Holenderscy policjanci przeżyli szok. Niecodzienna zawartość bagażnika Polaka

Agata Sucharska
18 września 2022, 13:52 • 1 minuta czytania
Holenderska policja zatrzymała do rutynowej kontroli 45-letniego Polaka w Woensdrecht w prowincji Brabancja Północna. Funkcjonariusze zauważyli jednak, że w pojeździe znajduje się broń. Chociaż był to jedynie pistolet alarmowy, funkcjonariusze zdecydowali się przeszukać także bagażnik i przeżyli niemały szok.
Kłopoty 45-latka w Holandii. Policjanci odkryli broń w jego bagażniku. Fot. Pollitie

Niecodzienna zawartość w bagażniku Polaka

Jak podaje lokalny serwis internetbode.nl mężczyzna został zatrzymany na przystanku około 16:30 w zeszły piątek w Woensdrecht w holenderskiej prowincji Brabancja Północna. Była to rutynowa kontrola pojazdu, ale policjanci po chwili rozmowy zauważyli, że w samochodzie znajduje się pistolet oraz łuska.


Po sprawdzeniu okazało się, że broń, którą posiada 45-letni Polak to pistolet alarmowy, na który nie jest potrzebne zezwolenie. Jednak funkcjonariusze postanowi sprawdzić również bagażnik mężczyzny. Okazało się, że jego właściciel urządził tam sobie mały arsenał broni.

Holenderscy policjanci odkryli kolejne sztuki broni, tym razem nie hukowej, a palnej. 45-latek posiadał także paralizator oraz naboje, przechowywane przez Polaka w kasetce. Mężczyzna został aresztowany, a przedmioty skonfiskowane do dalszego śledztwa. Polak spędził noc w areszcie i jest teraz przesłuchiwany przez policję.

Czytaj także: https://natemat.pl/437470,holandia-pijany-polak-spowodowal-wypadek-100-godzin-prac-spolecznych