Mamy pierwszy koszyk, ale to nie jest dobra wiadomość. Polska w grupie śmierci?

Krzysztof Gaweł
26 września 2022, 12:28 • 1 minuta czytania
Reprezentacja Polski dopięła swego i wygrała starcie z Walią w Lidze Narodów (1:0), co zapewniło nam utrzymanie w elicie rozgrywek. Wyniki naszych rywali sprawiły, że jesteśmy też pewni rozstawienia w pierwszym koszyku przed losowaniem eliminacji Euro 2024. Czy to dobrze? Los przyniesie odpowiedź, bo okazuje się, że możemy trafić w drodze na ME na Francuzów i Anglików, czyli zagrać w grupie śmierci.
Mamy pierwszy koszyk, ale to nie jest wcale dobra wiadomość. Polska w grupie śmierci? Fot. GEOFF CADDICK/AFP/East News

Reprezentacja Polski, dzięki wygranej z Walią w Cardiff (1:0), nie tylko obroniła miejsce w elicie Ligi Narodów, ale też zapewniła sobie rozstawienie w pierwszym koszyku przed losowaniem grup eliminacji Euro 2024. Pierwszy koszyk to miejsce wśród potęg i zdecydowanie łatwiejsi rywale w drodze na ME. Tyle teoria, bo w praktyce okazuje się, że możemy trafić na Francję, Anglię czy Turcję. Czyli do grupy śmierci.

Jak to możliwe?

Przede wszystkim trzeba przypomnieć zasady losowania eliminacji Euro 2024, które odbędzie się już 9 października we Frankfurcie nad Menem. Jako że Niemcy są gospodarzem turnieju, nie muszą grać w kwalifikacjach i awans mają z urzędu. O awans nie zagrają też Rosjanie, którzy nadal są zawieszeni przez UEFA i stracili na dobre szansę na występ w finałach mistrzostw Starego Kontynentu. W eliminacjach zagrają 53 drużyny.

Podzielone zostaną na dziesięć grup, w siedmiu zagra pięć drużyn, a w trzech po sześć ekip. Awans do finałów Euro 2024 uzyskają po dwie najlepsze ekipy w każdej, co razem da 21 finalistów, bo awans pewny mają gospodarze. Ostatnie trzy miejsca zajmą drużyny, które wyłonione zostaną w barażach. Na razie nie wiadomo, jak będzie wyglądać ten etap rozgrywek, być może zagrają tu drużyny z trzecich miejsc.

Przed losowaniem UEFA podzieli uczestników eliminacji na tzw. koszyki, z których będą losowani uczestnicy zmagań. Jak już wspomnieliśmy, Polska znalazła się w koszyku pierwszym. Jego skład uzupełnią wszystkie ekipy z pierwszych i drugich miejsc w Lidze Narodów, oraz dwie z czterech ekip sklasyfikowanych w grupach na miejscach trzecich. Z tego grona trzeba rzecz jasna wyłączyć Niemców.

Pierwszy koszyk wygląda na tę chwilę w następujący sposób:

Jedyną niewiadomą jest to, czy znajdzie się w nim Szwajcaria czy jednak Czesi. Helweci we wtorek podejmą naszych sąsiadów w Sankt Gallen i rozstrzygną o losach rozstawienia w bezpośrednim pojedynku, który zakończy zmagania obu ekipy w Lidze Narodów. I zarazem przyniosą odpowiedź na pytanie o to, kto pozostanie w elicie. Czesi ten mecz muszą wygrać, Szwajcarii do rozstawienia i utrzymania wystarczy remis.

Sensacyjnie, po bardzo słabych występach, w Lidze Narodów spisały się Francja oraz Anglia. I to te dwie potęgi przed losowaniem ME trafią do koszyka drugiego. Znajdą się w nim również Walia czy Austria. A w trzecim Szwecja czy Słowenia, w czwartym zaskakująco słaba Turcja. Na swoje rozstawienie czekają m.in. Szkocja, Ukraina, Norwegia czy Serbia, które balansują między drugim a trzecim koszykiem.

A to oznacza, że nasz zespół może trafić do grupy śmierci, na przykład z Francją, Szwecją czy Turcją. Albo Anglią, Szkocją i Turcją, co oznaczałoby niezwykle trudną drogę na Euro 2024. Na razie musimy czekać na zakończenie pierwszej fazy Ligi Narodów i rozstawienia przed losowaniem. A potem liczyć na to, że miejsce w pierwszym koszyku okaże się przydatne i los przydzieli nam rywali, których Biało-Czerwoni ograją w drodze na ME.