Biden nie wiedział, co się dzieje. Niepokojące nagranie z prezydentem USA w Nowym Jorku
- Joe Biden w listopadzie skończy 80 lat i jest najstarszym prezydentem Stanów Zjednoczonych sprawującym urząd
- Stan jego zdrowia i ogólna kondycja jest często poruszanym tematem w amerykańskiej debacie publicznej
- Prezydent Stanów Zjednoczonych ma na swoim koncie kilka sytuacji, które świadczą, że jego kondycja nie jest najlepsza
Co się dzieje z Joe Bidenem?
Kiedy Joe Biden wygrywał wybory prezydenckie w USA miał 78 lat. Już wtedy mówiło się, że wiek może być przeszkodą w sprawowaniu urzędu. Potem nie raz dawał powody do spekulacji nad jego stanem zdrowia, szczególnie jego przeciwnikom politycznym. Kwestę wieku wielokrotnie podnosił Donald Trump, który jest niewiele młodszy od Bidena. W sierpniu 2021 roku prezydent USA wyglądał na bardzo zagubionego podczas konferencji w Kabulu.
Joe Biden przeprowadził wówczas zaskakującą rozmowę z reporterem Fox News. Dziennikarz zapytał Bidena o to, czy czuje odpowiedzialność za samobójczy zamach na lotnisku w Kabulu, w którym zginęło 13 amerykańskich żołnierzy. Biden – jak donosi "Daily Mail" – miał wówczas wyglądać na zagubionego, przed udzieleniem odpowiedzi pochylił głowę i kurczowo ścisnął teczkę w dłoniach, jakby bał się udzielić odpowiedzi.
Biden znów to zrobił
To podobnej sytuacji doszło w ostatnich dniach. Prezydent USA brał udział w prestiżowej konferencji "The Global Fund". W wydarzeniu uczestniczyło wielu ważnych światowych przywódców, którzy są jednocześnie donatorami, ponieważ na konferencji ogłaszana jest kwota, jaka została zebrana na walkę z AIDS, malarią i gruźlicą. W tym roku do Nowego Jorku przyjechali m.in. Olaf Scholz, Emmanuel Macron, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen czy biznesmen i filantrop Bill Gates.
Jako gospodarz spotkania występował Joe Biden, który wygłosił z tej okazji przemówienia. Było bez zarzutów, jednak po zakończeniu zgromadzeni byli świadkami niepokojącej sytuacji, która może świadczyć o złej kondycji prezydenta USA.
Zdezorientowany prezydent USA
Po zakończeniu przemówienia wśród gromkich braw, Joe Biden skierował swoje kroki w stronę zejścia. Po przejściu kilku kroków od pulpitu, zatrzymał się i zaczął rozglądać się dookoła w bardzo niepokojący sposób. Potem pokazał coś osobie, która nie jest widoczna w kadrze. W tej chwili spiker, widząc konsternację prezydenta, podziękował mu za wystąpienie. Biden spojrzał w jego kierunku i pozostawał w takiej pozie przez kilka sekund. Na jego twarzy widać było dezorientację. Po kilku sekundach polityk w końcu zszedł z podestu.
W czerwcu tego roku doszło do jeszcze jednego incydentu z udziałem Joe Bidena. Prezydent USA przebywał wówczas w rezydencji w Delaware i postanowił wybrać się na poranną przejażdżkę rowerem. Na trasie zgromadziło się wielu gapiów i dziennikarzy. Kiedy Joe Biden ich zauważył, postanowił do nich podjechać. Przywitał się ze zgromadzonymi, po czym zatrzymał się, ale w tym momencie stracił równowagę i się przewrócił. Po kilku sekundach, Agenci Secret Service otoczyli 79-letniego prezydenta i pomogli mu stanąć na nogi.