Donald Tusk o jedności UE i NATO. "Musimy wyeliminować wszelkie elementy z literą Z"
- Donald Tusk podkreślał, że najważniejsza w zachowaniu jedności krajów Unii, a także bezpieczeństwa jest determinacja w walce z wszelkimi przejawami rosyjskiej agresji
- Były premier wielokrotnie posłużył się metaforą "eliminacji elementów litery "Z" z naszej rzeczywistości"
- Wprost powiedział, że wszyscy chcą wygranej Ukrainy, a kraj ten zasłużył swoim bohaterstwem na to, żeby wierzyć, że sytuacja między Rosją a Ukrainą jest jasna i czarno-biała
Donald Tusk apeluje o determinacje do wszystkich krajów UE
We wtorek 20 września w Warszawie odbyło się spotkanie zorganizowane przez Instytut Bronisława Komorowskiego i Fundację Aleksandra Kwaśniewskiego "Amicus Europae" z okazji 25-lecia rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych pomiędzy Polską i NATO.
Wzięli w nim udział organizatorzy, czyli obaj byli prezydenci oraz liderzy partii opozycyjnych: Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty, Robert Biedroń, Szymon Hołownia, Jarosław Gowin, a także ambasador USA w Warszawie Mark Brzeziński. Donald Tusk rozpoczął swoje przemówienie od nawiązania do sytuacji Ukrainy w ostatnich latach. Przekonywał, że wielkie polityczne przełomy, jak odzyskanie niepodległości, czy wstąpienie do NATO zawsze wymagały poświęcenia i determinacji, co widać zarówno na przykładzie Polski, jak i Ukrainy.
Ta druga natomiast wykazała się bohaterstwem, które w wystarczający sposób udowodniło już zachodowi, po której stronie jest racja. — Ale też, że jeśli racja jest pozbawiona siły, determinacji, nie przynosi pożądanych rezultatów — kontynuował lider PO.
– Jako szef Rady Europejskiej obserwowałem z bliska siły polityczne. Praktycznie w każdym państwie UE i w USA widziałem, jak zagrożone są fundamentalne wartości, także na skutek tego, że tak wielu polityków ma tę literkę "Z" wytatuowaną na czole. Niektórzy ją dyskretnie chowają – stwierdził polityk.
Tusk: "Wszyscy chcemy, by Ukraina wygrała"
Były premier przekonywał, że jest pewien tego, że wszyscy chcemy, by Ukraina wygrała. Ale zarówno polscy politycy z różnych partii, jak i wszystkie kraje w Unii Europejskiej i NATO muszą wykazać się determinacją w "eliminowaniu elementów literki "Z" z naszego życia".
– Wyeliminujmy z naszego życia wszelkie elementy literki Z. Pogardę dla człowieka, dla mniejszości, okrucieństwo [...]. Wykażmy nieporównywalną z poprzednimi czasami i wyborami determinację. Polacy wybaczą nam różnice, które pojawiają się w wielu kwestiach (w końcu po to są partie polityczne), jeśli nasze zwycięstwo, w które głęboko wierzę się, powiedzie – mówił.
Kontynuował, mówiąc, że jeśli nasze wspólne zwycięstwo nie będzie oznaczać wspólnej determinacji przeciwko chaosowi, który chce ogarnąć Polskę i Europę to "będziemy się wstydzić do końca życia".
– Dziś zwracam się do wszystkich bez wyjątku dobrych ludzi w Polsce – nie szukajcie fałszywej drogi środka między złem a dobrem, autorytaryzmem a demokracją, które widzimy codziennie, patrząc na Ukrainę i Rosję. Wszyscy chcemy, aby Ukraina wygrała. Nasza konfrontacja również musi wygrać – zakończył Donald Tusk.