Nowe informacje ws. przyszłości Gowina. Ujawniono, kto ma przejąć Porozumienie
- Jarosław Gowin ma odejść z polityki
- "Zrozumiał, że już niczego nie zwojuje" – donoszą medialni informatorzy
- Decyzja o przekazaniu ugrupowania może zostać podjęta już 1 października
Jarosław Gowin "robi krok do tyłu"
Informatorzy "Gazety Wyborczej" donoszą, że Jarosław Gowin, wycofując się z polityki "robi krok do tyłu i próbuje ratować swoich ludzi". Lider Porozumienia miał wyciągnąć wnioski po konferencji z okazji 25-lecia rozpoczęcia negocjacji ws. akcesji Polski do NATO.
Wydarzenie zostało zorganizowane z inicjatywy byłych prezydentów Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego. Do jednego z hoteli na terenie Warszawy przybyli eksperci oraz liderzy partii opozycyjnych. Decyzją Komorowskiego zaproszono również Gowina.
– Tusk był wściekły. Zaraz po spotkaniu szybko opuszczał budynek – relacjonuje w rozmowie z "GW" jeden z ważnych polityków Lewicy. Liderzy ugrupowań politycznych mieli nie być zadowoleni z obecności byłego wicepremiera rządu Prawa i Sprawiedliwości.
"Prędzej będzie rozliczany, niż będzie rozliczał"
Uczestnictwo Gowina sprawiło, że liderzy opozycji zaczęli składać jasne deklaracje. Politycy PO, Lewicy oraz Polski 2050 poinformowali, że współpraca z byłym sojusznikiem PiS jest wykluczona.
Donald Tusk podkreślił we Wrocławiu, że lider Porozumienia "prędzej będzie rozliczany, niż będzie rozliczał". Szymon Hołownia oznajmił, że nie wyobraża sobie takiego sojuszu, mimo "dobrych emocji" do Gowina, "jako do człowieka".
– Gdyby się tylko nie pchał, czekał schowany, mógł dostać szansę startu do Senatu. Ale nie wytrzymał i popełnił kardynalny błąd – tłumaczy dziennikowi jeden z liderów KO.
Porozumienie ma przejąć Magdalena Sroka
Według nieoficjalnych informacji "Wyborczej" Jarosław Gowin jest pogodzony ze swoją sytuacją. W najbliższym czasie Porozumienie ma przejąć obecna rzeczniczka i wiceprezes ugrupowania – Magdalena Sroka, która zareagowała na te doniesienia w rozmowie z Anną Dryjańską.
– Nie ma czego komentować. W sobotę odbywa się zarząd, a w porządku obrad nie ma punktu zmiany prezesa. To informacja medialna, która nie ma związku z prawdą – mówi posłanka. Zapytana, czy byłaby gotowa zastąpić Gowina, gdyby doszło do głosowania nad zmianą prezesa Porozumienia, zaznacza, że "z zasady nie odnosi się do spekulacji".
"Nie jestem rozczarowany. Wiem, na czym polega polityka"
Ludowcy już kilka tygodni temu mieli doradzać Gowinowi ustąpienie ze stanowiska. "Obiecali, że wtedy na listy wpuszczą posłów, którzy po wyrzuceniu go z rządu lojalnie przy nim trwali" – podaje dziennik.
Jarosław Gowin podczas rozmowy z Justyną Dobrosz-Oracz nie wykluczył oddania partii. – O moich decyzjach najpierw poinformuję koleżanki i kolegów. Wszystko ma swój czas – powiedział.
Lider Porozumienia został zapytany także, czy nie jest rozczarowany stanowczymi deklaracjami liderów ugrupowań opozycyjnych. – Nie jestem rozczarowany. Wiem, na czym polega polityka – odparł.
Choć Gowin utrzymuje, że "nic nie jest postanowione", informatorzy twierdzą, że już rozpoczęto działania. Decyzja może zostać podjęta 1 października podczas wyjazdowego posiedzenia zarządu ugrupowania.