzna był czwartą osobą w rodzimym wydaniu "Milionerów", która zdołała tego dokonać. Wówczas poprawnie odpowiedział na pytanie "Kiedy rozpoczęło się drugie tysiąclecie?". Miał do wyboru: a) 1 stycznia 1000 r., b) 1 stycznia 1001 r., c) 1 stycznia 2000 r., d) 1 stycznia 2001 r. Drugie tysiąclecie rozpoczęło się 1 stycznia 1001 r., więc prawidłową odpowiedzią było b.

Wcześniej w główną nagrodę w "Milionerach" udało się zgarnąć Krzysztofowi Wójcikowi, Marii Romanek i Katarzynie Kant-Wysockiej.

Znakomita gra Tomasz Orzechowskiego w "Milionerach". Usłyszy 12. pytanie

W czwartek (15 września) Tomasz Orzechowski kontynuował grę w "Milionerach". Odcinek zaczynał od tego, że miał już na koncie pewne 40 tys. zł. Kolejne pytanie za 75 tys. zł tyczyło się daty urodzenia oraz śmierci znanych postaci.

Mężczyzna miał wytypować "parę, która urodziła się w 1809 r., a zmarła w 1849 r.". Wśród odpowiedzi znaleźli się: Edgar A. Poe i Juliusz Słowacki (A), Karol Darwin i Abraham Lincoln (B), Napoleon Bonaparte i Kim Ir Sen (C) oraz James Joyce i Adam Mickiewicz (D). Ostatecznie uczestnik zdecydował się na odpowiedź A, dzięki czemu mógł kontynuować rozgrywkę.

– Z tymi datami to dobry jesteś. Pamiętasz dokładnie, kiedy np. Lincoln zginął. To takie nieoczywiste daty, prawda? – zareagował gospodarz, Hubert Urbański.

Pytanie za 125 tys. zł brzmiało następująco: Franek Kimono w nieśmiertelnym hicie z lat 80. śpiewa: "Ciosy karate... : (A) ślę na facjatę"; (B) znam, bo mam patent"; (C) młócę w szpagacie"; (D) ćwiczyłem z bratem".

Orzechowski przyznał, że nie jest najlepszy, jeśli chodzi o zapamiętywanie tekstów utworów. Nie zwlekał i zdecydował się skorzystać z koła ratunkowego. Zadzwonił z tym pytaniem do swojej przyjaciółki Marzeny. Miał szczęście, bo ona znała odpowiedź. Dzięki niej zaznaczył "D" i wygrał 125 tys. zł.

Wskoczył na następny poziom i usłyszał pytanie za 250 tys. zł: Biały krzyż rycerzy maltańskich z różą otoczony wieńcem z liści wawrzynu to wypisz wymaluj herb: (A) Wejherowa; (B) Republiki Malty; (C) Elbląga; (D) Republiki Federalnej Niemiec.

Pytanie sprawiło mu kłopot. Nie był zdecydowany, która odpowiedź jest właściwa. Skorzystał z opcji "pół na pół", która dała mu dwie możliwości. Wybierał między herbem Wejherowa a Republiki Malty. Intuicyjnie postawił na pierwszy z nich.

W studiu zrobiło się gorąco, gdy Urbański przeczytał pytanie za 500 tys. zł. Było związane ze sztuką. Orzechowski musiał wskazać tworzywo, z którego Donatello wykonał słynnego "Dawida". Do wyboru miał: czarny marmur, lipowe drewno, brąz oraz piaskowiec. Wybrał brąz, co otworzyło mu furtkę do dwunastego pytania, czyli tego za okrągły milion.

Gospodarz teleturnieju był pod wrażeniem fenomenalnej gry uczestnika. – Tomek, imponująca gra – pochwalił go Urbański, a wtedy grę przerwał dźwięk oznaczający koniec odcinka. Już w poniedziałek (19 września) okaże się, czy Orzechowski dołączy do grona zwycięzców.